Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mója szosa, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi lub z żoną.


Przejechałem już: 71764.95 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.56 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl








Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

SAMOTNIE|

Dystans całkowity:31314.95 km (w terenie 152.00 km; 0.49%)
Czas w ruchu:1149:57
Średnia prędkość:27.23 km/h
Maksymalna prędkość:68.80 km/h
Suma podjazdów:130275 m
Suma kalorii:676047 kcal
Liczba aktywności:473
Średnio na aktywność:66.20 km i 2h 25m
Więcej statystyk
  • DST 50.25km
  • Czas 01:42
  • VAVG 29.56km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 845kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na szybko po robocie

Środa, 3 września 2025 · dodano: 04.09.2025 | Komentarze 0

Od września zostaję w pracy do 17, także mam troszkę mniej czasu na rower po robocie. Ale zawsze małe 50km uda się zrobić. Pogoda cały czas dobra, więc trzeba korzystać póki można. Chcę jeszcze do końca sezonu wykręcić ponad 1000km, żeby pobić rekord dystansu rocznego. Wyzwanie jest, bo teraz dużo zależy od pogody, a kilka weekendów mam też zajętych. Trzeba się zmobilizować. Robię standardową rundkę, ale jakoś nie jedzie się za dobrze. Wyszedł taki techniczny wyjazd, ale najważniejsze, że zaliczony.




Zachód słońca
Zachód słońca © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 65.89km
  • Czas 02:06
  • VAVG 31.38km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1099kcal
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

A weź z tym deszczem

Sobota, 30 sierpnia 2025 · dodano: 30.08.2025 | Komentarze 0

To, że będzie padać wiedziałem. Deszcz miał spać w nocy i nad ranem. Rzeczywiście o 7 rano było mokro. Byłem na to przygotowany i czekałem grzecznie aż asfalt wyschnie. Wyszło słońce i zrobiło się ciepło. Pogoda pokazuje deszcz konwekcyjny, więc albo będzie, albo nie będzie padać. Przy takich prognozach pozostaje liczyć na szczęście. Jadę o 11. Planuję stówę, ale szybko moje plany wzięły w łeb. Za Choczem zaczęło kropić, a ja wjechałem pod chmurę. Nie był do mocny deszcz, ale wystarczający żebym od razu zrobił się mokry. Uciekłem spod tej chmury objeżdżając Gizałki. Teraz znowu jadę po suchym. Oczywiście postanowiłem skrócić trasę, bo nigdy nie wiadomo czy kolejna chmura przyjdzie czy nie. A ja nie mam ochoty robić stówy w deszczu. Tym bardziej, że wczoraj dokładnie wyczyściłem rower. Gdy zacząłem wracać do domu wjechałem pod tą samą chmurę tylko na jej koniec i znowu złapał mnie lekki deszcz. Wykręciłem więc na Sławoszew i tam było sucho. Przez Korzkwy wracam do domu. Już nie pada, a ja za plecami mam piękne słońce, ale za nim dalej znowu ciemne chmury. To chyba po prostu taki dzień. Co jakiś czas sobie popaduje, a ja miałem pecha i nie udało wbić się pomiędzy chmury. Znowu umyłem rower i siadam przed tv, żeby oglądać jak nasze dziewczyny kopią dupsko Belgii na mistrzostwach świata w siatę.



Mycie po deszczu
Mycie po deszczu © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 72.28km
  • Czas 02:19
  • VAVG 31.20km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1185kcal
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobry trening

Środa, 27 sierpnia 2025 · dodano: 27.08.2025 | Komentarze 0

Kolejny wypad po robocie. Szybko wróciłem do domu, przebrałem się i poleciałem. Pogoda wyśmienita. Nie ma wiatru, jest ciepło, ale nie gorąco, słoneczko świeci. Dziś chce zrobić troszkę więcej. Lecę na Raszków, tam wykręcam na Dobrzycę. Jedzie się super. Przyjemnie, spokojnie i cicho. Za miastem spokój, nie ma dużego ruchu. W Dobrzycy mała pauza przy pałacu i dzida do domu. Kolejny dobry trening. 



