Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mója szosa, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi lub z żoną.


Przejechałem już: 71714.53 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.55 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl








Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2025

Dystans całkowity:100.24 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:30
Średnia prędkość:28.64 km/h
Maksymalna prędkość:39.00 km/h
Suma podjazdów:262 m
Suma kalorii:1731 kcal
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:100.24 km i 3h 30m
Więcej statystyk
  • DST 100.24km
  • Czas 03:30
  • VAVG 28.64km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1731kcal
  • Podjazdy 262m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna jesienna stówka

Niedziela, 2 listopada 2025 · dodano: 02.11.2025 | Komentarze 0

Mamy kolejny ładny weekend. Pogoda się poprawiła i przestało padać. Nie ma wiatru i świeci słoneczko. Jest całkiem przyjemnie. Oczywiście jadę na stówkę. Coraz mniej tych okazji na wyjazd, więc każdą trzeba wykorzystać. Jadę standardem na Odolanów, bo tak mam wiatr. Ale dobrze, bo to fajna trasa, przyjemna i szybka. Dziś jest cieplej niż ostatnio gdy jechałem. Nie muszę zasłaniać twarzy, bo powietrze w miarę ciepłe. Zrobiłem małą pauzę w Raszkowie, pstryknąłem focie i pojechałem dalej. Nie zatrzymywałem się na stacji w Odolanowie, bo nie było potrzeby. Stanąłem dopiero za Odolanowem na stawem, z którego spuszczono wodę i odławiano ryby. Wziąłem ze sobą batona, więc teraz go zjadłem i poleciałem do domu. Dziś nie cisnąłem tak jak ostatnio, wyjazd bardziej spacerkowy i relaksujący. Jechało się fajnie i przyjemnie.



Jesień
Jesień © tomstar
Jesień
Jesień © tomstar
Jesień
Jesień © tomstar
Wysuszone jeziorko do odłowu ryb
Wysuszone jeziorko do odłowu ryb © tomstar