Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 59154.50 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.13 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 68.24km
  • Czas 02:59
  • VAVG 22.87km/h
  • VMAX 57.10km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1340kcal
  • Podjazdy 1139m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobczyce 2020 - dzień 1

Piątek, 5 czerwca 2020 · dodano: 05.06.2020 | Komentarze 0

W ten weekend w Dobczycach miał się odbyć wyścig Majka Days. Niestety sytuacja jest jaka jest i impreza została odwołana. Przy okazji startu w tych zawodach zaplanowałem małe, rodzinne wakacje. Dwa dni miałem poświęcić na starty, a resztę tygodnia na odpoczynek. Nocleg miałem już opłacony, gospodarka się odmraża i hotele są otwarte. Postanowiliśmy zatem mimo wszystko przyjechać do Dobczyc. Biorę ze sobą rower i chcę codziennie od rana pokręcić po okolicy. Szkoda marnować taki wyjazd w tak wspaniałe tereny. Miejscówkę mamy świetną, z dala od miasta, na uboczu, w lesie. Wczoraj po przyjeździe odpoczynek i małe zwiedzanie, a dziś od rana od razu wypad. Wstaje o 5 rano, szykuję się, piję kawę i ruszam w trasę. Na dziś planuje małe 60-70km, trzeba przyzwyczaić nogi do podjazdów i głowę do zjazdów. Najpierw jadę do Myślenic, lecę trasą, bo nie ma innej, szybkiej drogi. Niestety przed 6 rano jest na trasie już duży ruch. Na całe szczęście mam tylko 12 km. Potem już odbijam na boczki dookoła Jeziora Dobczyckiego. Tereny są tutaj piękne, boczne dróżki praktycznie bez ruchu samochodowego. Objeżdżając jezioro trafiam na kilka podjazdów i zjazdów w okolicach 11-14%. Dla takiego kolarza jak ja, który jeździ po płaskim stole w Wielkopolsce to duże wyzwanie, które z przyjemnością podejmuję. Po to tutaj przyjechałem. Co jakiś czas robię mała pauzę żeby pstryknąć fotki. Niestety zdjęcia nie oddają piękna okolicznych widoków. Kręcę jeszcze trochę po okolicy i zawracam do domu. Na dziś wystarczy. Jutro może dołożę kilka kilometrów, bo dziś czuję niedosyt, a pogoda ma być o wiele lepsza. Czuję się fantastycznie.

Wschód słońca na Dobczycami
Wschód słońca na Dobczycami © tomstar
Widok z tamy w Dobczycach
Widok z tamy w Dobczycach © tomstar
Nie widać, ale tam jest dość konkretny podjazd
Nie widać, ale tam jest dość konkretny podjazd © tomstar
Widok na Jezioro Dobczyckie od strony Myślenic
Widok na Jezioro Dobczyckie od strony Myślenic © tomstar
Najpierw zjazd 11%, a zaraz potem 14% podjazdu
Najpierw zjazd 11%, a zaraz potem 14% podjazdu © tomstar
Piękne i niesamowite cyfry dla kolarza z płaskiej Wielkopolski
Piękne i niesamowite cyfry dla kolarza z płaskiej Wielkopolski © tomstar
Widok na Beskid Wyspowy
Widok na Beskid Wyspowy © tomstar



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]