Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

SAMOTNIE|

Dystans całkowity:27958.47 km (w terenie 152.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:1037:22
Średnia prędkość:26.95 km/h
Maksymalna prędkość:68.80 km/h
Suma podjazdów:121992 m
Suma kalorii:619688 kcal
Liczba aktywności:423
Średnio na aktywność:66.10 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 83.81km
  • Czas 03:17
  • VAVG 25.53km/h
  • VMAX 41.72km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 2381kcal
  • Podjazdy 219m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Geocaching #4

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 09.08.2014 | Komentarze 0

Dziś postanowiłem połapać sobie parę keszy w Krotoszynie. I tak w sumie miałem zrobić sobie małą rundkę w tamtą stronę. Puściłem się standardowo na Dobrzycę potem od razu na Krotoszyn, bez zbędnych przerw. Pierwszy punkt to kościół. Znalazłem go bardzo szybko, keszyk także podjęty bez problemu. Niestety była to skrzynka micro i w dodatku z zastępczym logbookiem w postaci zwyczajnej kartki z zeszytu, w dodatku bez ołówka. Nie wpisałem się i pojechałem do następnego punktu. Tutaj stary cmentarz, a raczej pozostałość, czyli mały lasek. Chodziłem dobre pół godziny i kesza nie znalazłem. W końcu się poddałem i wróciłem do domu przez Koźmin.


Wschód słońca za Dobrzycą
Wschód słońca za Dobrzycą © tomstar
Miejsce ukrycia pierwszego kesza
Miejsce ukrycia pierwszego kesza © tomstar
Tu gdzieś podobno był drugi kesz
Tu gdzieś podobno był drugi kesz © tomstar
Na ostatnim przystanku za Koźminem
Na ostatnim przystanku za Koźminem © tomstar


  • DST 49.87km
  • Czas 01:59
  • VAVG 25.14km/h
  • VMAX 37.47km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kontrola jakości

Środa, 6 sierpnia 2014 · dodano: 06.08.2014 | Komentarze 0

Skrzynki, które schowałem są już aktywne i widoczne w serwisie geocaching. Można już ich szukać. Postanowiłem więc sprawdzić jak się ma skrzynka w Dobrzycy. Chowałem ją po ciemku i na szybko i nie byłem pewny jakości maskowania. Dziś pojechałem wcześniej żeby za dnia zobaczyć jak się wszystko prezentuje. Skrzynka ma się dobrze i czeka na pierwszego odkrywce. A skoro dziś takie ładne warunki postanowiłem pojechać troszkę dalej. Odbiłem w stronę Krotoszyna, po drodze odbiłem na Koźminek i Bronów. Stamtąd już prosto do domu.

Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar
Mostek przy którym schowałem kesza
Mostek przy którym schowałem kesza © tomstar
Zachód słońca za Dobrzycą
Zachód słońca za Dobrzycą © tomstar
Przejazd kolejowy w Bronowie
Przejazd kolejowy w Bronowie © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 27.82km
  • Czas 01:06
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 39.63km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 780kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Geocaching - zakładanie skrzynki

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · dodano: 04.08.2014 | Komentarze 0

Postanowiłem dziś założyć skrzynkę geocaching. Mało coś ich w naszym regionie, więc jak dla mnie wybór na początek był oczywisty. Lecę wieczorem do Dobrzycy i w parku chowam skrzynkę. Przygotowałem sobie wszystko, zapakowałem do plecaka i pojechałem po 20. Trafiłem akurat pomiędzy opadami deszczu. Skrzyneczkę schowałem obok mostku w parku, ale było tak ciemno, że muszę pojechać za dnia sprawdzić jakość mojego maskowania. Teraz czekam na autoryzację w serwisie tak aby punkt był widoczny na mapie.


Brama parku w Dobrzycy
Brama parku w Dobrzycy © tomstar
Mostek na którym chowałem kesza
Mostek na którym chowałem kesza © tomstar
Zachód za chmurami
Zachód za chmurami © tomstar


  • DST 67.87km
  • Czas 02:25
  • VAVG 28.08km/h
  • VMAX 44.71km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 2128kcal
  • Podjazdy 236m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ale mnie dziś wzięło

Środa, 30 lipca 2014 · dodano: 30.07.2014 | Komentarze 0

To, że dziś wyjadę było pewne. Pilnuję wyników z zeszłego roku i staram się przejechać tyle samo bądź więcej co w lipcu 2013 roku. Do tego samego dystansu miesięcznego brakowało mi 50km. Spokojnie dziś miałem to zrobić. Gdy wyjechałem poczułem, że mam dużo sił i chęci (chociaż przez cały dzień się na to nie zapowiadało). Dodawałem sobie kilometrów gdzie tylko mogłem i trasa rozrosła się o prawie 20km. Nie chciało mi się nawet robić przerw (małe dwie na fotkę), po za tym miałem bardzo dobre tempo i jechało się wyśmienicie. Nawet przez chwilę przeszła przez głowę myśl czy nie pojechać dziś 100km. Ale w sumie było już trochę za późno, a nie chciałem wracać do domu o północy. Lubię takie dni gdzie tak świetnie mi się jeździ, mam świetny humor i czuję się świetnie. Pogoda rewelacyjna, trochę duszno ale bez wiatru, burzy jak nie było tak nie ma. Dziś pójdę spać z bananem na twarzy :)


