Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mója szosa, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi lub z żoną.


Przejechałem już: 71714.53 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.55 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl








Archiwum bloga

  • DST 106.43km
  • Czas 03:55
  • VAVG 27.17km/h
  • VMAX 42.13km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1851kcal
  • Podjazdy 329m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała stówka

Środa, 15 czerwca 2022 · dodano: 15.06.2022 | Komentarze 0

Pogoda sprzyja, urlopik jest, więc trzeba zrobić rower. Baka też ma wolne, więc umawiamy się na 9:30. Wiatru zero, więc możemy pojechać, gdzie chcemy. Postanowiliśmy skoczyć na Borek, bo jeszcze w tym roku tam nie byliśmy. Jedziemy na spokojnie, dużo rozmawiamy. Nie śpieszy się nam, nie kręcimy dużych średnich. W Broku zrobiliśmy pauzę na parówę i ruszyliśmy do domu. Po drodze zrobiliśmy jeszcze jedną pauzę. W zeszłym tygodniu w końcu odkryłem też, co mi w rowerze cyka. Od początku sezonu coś mnie strasznie wkurzało, raz cykając, raz nie. Nie było to nic z widelcem, ani z suportem. Trop padł na siodło i sztucę. Oba elementy wymieniłem, niby cisza, ale jednak cykanie wróciło. Wiedziałem, że to jakaś pierdoła, bo rower cały jest przeserwisowany. W końcu znalazłem. Tulejka od linki hamulca, która wchodzi w ramę za kierownicą, lekko się ruszała i to ona cykała o ramę. Wyciągnąłem ją, nasmarowałem i cisza, jak ręką odjął. W końcu mogę normalnie jeździć, gdyż takie cykania strasznie mnie irytują. Już zapomniałem, jak to jest jeździć w ciszy.


Pauza na parówe w Borku
Pauza na parówe w Borku © tomstar
Giant
Giant © tomstar
Pauza
Pauza © tomstar


  • DST 108.43km
  • Czas 03:38
  • VAVG 29.84km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1817kcal
  • Podjazdy 332m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być małe pięćdziesiąt

Niedziela, 12 czerwca 2022 · dodano: 12.06.2022 | Komentarze 0

Wczoraj mieliśmy firmowy spływ kajakowy. Nie obyło się bez grochóweczki, kiełbachy z grilla, piwka i placuszka. Wszystko ładnie weszło, więc dziś za karę musiał być rowerek. Początkowo myślałem o małym 50km. Tak na spokojnie i bez spiny. Kilka fociek i do domu. Jednak jechało się zaskakująco dobrze. Postanowiłem troszkę dokręcić i wydłużyłem trasę. Miałem dobrą średnią, która oscylowała w okolicach 28-29km/h. No kurcze, dawno tak dobrze mi się nie jechało. W kolejnym miejscu znowu postanowiłem dodać kilometrów. I tak aż cztery razy. Gdy już miałem wracać do domu wyliczyłem w głowie, że gdy teraz zawrócę wyjdzie mi około 90km. Bez sensu, szkoda tych 10km. Nie ma co, dobijam do setki. I tak powolutku zrobiło się 108km z planowanych 50km. Poza tym nie robiłem pauz. Jechało się tak dobrze, noga super podawała, że nie było sensu. Czuję się super. Pewnie wczorajsze jedzonka dobrze dziś oddaje energię. Zapomniałem też wziąć telefonu, więc na totalnym lajcie i spokoju leciałem przed siebie. Świetny wyjazd.


Chilloucik po trasie
Chilloucik po trasie © tomstar

  • DST 60.19km
  • Czas 02:03
  • VAVG 29.36km/h
  • VMAX 39.14km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1011kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybkie sześćdziesiąt

Niedziela, 5 czerwca 2022 · dodano: 05.06.2022 | Komentarze 0

Dziś na szybciutko. Samotnie i na raz. Żeby zdążyć na Critérium du Dauphiné. Ładnie poszło, bez przerw, z dobrą średnią. Szybka fota w biegu i w domku odpoczynek.


Lecimy
Lecimy © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 114.00km
  • Czas 04:07
  • VAVG 27.69km/h
  • VMAX 41.37km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2012kcal
  • Podjazdy 237m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu jakiś konkretny wyjazd

Sobota, 4 czerwca 2022 · dodano: 04.06.2022 | Komentarze 0

W końcu zrobiło się troszkę przyjemniej. Po zeszłotygodniowym wyjeździe w góry złapałem jakiegoś rowerowego doła i straciłem całkowicie zapał i chęci. Nie chciało mi się wcale wyjeżdżać. Ale dziś zrobiło się już ładnie, a Baka mocno cisnął, żeby pojechać. Dobrze, że chociaż ktoś ma motywację i ciągnie na wyjazd. Pojechaliśmy na standardowe kółeczko na Zagórów. Jechało się nawet przyjemnie. Kolano nie bolało, a maszynka ładnie się kulała. Zrobiliśmy dwie małe pauzy i wróciliśmy do domu. Pogoda przyjemna, ale jakoś tak duszno.


