Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 64794.50 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.34 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

POWYŻEJ 100KM|

Dystans całkowity:27758.74 km (w terenie 100.00 km; 0.36%)
Czas w ruchu:1036:13
Średnia prędkość:26.79 km/h
Maksymalna prędkość:68.60 km/h
Suma podjazdów:122438 m
Suma kalorii:561685 kcal
Liczba aktywności:244
Średnio na aktywność:113.77 km i 4h 14m
Więcej statystyk
  • DST 107.68km
  • Czas 03:27
  • VAVG 31.21km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1764kcal
  • Podjazdy 286m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mocne zakończenie urlopu

Poniedziałek, 21 kwietnia 2025 · dodano: 21.04.2025 | Komentarze 0

Kończę urlop z przytupem. Dziś ostatni wyjazd i jutro powrót do pracy. Nóżka od startu podawała, więc trzymaliśmy z Baką tempo. To ostatni wyjazd, więc można sobie strzelić słoty strzał na koniec. Będzie czas, żeby odpocząć. Wiatru praktycznie nie ma, więc jedziemy na Koźminek plus małe boczki, żeby nie jeździć ciągle tak samo. Leci się wyjątkowo dobrze, mimo lekkiego zmęczenia chce mi się deptać. Nic nam nie przeszkadza, słoneczko przyjemnie grzeje, ale nie pali za mocno. Na runku w Koźminku mała pauza i powrót do domu po zmianach, żeby utrzymać średnią, która ostatecznie i tak nam skoczyła o 1km/h. Miałem, razem ze świętami 10 dni wolnego z czego 9 dni z jazdą na rowerze. W tym czasie wykręciłem 830km, świetny start sezonu i bardzo mocny kwiecień, a ten jeszcze nam się nie skończył. Może uda się jeszcze którąś stówkę dokręcić. Jestem bardzo zadowolony.




Trasa
Trasa © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Cannondale
Cannondale © tomstar
Orbea
Orbea © tomstar
Rynek w Koźminku
Rynek w Koźminku © tomstar

  • DST 104.45km
  • Czas 03:45
  • VAVG 27.85km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1801kcal
  • Podjazdy 221m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stówka

Sobota, 19 kwietnia 2025 · dodano: 19.04.2025 | Komentarze 0

Jak się przez kilka dni pojeździ w temperaturach iście letnich to wyjazd w 10 stopniach wydaje się wyjazdem w zimnie. Po wczorajszych opadach temperatura znacząco spadła, jest pochmurnie i z chłodnym wiatrem. Myślałem, że bluza na dziś wystarczy, ale musiałem jednak założyć kurteczkę. Niby nie jest źle, ale jakoś powietrze jest takie chłodno wilgotne. Czuć zimno jak się jedzie. Robimy na spokojnie kółeczko. Ponownie bokami, bo wiatr niezmiennie wieje na północ. Pauzę robimy dopiero na siedemdziesiątym kilometrze. Potem już z wiatrem do domu. Troszkę przyspieszyliśmy, żeby dobić średnią i chwilę po 13 jesteśmy w domu.





Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar

  • DST 110.40km
  • Czas 04:04
  • VAVG 27.15km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1917kcal
  • Podjazdy 432m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okrutne wietrzycho

Czwartek, 17 kwietnia 2025 · dodano: 17.04.2025 | Komentarze 0

Że będzie dziś wiało to wiedzieliśmy. Ustawiamy więc trasę tak, żeby minimalizować jazdę pod wiatr. Dużo zawijasów i wiatru z boku. Jedziemy bokami na Kalisz, omijamy go od zachodu i dalej w dół na Sieroszewice żeby objechać Ostrów. Szybko przekonaliśmy się, że pogoda mocno zaniżyła moc wiatru. Miało w porywach być maksymalnie 50km/h, to odczuwalna prędkość, ale nie zabójcza. Według mnie wiało o wiele mocniej. Już dawno nie jechałem przy takim mocnym dmuchaniu. Pod wiatr praktycznie nie idzie deptać, prawie stoimy w miejscu. Ledwo co się kulamy i połykamy kilometry. W połowie drogi zrobiliśmy pauzę, żeby trochę odpocząć. Niestety wiatr był taki mocny, że nawet na bocznym jest mocno odczuwalny. Podmuchy rzucają rowerem na boki. Całe szczęści objechaliśmy Ostrów i w końcu odwróciliśmy się do wiatru plecami. Teraz rower jedzie sam. Od razu podskoczyła prędkość i mimo zmęczenia jechaliśmy dość szybko. Dobrze, bo chyba dłużej ciężko by było wytrzymać tą nierówną walkę. Dokulaliśmy się do domu na zasłużony odpoczynek. Jutro to już na 100% robimy rest day.




