Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63095.50 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 65.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 37.86km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 985kcal
  • Podjazdy 272m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pałuki Tour Żnin

Niedziela, 1 września 2024 · dodano: 01.09.2024 | Komentarze 0

Nadszedł czas na ostatni wyścig w tym sezonie, a zarazem najlepszy i mój ulubiony. Jadę do Żnina na Pałuki Tour. Blisko domu, fajna, szybka trasa, świetna organizacja. Jadę sam. Wyjeżdżam o 7:30, na miejscu jestem chwilę po 10. Mam dużo czasu. Odbieram pakiet, jem małe śniadanie i jeszcze trochę odpoczywam w aucie. O 11 zaczynam się szykować. Jeszcze chwila relaksu w Cukrowni Żnin i ruszam na start. Mam sektor B. Startujemy o 12. Pierwsze 3km to start honorowy. Jest dość szarpany i dużo hamowania. Nie cisnę się, jadę ostrożnie i czekam na ostry start. I poszło. Wszyscy się rozpędzili, początek jest dość szybki, dużo zjazdów i szeroka droga. Próbuję uciec z grupy, tak jak zawsze to robiłem. Nie chcę zostać zamknięty i stresować się czy nie trafię na kraksę. Jadę na początku, ale nie na czubie. Zajmuje pozycję w okolicach 5-8. Ale cały czas staram się być z przodu. Łapię co jakiś czas nowe, dobre koło. Nie pracuję jako pierwszy, nie mam dziś na to sił. Tak jadąc przejechałem 25km. Przed nami kolejny podjazd, a ja czuję, że troszkę odchodzą mi siły. Zjeżdżam na koniec grupy. Ale odwracam się i nikogo z tyłu nie widzę. Jak odpadnę od grupy to będę jechać sam. Tak nie może być. Spinam się i doganiam peleton. Siadam na kole i cały czas się utrzymuję. Jest jeden minus takiej jazdy. Po każdy zwolnieniu na zakręcie muszę gonić, bo zwalniam jako ostatni i jako ostatni przyspieszam, a grupa już leci. Kilka razy goniłem peleton, ale cały czas udawało mi się nie gubić koła. W tym roku ten wyścig akurat tak się ułożył. Ani przed nami, ani za nami nie było żadnych pojedynczych kolarzy, czy małych grupek. Nasz peleton miał około 50 kolarzy i tak od startu do mety się trzymał. Jechało się dobrze i wbrew pozorom nie byłem mocno zmęczony. Uwielbiam ten wyścig.

Zająłem 173 miejsce open i 61 w kategorii M40. W obu przypadkach w połowie stawki.




Pałuki Tour
Pałuki Tour © tomstar
Medal Pałuki Tour
Medal Pałuki Tour © tomstar
Medal Pałuki Tour
Medal Pałuki Tour © tomstar
Kategoria ZAWODY|



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nages
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]