Giant
Giant © tomstar
W trasie
W trasie © tomstar
Z Baką
Z Baką © tomstar

  • DST 29.22km
  • Czas 01:04
  • VAVG 27.39km/h
  • VMAX 44.53km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 503kcal
  • Podjazdy 109m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień roweru

Piątek, 3 czerwca 2022 · dodano: 03.06.2022 | Komentarze 2

Szybki, mały rowerek z Dorotką. Nie chciało nam się strasznie, ale zabraliśmy się na małe kółko.


Dorotka
Dorotka © tomstar
Dorotka
Dorotka © tomstar
Kategoria DO 50KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 77.83km
  • Czas 03:27
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 57.26km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1527kcal
  • Podjazdy 1250m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypad do Dobczyc

Sobota, 28 maja 2022 · dodano: 30.05.2022 | Komentarze 0

Na 29 maja zapisałem się na Runmageddon Classic w Krakowie. Po podaniu dokładnej lokalizacji okazało się, że bieg odbędzie się w Dobczycach. Moje tereny, znam bardzo dobrze miasto i okolice, gdyż byłem tu dwa lata z rzędu na wakacjach. Z tego względu, że do Dobczyc mam 350km, a start na Runmageddonie w niedzielę o 8 rano, postanowiłem przyjechać dzień wcześniej. Sobotę wykorzystam na przejażdżkę rowerem. Być w górach, mieć dzień wolny i nie wykorzystać go na małą trasę to grzech. W Dobczycach jestem o 11 w sobotę. Parkuję auto, melduję się w hotelu i szykuję do jazdy. Pogoda na razie ładna, ciepło i słonecznie. Cieszę się, ponieważ przewidywane są przelotne burze. Mam tutaj fajną trasę na Gdów i Tymbark. Lecę zatem na Gdów, tam ścieżką rowerową wzdłuż Raby. Na razie jest fajnie. Niestety niedaleko przed Tymbarkiem łapie mnie burza. Na początku tylko lekko kropi, ale za chwile ostro walnęło. Schowałem się na przystanku. burza trwała raptem 5 minut, ale wszystko dookoła mokre. Nie są to dobre warunki do jazdy rowerem, tym bardziej, że przede mną zjazd. Gdy dojechałem do Tymbarku było już sucho i słonecznie. Na rynku odpocząłem. Niestety rower zaczął mi trzeszczeć, a w korbie zrobił się luz. Nie wiem czy to wina deszczu czy po prostu przypadek, ale spowodowało to wzrost zniechęcenia do dalszego kręcenia. Lekko zrezygnowany pojechałem dalej. Teraz nasilił się wiatr, a ja jechałem wprost na niego. Co się okazało mocny wiatr przywiał następna burzę. Ledwo wyschnąłem, a tu zaczęło znowu padać. Teraz już totalnie zrezygnowany marzyłem tylko o powrocie do hotelu. Chciałem jeszcze wykręcić do Myślenic i podjechać Górę Chełm, ale wróciłem do Dobczyc i marzyłem tylko o ciepłym prysznicu. Dobrze zrobiłem, bo gdy wszedłem do hotelu walnęła kolejna ulewa. Był to chyba jeden z gorszych wyjazdów w ostatnim czasie. Szkoda, bo mogło być na prawdę fajnie. Na całe szczęście w niedziele było już pięknie. Także bardzo przyjemnie biegło się na Runmageddonie. Nie padało, było słonecznie i ciepło. Z dwóch dni chociaż ten jeden był udany.


Na trasie
Na trasie © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Na rynku w Łapanowie
Na rynku w Łapanowie © tomstar
Podjazd
Podjazd © tomstar
Idzie burza
Idzie burza © tomstar
Podjazd
Podjazd © tomstar
Rynek w Tymbarku
Rynek w Tymbarku © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Znowu idzie burza
Znowu idzie burza © tomstar
Na mecie Runmageddonu
Na mecie Runmageddonu © tomstar


  • DST 34.82km
  • Czas 02:23
  • VAVG 14.61km/h
  • VMAX 40.36km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 643kcal
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe butki Dorotki

