Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63095.50 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2024

Dystans całkowity:274.97 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:08:42
Średnia prędkość:31.61 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Suma podjazdów:850 m
Suma kalorii:4469 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:91.66 km i 2h 54m
Więcej statystyk
  • DST 101.64km
  • Czas 03:10
  • VAVG 32.10km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1612kcal
  • Podjazdy 243m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka stówka

Niedziela, 8 września 2024 · dodano: 08.09.2024 | Komentarze 0

Bardzo mi się dziś nie chciało. Za bardzo wczoraj nie odpocząłem i się nie wyspałem. Ale umawiamy się na siódmą i lecimy na standardowy Odolanów. Od razu wbiliśmy na tempo, a w sumie to Baka podał dobre koło. Lecimy szybko i bez zbędnego gadania. Pauzujemy w Odolanowie na stacji i lecimy do domu. Trzymamy cały czas tempo, dałem małą zmianę, ale dziś nie mam siły, żeby mocno pociągnąć. Koło więc cały czas podaje Baka. Troszkę pocisnęliśmy, ale z niechcenia się wyszedł całkiem mocny trening.




Selfik
Selfik © tomstar
Baka
Baka © tomstar

  • DST 108.33km
  • Czas 03:49
  • VAVG 28.38km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1872kcal
  • Podjazdy 335m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojna stówka

Sobota, 7 września 2024 · dodano: 07.09.2024 | Komentarze 0

Mamy bardzo ładny wrzesień. Trzeba to wykorzystać i jeździć póki jest możliwość. Umawiamy się z Baką na 7 rano i dołącza do nas Tomek Janos, nasz kolega. Wiatr w tygodniu był mocny, ale na szczęście dziś osłabł. Wyznaczamy trasę na Kalisz, potem objazd przez Chełmce i bokami do domu. Jedziemy spokojnie, tempo bardziej wycieczkowe. Przez Kalisz przelatujemy ścieżką, a potem bokiem objeżdżamy Chełmce i kierujemy się na Skalmierzyce. Dalej odbijamy na boczki na Szczury, ale tym razem nie standardem tylko drogami, którymi jeszcze nie jechaliśmy. Wiaterek nie przeszkadza, jedzie się dobrze i przyjemnie. Przed Biniewem robimy jeszcze pauzę przy sklepie, a potem już prosto do domu.



Ekipa
Ekipa © tomstar


  • DST 65.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 37.86km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 985kcal
  • Podjazdy 272m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pałuki Tour Żnin

Niedziela, 1 września 2024 · dodano: 01.09.2024 | Komentarze 0

Nadszedł czas na ostatni wyścig w tym sezonie, a zarazem najlepszy i mój ulubiony. Jadę do Żnina na Pałuki Tour. Blisko domu, fajna, szybka trasa, świetna organizacja. Jadę sam. Wyjeżdżam o 7:30, na miejscu jestem chwilę po 10. Mam dużo czasu. Odbieram pakiet, jem małe śniadanie i jeszcze trochę odpoczywam w aucie. O 11 zaczynam się szykować. Jeszcze chwila relaksu w Cukrowni Żnin i ruszam na start. Mam sektor B. Startujemy o 12. Pierwsze 3km to start honorowy. Jest dość szarpany i dużo hamowania. Nie cisnę się, jadę ostrożnie i czekam na ostry start. I poszło. Wszyscy się rozpędzili, początek jest dość szybki, dużo zjazdów i szeroka droga. Próbuję uciec z grupy, tak jak zawsze to robiłem. Nie chcę zostać zamknięty i stresować się czy nie trafię na kraksę. Jadę na początku, ale nie na czubie. Zajmuje pozycję w okolicach 5-8. Ale cały czas staram się być z przodu. Łapię co jakiś czas nowe, dobre koło. Nie pracuję jako pierwszy, nie mam dziś na to sił. Tak jadąc przejechałem 25km. Przed nami kolejny podjazd, a ja czuję, że troszkę odchodzą mi siły. Zjeżdżam na koniec grupy. Ale odwracam się i nikogo z tyłu nie widzę. Jak odpadnę od grupy to będę jechać sam. Tak nie może być. Spinam się i doganiam peleton. Siadam na kole i cały czas się utrzymuję. Jest jeden minus takiej jazdy. Po każdy zwolnieniu na zakręcie muszę gonić, bo zwalniam jako ostatni i jako ostatni przyspieszam, a grupa już leci. Kilka razy goniłem peleton, ale cały czas udawało mi się nie gubić koła. W tym roku ten wyścig akurat tak się ułożył. Ani przed nami, ani za nami nie było żadnych pojedynczych kolarzy, czy małych grupek. Nasz peleton miał około 50 kolarzy i tak od startu do mety się trzymał. Jechało się dobrze i wbrew pozorom nie byłem mocno zmęczony. Uwielbiam ten wyścig.

Zająłem 173 miejsce open i 61 w kategorii M40. W obu przypadkach w połowie stawki.




Pałuki Tour
Pałuki Tour © tomstar
Medal Pałuki Tour
Medal Pałuki Tour © tomstar
Medal Pałuki Tour
Medal Pałuki Tour © tomstar
Kategoria ZAWODY|