Pałac w Dobrzycy
Pałac w Dobrzycy © tomstar
Pałac w Dobrzycy
Pałac w Dobrzycy © tomstar
Zachód
Zachód © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 56.06km
  • Czas 01:52
  • VAVG 30.03km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 934kcal
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna dobra solówka

Wtorek, 26 sierpnia 2025 · dodano: 26.08.2025 | Komentarze 0

Już się trochę bałem, bo zacząłem łapać jesienną zadumę i łapało mnie zniechęcenie związane z końcem sezonu. Pogoda w weekend nie pomagała. Ale dobrze się dzieje, bo znowu robi się ciepło, a dziś jechało się super. Słoneczko świeci, nie ma mocnego wiaterku i jest ciepło. Jadę od razu po robocie i kieruję się na Jarocin. Jadę tak samo jak w niedzielę, tylko wykręcam na Racendów. Leci się bardzo przyjemnie i czuję, że znowu mi się chce, tym bardziej, że na niedzielę chłopaki z Kalisza chcą przyjechać na ustawkę. Będzie fajne pożegnanie wakacji.




Za Jarocinem
Za Jarocinem © tomstar
Za Jarocinem
Za Jarocinem © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 56.55km
  • Czas 01:58
  • VAVG 28.75km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 942kcal
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Solo

Niedziela, 24 sierpnia 2025 · dodano: 24.08.2025 | Komentarze 0

Dzisiaj sam. Ale jadę dopiero o 9. Wczoraj tak wymarzliśmy, że dziś nie chce mi się jechać i znowu się męczyć. Miałem robić stówę, ale samemu przy takim wietrze się nie chce. To już końcówka sezonu, odczuwam zmęczenie i nie mam presji na dystans. Na spokojnie trzeba odpowiednio pomniejszać odległości i zmniejszać zmęczenie. Mam jeszcze wyścig w Żninie 7 września, więc nie chcę się na koniec spalić. O dziwo nie jest tak źle pod wiatr. Szkoda, że nie jest za ciepło, bo jechało by się całkiem znośnie. W Jarocinie sobie odpocząłem i z wiatrem wróciłem do domu. Wiadomo, jak dmucha w plecy to leci się świetnie, tym bardziej, że dmucha bardzo mocno. Przed Pleszewem zaatakowałem segment, który jest dość wymagający i udało się zdobyć KOMa, potem zaatakowałem segment przed domem i wskoczyłem na 2 miejsce. Mimo słabych chęci wyjazd dość przyjemny. Dobrze, że pojechałem.



Jarociński glan
Jarociński glan © tomstar
Jarociński glan
Jarociński glan © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 70.58km
  • Czas 02:16
  • VAVG 31.14km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1173kcal
  • Podjazdy 99m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pochorobowy trening

Czwartek, 21 sierpnia 2025 · dodano: 21.08.2025 | Komentarze 0

W poniedziałek niestety mnie porobiło. W nocy zaatakowały mnie wymioty i tak aż do rana. Nie poszedłem do pracy i cały dzień walczyłem ze złym samopoczuciem. Czułem się jakbym spadł z mostu. Wtorek przepadł, a był taki ładny i miałem plany, żeby pojechać. O dziwo we środę rano czułem się jak nowo narodzony, jakby wczoraj nic się nie stało. Dziwne, ale dobrze, bo myślałem, że będę przez kilka dni porobiony i nie wyjadę na rower. Dziś już byłem w pracy, czułem się dobrze, więc po robocie trzeba było pojechać. Planowałem zrobić 60km, ale niespodziewanie jechało się tak dobrze, że dodałem sobie jeszcze kilka kilometrów. Pogoda jest wyśmienita, nie ma wiatru, słoneczko, temperatura przyjemna. Dla mnie cztery dni przerwy od roweru w ostatnich dniach to długo, więc czułem się wyśmienicie. Rowerek sam jechał, nóżka podawała i szkoda, że jest późne popołudnie, bo poleciałbym stówkę. W sobotę żonka znowu jest chętna na rowerek, więc polecimy od rana.



Selfik
Selfik © tomstar
Słońce chyli się ku zachodowi
Słońce chyli się ku zachodowi © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 52.27km
  • Czas 01:44
  • VAVG 30.16km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 866kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe spodenki od Siroko

Wtorek, 12 sierpnia 2025 · dodano: 12.08.2025 | Komentarze 0

Dziś przyszły spodenki od Siroko. Od zawsze używam spodenek firmy Castelli, jednak mam już wszystkie kolory, a chciałem kupić jakiś inny kolor. Od dawna mam koszulki Siroko i są one na prawdę wysokiej jakości. Postanowiłem spróbować spodenek. Mają fajne kolory i jak dopasuje rozmiar to zaopatrzę się w kilka modeli. Na razie mam mieszane uczucia. Spodenki wykonane są ze świetnego materiału, jest cienki, rozciągliwy i przyległy. Świetnie leży na tyłku. Jednak pielucha coś nie chce się do końca ułożyć. Jest ona wyprofilowana i podzielona na segmenty, ale przede wszystkim mam wrażenie jakby była lekko za mała. W trakcie jazdy musiałem ją kilka razy poprawić żeby się ułożyła. Zobaczymy jak to będzie po dłuższej jeździe. Castelli leżą jak druga skóra, są idealne i nie musiałem się przyzwyczajać. 