Widoczek gdzieś za Choczem
Widoczek gdzieś za Choczem © tomstar
Mała przerwa... w sumie to nie wiem gdzie :)
Mała przerwa... w sumie to nie wiem gdzie :) © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 133.32km
  • Czas 05:19
  • VAVG 25.08km/h
  • VMAX 45.86km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 3712kcal
  • Podjazdy 646m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Antonina

Sobota, 26 lipca 2014 · dodano: 26.07.2014 | Komentarze 0

Pobudka jak zwykle w sobotę o godzinie 5. Mała kawa, szybkie zakupy i w drogę. Od rana raczej chłodno i wilgotno. Po za tym gęsta mgła. Jak zwykle muszę przejechać paręnaście kilometrów zanim mi się na prawdę zachce pedałować. Obudziłem się gdzieś dopiero w okolicach Raszkowa. Potem jechało się już znacznie lepiej. Chmury się lekko rozeszły, podniosła się mgła i wyszło słońce. Dojechałem malowniczymi lasami do Antonina, tam mała przerwa i kilka fotek. Potem kieruję się na Mikstat. Nie spodziewałem się, że mamy tutaj tak górzyste tereny (rzecz oczywista jak na możliwości Wielkopolski). Do samego Mikstatu mam pod górkę, więc na ryneczku mały odpoczynek. Ale to jeszcze nie koniec. Tutaj same wzniesienia, ale muszę przyznać, że jechało się rewelacyjnie. Miałem tylko dwie większe wspinaczki, a potem długie zjazdy na przemian z mniejszymi górkami. Po za tym bardzo dobry asfalt i spokój na drodze. Pocinałem bez przerwy aż do samego Ostrowa, przerwę zrobiłem dopiero na piaskach. Jechało mi się świetnie, mimo tylu podjazdów. Rowerek spisywał się świetnie. Średnia na odcinku Mikstat - Ostrów (jakieś 25km) wyszła mi około 27km/h, mając już w nogach 70 przejechanych kilometrów i górki. Jestem z siebie zadowolony. Potem już z Ostrowa do domu. I bardzo ładny czas, bo o 12,15 jestem już w Pleszewie.

Poranna mgła
Poranna mgła © tomstar
Przystanek w Raszkowie
Przystanek w Raszkowie © tomstar
Kwiaty w parku w Raszkowie
Kwiaty w parku w Raszkowie © tomstar
Pomnik Św. Marcina w Odolanowie
Pomnik Św. Marcina w Odolanowie © tomstar
Las za Odolanowem
Las za Odolanowem © tomstar
Jezioro w Antoninie
Jezioro w Antoninie © tomstar
Pauza w Antoninie
Pauza w Antoninie © tomstar
Antonin
Antonin © tomstar
Próba złapania panoramy
Próba złapania panoramy © tomstar
Piaski w Ostrowie
Piaski w Ostrowie © tomstar
Piaski
Piaski © tomstar



  • DST 38.14km
  • Czas 01:30
  • VAVG 25.43km/h
  • VMAX 39.65km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1073kcal
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z deszczu pod rynne

Czwartek, 24 lipca 2014 · dodano: 24.07.2014 | Komentarze 0

Świadomie dziś wsiadłem na rower. Gdy to robiłem lekko padało, w sumie to pada dziś przez cały dzień. Ale wiaterek się uspokoił, a te parę kropel mi nie zaszkodzi. Z resztą potrzebuję dziś się trochę ruszyć. Paręnaście minut po wyjeździe deszcz przestał padać. Jechało się rewelacyjnie, świeże powietrze, zapach deszczu i trawy. Rewelacja. Co jakiś czas spadło parę kropel. Dopiero w Dobrzycy zaczęło już padać porządnie. Ale dziś mi to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie, potrzebowałem takiego oczyszczenia. Wiatr trochę się wzmógł, ale dziś nic nie mogło popsuć mi przyjemności z jazdy. Deszcz był dziś wyśmienity. Wyjazd wyśmienity. Teraz siedzę, piję ciepłą herbatę i delektuję się dobrym humorem.