Selfik
Selfik © tomstar
Widoczki
Widoczki © tomstar
Widoczki
Widoczki © tomstar

  • DST 103.80km
  • Czas 03:50
  • VAVG 27.08km/h
  • VMAX 55.75km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1796kcal
  • Podjazdy 188m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyszła wycieczka

Środa, 16 kwietnia 2025 · dodano: 16.04.2025 | Komentarze 0

Pogoda cały czas wyśmienita. Jest coraz cieplej i mimo wczorajszego deszczu dziś jest sucho i bardzo przyjemnie. Rano już 12 stopni, zero chmur i lekki wiatr. Ruszamy o 9. Wyznaczyłem trasę, podobnie jak ostatnio boczkami. Wiatr nie jest mocny, więc można jechać na bocznym i pokręcić bo bocznych drogach. Kierujemy się na Dobrzycę i dalej na Potarzycę. Tam zawracamy na Koźmin drogami, którymi zazwyczaj nie jeździmy. Dobrze od czasu do czasu pojechać czymś nowym. W Koźminie robimy mała pauzę, jemy drożdżówki i lecimy dalej. Nadal nowymi drogami do Rozdrażewa i potem małym kółkiem obok Krotoszyna, żeby wrócić do Rozdrażewa. Potem już standardem do domu. Omijamy jeszcze Dobrzycę, żeby nie męczyć się w dużym ruchu. Nie jechaliśmy za szybko, na początku zaledwie 24km/h. Dziś nie chciało nam się cisnąć. Czasem potrzeba się po prostu przejechać na luzie. Z wiatrem troszkę przyspieszyliśmy i wbiliśmy średnią na 27. Pogoda była dziś wyśmienita.





Pauza w Koźminie
Pauza w Koźminie © tomstar
Boczki
Boczki © tomstar

  • DST 101.18km
  • Czas 03:21
  • VAVG 30.20km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1668kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna stówka

Poniedziałek, 14 kwietnia 2025 · dodano: 14.04.2025 | Komentarze 0

Pogoda z soboty wskazywała, że dziś ma być eksplozja lata, jednak od rana całkowicie inaczej to wygląda. W pogodzie zapowiadany przelotny deszcz i chmury. O 9 zaczęło trochę kropić. Ale zaraz ma przestać i już nie powinno padać, choć chmury wiszą. Mimo to jedziemy, miało być ładnie, więc może pogoda jeszcze się zmieni. Wiatr jest słaby, więc wyznaczam trochę pokręconą trasę, nie jedziemy centralnie pod wiatr, żeby potem z tym wiatrem wrócić. Porobimy zawijaski bocznymi drogami na bocznym wietrze. Jedzie się o wiele lepiej niż wczoraj. Mimo braku słońca jest dość ciepło. Kręcimy bokami w stronę Lewkowa. Tam robimy mała pauzę pod Dino i lecimy dalej. Z Raszkowa mamy świetną drogę i wiatr w plecy. Od teraz leci się na prawdę świetnie. Zrobiło się cieplej, wyszło słońce i jest bardzo przyjemnie. Wkręcamy na wysoką średnią i lecimy do domu. Wykręcamy jeszcze małe boczki, żeby dobić do stówy. Jutro odpoczynek, bo pogoda ma się popsuć, ma trochę popadać i mocno wiać. Dobrze się składa, bo po trzech stówach z rzędu przyda się rest day. Po za tym zafunduje sobie dzień gospodarczy na ogrodzie, a popołudniu jadę z córką do Poznania kupić jej gitarę elektryczną. A w środę powrót na trasy.





Zaduma w trasie
Zaduma w trasie © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar

  • DST 102.50km
  • Czas 03:37
  • VAVG 28.34km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1753kcal
  • Podjazdy 244m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Solo

Niedziela, 13 kwietnia 2025 · dodano: 13.04.2025 | Komentarze 0

Dziś już zrobiło się zdecydowanie cieplej. Słoneczko świeci od samego rana i o 8 rano wcale nie jest zimno. Założyłem bluzę i na wierz tylko bezrękawnik na wiatr. Tak na początek, zanim zrobi się już na prawdę ciepło. Wieje, dość mocno. Od rana nie ma takiej tragedii, ale z każdą godziną wiatr się nasila. Postanowiłem pokombinować, żeby nie jechać centralnie z wiatrem i potem z wiatrem wracać. Lecę więc na Dobrzycę, na bocznym wietrze. Potem troszkę pod wiatr na Krotoszyn. Ale coś mi brakuje mocy od rana. Wczoraj trochę bolały mnie nogi, więc może to przez to. Zrobiłem małą pauzę za Krotoszynem. Troszkę odpocząłem i na bocznym pojechałem do Raszkowa. Potem dodałem małe kółeczko żeby wyszła mi stówa. Gdy odwróciłem się do wiatru plecami od razu wszystko się zmieniło. Od razu zaczęło mi się jechać lepiej i szybciej. Mocny wiatr w plecy pcha i jedzie się dobrze. Zrobiło się na prawdę ciepło. Nie dość, że ściągnąłem bezrękawnik to jeszcze podwinąłem rękawy bluzy. Do domu leciało się o wiele lepiej.