Siroko
Siroko © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 104.18km
  • Czas 03:26
  • VAVG 30.34km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1711kcal
  • Podjazdy 258m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do walki z wiatrem

Niedziela, 10 sierpnia 2025 · dodano: 10.08.2025 | Komentarze 0

Dziś okrutne wietrzycho. Ale mimo to jadę. Jakoś od rana nie mogłem się zebrać. Wypadałoby jechać o 6 zanim wiatr będzie mocny, ale uszykowałem się i wyjechałem dopiero o 7:20. Mimo to nie jest źle. Trasę wyznaczyłem tak, żeby unikać jazdy centralnie pod wiatr. Często mam go z boku. Kręcę dookoła Jarocina i kieruję się na Żerków. Teraz wiatr mam z boku i trochę z tyłu. Jedzie się o wiele lepiej. W Żerkowie robię małą pauzę i kieruję się do domu. Mimo, że od rana strasznie mi się nie chciało z każdym kilometrem jechało się coraz lepiej. Wiaterek w plecy też pomagał. Do domu pocisnąłem i wbiłem dobrą średnią.




Pauza w Żerkowie
Pauza w Żerkowie © tomstar


  • DST 106.94km
  • Czas 03:50
  • VAVG 27.90km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1840kcal
  • Podjazdy 211m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojny rozjazd

Sobota, 9 sierpnia 2025 · dodano: 09.08.2025 | Komentarze 0

Plan na urlop wykonany. Karpacz wypalił, Gorzów wypalił, wszystko jest na swoim miejscu. Niestety troszkę boli mnie kolano, więc czwartek i piątek odpoczywałem i się regenerowałem. Wyczyściłem też rower, przeserwisowałem widelec. Dziś mała stówka na spokojnie. Jedzie się ciężko, czuję zmęczenie, ale nie ma tragedii. Jutro zrobię też stówkę, w tygodniu trochę odpocznę i będzie git. No i w końcu mamy lato. Wróciła ciepła pogoda, słońce i zero deszczu. Pogoda wyśmienita. Nie można nie pojechać w taki dzień. Jadę na Dobrzycę, potem boczkami do Koźmina. Tam mała pauza i dalej boczkami na Krotoszyn. Tam też odpoczywam i wracam do domu. Spokojny, miły wyjazd.



Selfik
Selfik © tomstar
Pauza na jagodziankę w Koźminie
Pauza na jagodziankę w Koźminie © tomstar
Trasa do domu
Trasa do domu © tomstar

  • DST 100.45km
  • Czas 03:20
  • VAVG 30.13km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1655kcal
  • Podjazdy 238m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd po powrocie z gór

Poniedziałek, 4 sierpnia 2025 · dodano: 04.08.2025 | Komentarze 0

Wróciliśmy do naszej płaskopolski. Wszystko wydaje się takie nudne i proste. Nie ma żadnej górki jak okiem sięgnąć. Taka nasza szara rzeczywistość. No, ale jeździć trzeba. Wczoraj odpoczynek. Oczywiście pierwsze co zrobiłem to od rana dokładnie wyczyściłem rower. Mycie ramy i kół, czyszczenie łańcucha i smarowanie. Wszystko trzeba było dokładnie pomyć, zakamarki, przerzutki i korbę. Rowerek zasłużył na takie spa. Dziś od rana załatwiłem parę spraw i pojechałem. Ma nie padać, ale chmury wiszą i jest chłodno. Jadę jednak na krótko, Troszkę mi zimno, ale szybko się rozgrzałem. Niestety gdy dojeżdżam do Odolanowa zaczyna lekko kropić. Na całe szczęście na tyle słabo, że asfalt nie robi się mokry. Takie kilka kropelek co jakiś czas. Ale daje mi to kopa i cisnę do domu. Całą stówę przejeżdżam bez przerwy. Udało się, dojeżdżam suchy.




Na mecie
Na mecie © tomstar