Czwartek, 19 maja 2022 · dodano: 19.05.2022 | Komentarze 0

Dorotka złapała ostatnio bakcyla rowerowego i coraz częściej zaczęła mówić o zmianach w jej rowerku. Plany na zimę to malowanie ramy i wymiana osprzętu. Ale to dopiero na przyszłość. Ale z aktualnych zmian to to, że dała namówić się na SPDeki. Nigdy nie jeździła z blokami, tylko w zwyczajnych butach na pedałach. Poszukaliśmy fajnych, Shimanowskich bucików i wybraliśmy rozmiar. Na całe szczęście rozmiar pasował, więc mogliśmy dziś je przetestować. Założyłem jej moje stare pedały i pojechaliśmy. Wywrotki jeszcze nie było :) i mam nadzieję, że nie będzie. Ale butki robią robotę :)


Z Dorotką
Z Dorotką © tomstar
Nowe butki Dorotki
Nowe butki Dorotki © tomstar
Kategoria DO 50KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 31.81km
  • Czas 01:09
  • VAVG 27.66km/h
  • VMAX 40.64km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 551kcal
  • Podjazdy 129m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacerek z Dorotką

Poniedziałek, 16 maja 2022 · dodano: 16.05.2022 | Komentarze 0

Dzisiaj zrobiliśmy sobie mały spacerek z żonką. Po wczorajszych zawodach dobrze dziś spokojnie pokręcić. Jedziemy na małe 30km. W połowie drogi zatrzymaliśmy się w lesie, żeby zrobić kilka fotek. Dorotka dostała koszulkę od Hawky Sportswear i chcieliśmy pochwalić się nową odzieżą. Koszulka jest świetna, kolorowa i bardzo ładna. Oczywiście jakościowo wszystko super. Jest wygodna i dobrze wykonana. Produkt godny polecenia.

www.hawky.pl



Dorotka
Dorotka © tomstar
Dorotka
Dorotka © tomstar
Koszulk Hawky sportswear
Koszulka Hawky sportswear © tomstar
Kategoria DO 50KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 18.78km
  • Czas 00:33
  • VAVG 34.15km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 303kcal
  • Podjazdy 88m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Duathlon Radwanice

Niedziela, 15 maja 2022 · dodano: 15.05.2022 | Komentarze 0

Czas na zawody. Tym razem duathlon i tak ulubiony przez mnie rower. Byłem sceptycznie nastawiony ze względu na kontuzję kolana. Obawiałem się, czy mi się nie pogorszy, czy ból się nie nasili. Zapobiegawczo zabrałem ze sobą stary stabilizator na kolano, którego kiedyś używałem. Wczoraj założyłem go na kolano przy pracach w ogrodzie i nie czułem bólu. Także postanowiłem dziś go założyć na start. I było dobrze. Nic nie bolało i przebiegło mi się dobrze. Same zawody bardzo fajne, choć parę elementów wymagają poprawy. Takie jak strefa zmian czy kilka odcinków trasy biegowej, które prowadziły przez miedzę czy tuczeń. Ale generalnie bardzo przyjemny start. Bieg na spokojnie, bez ciśnienia, a na rowerze dałem z siebie wszystko, co miałem. Troszkę wiało i było kilka małych podjazdów. Ale trasa bardzo fajna i szeroka. Może wrócę tu za rok.

Miejsce open 39, kategoria wiekowa 9.



Na mecie duathlonu
Na mecie duathlonu © tomstar
Na mecie
Na mecie © tomstar
Autko
Autko © tomstar
Kategoria ZAWODY|


  • DST 38.88km
  • Czas 01:28
  • VAVG 26.51km/h
  • VMAX 44.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 681kcal
  • Podjazdy 167m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyjazd testowy

Sobota, 14 maja 2022 · dodano: 14.05.2022 | Komentarze 0

Od dwóch miesięcy borykam się niestety z powrotem kontuzji kolana. Przez zimę biegałem, żeby podtrzymać kondycję i chyba w końcu kolano powiedziało: "dosyć". Znowu zaczęło boleć. Nie było tak źle, dbałem o nie, nie przemęczałem i przede wszystkim nie  biegałem. Niestety w zeszłym tygodniu było Wings for life. No i człowiek głupi poleciał nie uważając na kontuzję. Przebiegłem 25km i niestety przez cały tydzień zdycham. Kolano boli, a jutro kolejne zawody. Dziś testowo przejechałem mały dystans i nie było tak źle, ale jednak czuję kolano. W zeszłym tygodniu byłem w stanie przejechać 500km w ciągu 5 dni, a teraz mam obawy czy się nie pogorszy. We wtorek jadę do fizjo na badania. Zobaczymy. Mam nadzieję, że będę mógł jeździć, bo bieganie mam gdzieś ;)


Dobrzyca
Dobrzyca © tomstar
Dobrzyca
Dobrzyca © tomstar
Dobrzyca
Dobrzyca © tomstar
Dobrzyca
Dobrzyca © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|