Deszczowe chmury w okolicach Kotlina
Deszczowe chmury w okolicach Kotlina © tomstar
Mała pauza na focie w Dobrzycy
Mała pauza na focie w Dobrzycy © tomstar
Jest dobrze :)
Jest dobrze :) © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 30.54km
  • Czas 01:16
  • VAVG 24.11km/h
  • VMAX 38.87km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 821kcal
  • Podjazdy 107m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poranny wyjazd

Środa, 23 lipca 2014 · dodano: 23.07.2014 | Komentarze 0

Wczoraj się nie najeździłem wystarczająco, więc dziś musiałem rano wstać i znowu trochę podeptać na nowych pedałach. Pobudka ustawiona na 5 rano. Wstałem chwilę później, ubrałem się i pojechałem. Szybka rundka do Dobrzycy po ładnym asfalcie. Oponki sprawuje się super, mam nadzieje, że tak będzie już zawsze. Czuję, że są o wiele twardsze od poprzednich i dobrze "brzmią" na gładkim asfalcie. Do pedałów trzeba się przyzwyczaić, ale czuję teraz, że noga ciągnie pedał do góry i jedzie się o wiele łatwiej. Jak na razie same plusy.


Wschód słońca niedaleko Dobrzycy
Wschód słońca niedaleko Dobrzycy © tomstar

Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 22.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 24.44km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 514kcal
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testowanie nowego sprzętu

Wtorek, 22 lipca 2014 · dodano: 22.07.2014 | Komentarze 0

Dziś przyszły wszystkie zamówione rzeczy. Przyjechały nowe opony, pedały i buty. Zaraz po pracy wracam do domu i od razu zabieram się za wymianę. Stwierdziłem, że problemem są słabe opony, które dostałem seryjnie z rowerem. Były miękkie, miały cienki bieżnik i bardzo łatwo się wszystko w nie wbijało. Postanowiłem zmienić je na Schwalbe CX Comp. Z tego co czytałem całkiem przyzwoite opony. Po za tym postanowiłem również zmienić pedały na SPD. Po konsultacjach wybrałem Shimano M520 i buty do nich SH-XC 30. Nie miałem za dużo czasu, więc tylko mała runda wokół miasta żeby zobaczyć czy wszystko dobrze leży. Wbiłem jeszcze do Miłosza na pokazówkę i pojechałem dalej. Jutro rano jak uda mi się wstać przejadę trochę więcej kilometrów. Mam nadzieję, że ten sprzęt będzie mi już służył długo.


Nowe butki na nogach
Nowe butki na nogach © tomstar
Nowe pedały SPD Shimano M520
Nowe pedały SPD Shimano M520 © tomstar
Nowe opony Schwalbe CX Comp
Nowe opony Schwalbe CX Comp © tomstar
Buty Shimano SH-XC 30
Buty Shimano SH-XC 30 © tomstar
Giant
Giant © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 111.02km
  • Czas 04:22
  • VAVG 25.42km/h
  • VMAX 49.51km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 3125kcal
  • Podjazdy 429m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Padło na Odolanów

Sobota, 19 lipca 2014 · dodano: 19.07.2014 | Komentarze 0

Wczoraj rowerek odebrany ze serwisu. Wszystko wygląda dobrze, więc dziś obowiązkowo musiał być wyjazd. Planuję zrobić około 120km. Początkowo na szybko wyznaczyłem sobie trasę przez Raszków na Krotoszyn, Jarocin i Żerków. Jak zwykle rano miałem kłopoty z podniesieniem tyłka, pobudka ustawiona na 5 rano, a wstałem dopiero o 5.40. Kawa, szykowanie i w drogę. Pogoda jest rewelacyjna. Zero wiatru, zero chmur, temperatura w sam raz. Dojechałem do Raszkowa i tam szybko zmieniłem decyzję odnośnie dalszej jazdy. Już w sumie znudziła mi się trasa na Jarocin i Żerków, więc postanowiłem z Raszkowa puścić się na Odolanów, byłem tam tylko raz. W sumie dystans będzie taki sam. Jadę zatem do Odolanowa i dopiero stamtąd do Krotoszyna. W Krotoszynie standardowa parówka na stacji. Potem już na Koźmin. Tam zastanawiałem się jeszcze czy nie dodać sobie kilometrów, ale na całe szczęście zrezygnowałem z tego pomysłu. Słońce zaczęło przypiekać masakrycznie i zerwał się lekki wiatr. Momentalnie opadłem z sił. Także już tylko myślałem żeby wrócić do domu. Poszło 5 bidonów. W domu na termometrze w słońcu 42 stopnie. Dobrze zrobiłem, że wróciłem.

Raszków
Raszków © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Odolanów
Odolanów © tomstar
Odolanów
Odolanów © tomstar
Na stacji w Krotoszynie
Na stacji w Krotoszynie © tomstar
Koźmin
Koźmin © tomstar
Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar


  • DST 41.28km
  • Czas 01:39
  • VAVG 25.02km/h
  • VMAX 36.74km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1137kcal
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypad

Wtorek, 15 lipca 2014 · dodano: 15.07.2014 | Komentarze 0

Szybki wypadzik. Miało być 60km, ale na początku wiał mocny wiatr, którego nie miało być potem zaczęło coś pukać w lewym pedale. Masakrycznie mnie to irytowało, więc zawróciłem do domu. Na dodatek zaczęły obcierać hamulce. Jutro rower leci na serwis.



Las za Grodziskiem
Las za Grodziskiem © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|