Mała przerwa
Mała przerwa © tomstar
Mała przerwa
Mała przerwa © tomstar
Mała przerwa
Mała przerwa © tomstar

  • DST 100.94km
  • Czas 03:28
  • VAVG 29.12km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1772kcal
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlop czas zacząć

Sobota, 12 kwietnia 2025 · dodano: 12.04.2025 | Komentarze 0

Pięknie się wszystko zbiegło. Zaczęło się robić cieplej, w poniedziałek ma być wybuch lata, a ja od poniedziałku zaczynam tydzień urlopu. Po za tym zbiegło się, że Baka też ma urlop. Więc plan jest tylko jeden - kręcimy przez cały tydzień. Startujemy dzisiaj. Troszkę obawiałem się pogody, bo jeszcze nie ma być tak ciepło i ma być duże zachmurzenie. Założyłem kurteczkę, ale pod spodem nic nie mam. I dobrze, bo wcale nie jest tak zimno. Jest bardzo przyjemnie, wiatr chłodny, ale nie za mocny. No i co jakiś czas wychodzi słońce. Pogoda na prawdę przyjemna. Jedzie się bardzo dobrze. Robimy jedną, małą pauzę i wracamy. Nóżki dziś troszkę bolą, ale jest ok. Trzeba trochę odpocząć i jutro od nowa i pojutrze i po pojutrze.




Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Na pauzie
Na pauzie © tomstar

  • DST 103.33km
  • Czas 03:44
  • VAVG 27.68km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1784kcal
  • Podjazdy 327m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Straszne wietrzycho

Sobota, 22 marca 2025 · dodano: 22.03.2025 | Komentarze 0

Kolejny weekendzik i znowu zrobiło się ciepło. Szkoda, że zaczęło tak mocno wiać, ale nie ma co trzeba jechać. Dziś niestety sam, bo Baka niedysponowany. Jadę pod wiatr w stronę Koźminka. Jedzie się ciężko, bo wieje na prawdę mocno. Średnia ledwo co przekracza 25km/h. Ale trzeba to przetrzymać, bo wracać będzie już dobrze. Troszkę sobie odbiłem i pojechałem inną trasą niż zawsze, troszkę uciekłem od wiatru, a przy okazji poleciałem innymi boczkami. W Koźminku odpocząłem i wyruszyłem w drogę powrotną. Jedzie się o niebo lepiej. Mocny wiatr w plecy, średnie pod 40km/h i przede wszystkim cisza. Trochę bolą mnie nogi, chyba jeszcze się nie przyzwyczaiły, tym bardziej, że staram się cisnąć, żeby nadrobić średnią. Jeszcze mała pauza w Stawiszynie i szybko do domu. Szkoda, że tak wiało, bo przez to troszkę zimno i muszę przyznać, że odrobinę zmarzłem. Ale dobrze, że pojechałem.





Rynek w Koźminku
Rynek w Koźminku © tomstar
Kategoria POWYŻEJ 100KM|


  • DST 101.70km
  • Czas 03:47
  • VAVG 26.88km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1819kcal
  • Podjazdy 255m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna stówka

Niedziela, 9 marca 2025 · dodano: 09.03.2025 | Komentarze 0

Pięknej pogody ciąg dalszy, więc trzeba polecieć na kolejną stówę. Po wczorajszym nogi się jeszcze nie zregenerowały, a dupa nadal boli, ale nie ma co, trzeba korzystać z pogody. Umawiamy się ponownie na 10. Tym razem lecimy na Odolanów. Dziś jest zimniej, niby miało być cieplej niż wczoraj, ale nie ma słońca i mocniej wieje. Dziś lecimy stanowczo wolniej, robimy typową rozjazdówkę. Spokojnie i bez spiny. Robimy też więcej pauz, żeby rozciągnąć nogi i dać tyłkom chwilę oddechu. Z wiaterkiem jedzie się troszkę lepiej, ale nie przyspieszamy mocno. O dziwo tyłek się przyzwyczaja, nadal boli, ale nie tak mocno jak się spodziewałem. Jeszcze kilka wyjazdów i będzie super.





Pauza w Raszkowie
Pauza w Raszkowie © tomstar

  • DST 100.24km
  • Czas 03:39
  • VAVG 27.46km/h
  • VMAX 43.74km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1792kcal
  • Podjazdy 289m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Początek sezony i od razu stówka

Sobota, 8 marca 2025 · dodano: 08.03.2025 | Komentarze 0

No w końcu. Już miałem dość tej zimy. Z każdym rokiem coraz bardziej jej nie cierpię. Zrobiło się fantastycznie ciepło, więc oczywistym jest żeby wyjechać. Umawiamy się z Baką na 10 rano. Lecimy na stówę, nie ma co się rozdrabniać. Z drugiej strony szkoda marnować tak ładny dzień na mniejszy dystans. Lecimy na spokojnie, bo to mój drugi wyjazd, a Baki pierwszy w tym roku i w dodatku na nowym rowerze. W Koźminku jak zawsze pauza. Potem na spokojnie wracamy. Nogi i dupy bolą, ale dajemy radę. Jutro poprawka.





Koźminek
Koźminek © tomsta