Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 68358.97 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.49 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

|50-100KM|

Dystans całkowity:23753.90 km (w terenie 392.00 km; 1.65%)
Czas w ruchu:894:14
Średnia prędkość:26.56 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:116051 m
Suma kalorii:511824 kcal
Liczba aktywności:364
Średnio na aktywność:65.26 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 64.63km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 20.30km/h
  • VMAX 41.14km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1529kcal
  • Podjazdy 304m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Atak na kaliskie kesze

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 0

Na dziś odważny plan zdobycia jak największej ilości keszy w Kaliszu. Umawiamy się więc z Miłoszem na 5 rano. Pobudka o 4.30, szybka kawa i jazda. Spotykamy się na kolejce żeby wymienić logbook w keszu Miłosza i jedziemy na Kalisz. Najpierw jeden kesz w Gołuchowie przy pomniku przyrody. Potem ponownie na bunkry przed Kaliszem. Potem już w jedno skupisko skrzynek w okolicy Areny. Kesze są tutaj praktycznie co 200 metrów. Zaliczamy kilka po kolei, odbijamy jeszcze na jeden przy szpitalu i na kawę na stację. Potem jeszcze wbijamy trochę w teren żeby zaliczyć jeszcze jeden bunkier za cmentarzem. Niestety tego kesza nie znajdujemy i ścieżkami leśnymi dojeżdżamy aż do Kościelnej Wsi. Potem już ścieżką rowerową do domu. Dziś bez słońca i niestety troszkę chłodno, ale jechało się super.

Kesz przy bunkrze
Kesz przy bunkrze © tomstar
Kesz na Polach Marcowych w Kaliszu
Kesz na Polach Marcowych w Kaliszu © tomstar
Pomnik
Pomnik © tomstar
W lesie za cmentarzem kaliskim
W lesie za cmentarzem kaliskim © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Przy żubrze
Przy żubrze © tomstar


  • DST 58.91km
  • Czas 02:32
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 49.10km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1532kcal
  • Podjazdy 258m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaliszfornia blues

Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 22.05.2015 | Komentarze 0

Na dziś wieczór zaplanowana szybka trasa do Kalisza. Jedziemy we trzech Miłosz, Mikołaj i ja. Umawiamy się na 21 i startujemy. Trasa prosta, jak zawsze ścieżką rowerową do Kalisza. Pogoda jest wyśmienita i jedzie się super. Najpierw jedziemy na rynek w Kaliszu gdzie życie wre, a ogródki pękają w szwach. Potem kółeczko przez miasto i na stację na kawę i parówę. Chwila odpoczynku i wracamy do domu. Wyjazd na prawdę super. Chwilę po 24 jesteśmy w domu. Po za tym mój blog otrzymał dziś nowy wizerunek, który zmienił się przy współpracy z Mikołajem. To jest pierwszy wpis na nowej szacie.

Na rynku w Kaliszu
Na rynku w Kaliszu © tomstar
Pod pomnikiem Jana Pawła II w Kaliszu
Pod pomnikiem Jana Pawła II w Kaliszu © tomstar
Parówa na stacji
Parówa na stacji © tomstar
Zamazany Gołuchów
Zamazany Gołuchów © tomstar


  • DST 64.24km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.40km/h
  • VMAX 42.79km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1885kcal
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypad

Wtorek, 19 maja 2015 · dodano: 19.05.2015 | Komentarze 0

Nie chciało mi się dziś jak cholera, od 18 chodziłem po domu i zastanawiałem się przebiec 5km czy wyskoczyć na rower. Pogoda super, ale jakoś nie miałem weny, a na małe 30km nie chciało mi się wyjeżdżać. Gdy już prawie bieganie wygrało stwierdziłem, że pogoda świetna, mam czas więc grzechem nie byłoby wyjechać. Planowałem 60km, trasę już sobie wyznaczyłem, a w razie czego miałem gdzie skrócić żeby wyszło 30km. Ale sam siebie zaskoczyłem, bo od samego startu jechało się super, zero wiatru, temperatura w sam raz, a i tempo trzymałem na 25km/h. Tak więc nie zastanawiając się długo poleciałem dalej tak jak wstępnie planowałem. Tempo podskoczyło jeszcze do 26km/h i na dodatek nie chciało mi się robić przerw. Zatrzymałem się tylko na chwilę na zdjęcia. Nie żałuję, że pojechałem, bo wyjazd rewelacyjny.

Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Gdzieś za Krzywosądowem
Gdzieś za Krzywosądowem © tomstar
Ostatnia pauza w Dobrzycy
Ostatnia pauza w Dobrzycy © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 75.13km
  • Czas 03:28
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 39.29km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1854kcal
  • Podjazdy 354m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Big keszowanie

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 0

Na dziś zaplanowany wypad grupowy. Wczoraj wieczorem umówiliśmy się z Miłoszem na pobudkę na 5 rano i analizę pogody. Na całe szczęście było ładnie, więc wskakujemy w gacie i jedziemy. Spotykamy się pod blokiem Macieja i walimy na Ostrów. Jedziemy najpierw do Lewkowa na kesze, potem zaraz obok na lotnisko w Michałkowie. Trzy kesze zrobione, teraz czas wykręcić na piaski w Ostrowie i kawę i parówę na stacji. Na nieszczęście zaczął wiać bardzo mocno wiatr i przez 10km mamy go prosto w twarz. Potem trochę wykręcamy, ale nadal wieje nam pod koła od boku. Tak jedziemy przez 30km i trzeba przyznać, że zabrało nam to trochę energii. Na koniec wbijamy jeszcze do Taczanowa zaliczyć kesza Macieja. Potem już do domu.

Pauza w Szczurach
Pauza w Szczurach © tomstar
Pierwszy kesz w Lewkowie
Pierwszy kesz w Lewkowie © tomstar
Skrzynka kesz
Skrzynka kesz © tomstar
Drugi kesz w Lewkowie
Drugi kesz w Lewkowie © tomstar
Na lotnisku w Michałkowie
Na lotnisku w Michałkowie © tomstar
Lecimy
Lecimy © tomstar
Na piaskach w Ostrowie
Na piaskach w Ostrowie © tomstar
Jezioro na Piaskach
Jezioro na Piaskach © tomstar
Kesz w Ostrowie
Kesz w Ostrowie © tomstar
Pauza na parówe
Pauza na parówe © tomstar
Przerwa w Raszkowie
Przerwa w Raszkowie © tomstar
Rowery na rynku w Raszkowie
Rowery na rynku w Raszkowie © tomstar
Kesz Macieja w Taczanowie
Kesz Macieja w Taczanowie © tomstar
Kesz przy pomniku
Kesz przy pomniku © tomstar


  • DST 77.26km
  • Czas 03:09
  • VAVG 24.53km/h
  • VMAX 39.03km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2103kcal
  • Podjazdy 359m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mały wypad od rana

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 09.05.2015 | Komentarze 2

Wczoraj mieliśmy rodzinny jubileusz i dużą imprezę, z której wróciliśmy o 2 w nocy. Mimo to ustawiłem budzik na 6 rano i byłem pełen wiary, że wstanę. Zapowiadali genialną wręcz pogodę i nie wybaczyłbym sobie gdybym nie pojechał. Budzik obudził mnie o 6 i po 45 minutowej walce ze swoim ciałem wstałem, wypiłem kawę i uszykowałem się do wyjazdu. Jak zwykle planowałem 100km, ale wszystko miało wyjść w praniu. Pojechałem na Dobrzycę potem na Jarocin i standardowo do Żerkowa. Niestety zaczął wiać wiatr i oczywiście miałem go w twarz gdy wracałem. Postanowiłem więc nie wydłużać trasy i pojechać do domu. Na jutro też przewiduję wyjazd, więc dziś taki dystans wystarczy.

Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar
Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar
Park w Jarocinie
Park w Jarocinie © tomstar
Droga na Żerków
Droga na Żerków © tomstar
Góra MTB w Żerkowie
Góra MTB w Żerkowie © tomstar

Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 65.19km
  • Czas 02:41
  • VAVG 24.29km/h
  • VMAX 44.04km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1767kcal
  • Podjazdy 265m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mały wypad i 5000km Gianta

Sobota, 2 maja 2015 · dodano: 02.05.2015 | Komentarze 0

Przyznam szczerze, że bardzo mi się dziś nie chciało. Miałem cały tydzień wolne i jak na złość pogoda się zepsuła i z wyjazdów dalekodystansowych nici. Dziś w końcu trochę lepiej i chwila wolnego. Zaplanowałem więc małą trasę na około 60km. Wieje dość mocno wiatr, ale mimo to w końcu się zbieram i wyjeżdżam. Robię małe kółeczko w pobliżu Ostrowa i Kalisza. Wracam pod wiatr i jedzie się bardzo ciężko. Na dziś wystarczy. Wczoraj przebiegłem 5km, jutro turniej w kosza, więc swoją porcję wysiłku zaliczę. Swoją drogą Giant ma na liczniku przejechane już 5000km w przeciągu nie całego roku. Dobry wynik.

Droga na Raszków
Droga na Raszków © tomstar
Przed Kościelną Wsią
Przed Kościelną Wsią © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Gołuchów
Gołuchów © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 83.15km
  • Czas 03:25
  • VAVG 24.34km/h
  • VMAX 59.68km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2246kcal
  • Podjazdy 422m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dobry początek osiemdziesiątka

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 25.04.2015 | Komentarze 0

Słowo się rzekło, więc dziś gdy tylko to możliwe wskoczyłem na rower. Wstępnie jadę na Dobrzycę, Jarocin i Żerków, potem miałem zobaczyć co dalej. Pogoda super, bardzo ciepło i słonecznie. Niestety trochę wieje. Do Jarocina jadzie mi się tak sobie, bo wiatr w twarz. Ale z Jarocina do Żerkowa już bardzo szybko, wiatr w plecy, świetna droga i warunki. W Żerkowie trochę odpocząłem i bokami kieruję się na Grab. Tam miałem zadecydować czy wykręcam na 100km czy wracam i wtedy wychodzi coś około 80km. Jednak teraz mam pod wiatr, który dość się wzmógł i wyciągnął ze mnie siły. Niestety mimo chęci muszę wykręcić w stronę domu, bo na prawdę jedzie się ciężko. Muszę jeszcze zostawić siły na jutro na kosza. Także wychodzi trochę więcej niż 80km. Mam nadzieję, że teraz i pogoda i czas dopiszę, bo trzeba zacząć kręcić te kilometry.

Pałac Dobrzyca
Pałac Dobrzyca © tomstar
W Jarocinie
W Jarocinie © tomstar
W Żerkowie
W Żerkowie © tomstar
Punkt widokowy na Śmiełów
Punkt widokowy na Śmiełów © tomstar
Gdzieś po drodze przed Grabem
Gdzieś po drodze przed Grabem © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 70.12km
  • Czas 03:10
  • VAVG 22.14km/h
  • VMAX 35.63km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1756kcal
  • Podjazdy 252m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cztery powiaty (na życzenie Mikołaja)

Piątek, 10 kwietnia 2015 · dodano: 10.04.2015 | Komentarze 0

W końcu zrobiło się pięknie i ciepło, pogoda jest wyśmienita i nie mogłem odpuścić sobie dziś wyjazdu. Ugadaliśmy się z Mikołajem na coś około 60km. trasę ustaliliśmy wcześniej, o 20 wyjazd. Niestety Miłosz dziś nie dał rady, więc pojechaliśmy we dwóch. Kierujemy się na Gołuchów potem skręcamy na Krzywosądów i przez Bronów i Nową wieś do Dobrzycy, potem już do domu. Zaliczyliśmy tym samym powiat Pleszew, powiat Kalisz, powiat Ostrów i powiat Krotoszyn. Niestety zapomniałem dziś zabrać aparatu, więc zrobiłem tylko jedno zdjęcie telefonem, które i tak wyszło słabo. trasa super i pogoda też. Ciepło, bez wiatru, piękne gwieździste niebo. całkiem przyjemnie pykło 70km.

Jedno brzydkie zdjęcie telefonem w Gołuchowie
Jedno brzydkie zdjęcie telefonem w Gołuchowie © tomstar



  • DST 54.50km
  • Czas 02:20
  • VAVG 23.36km/h
  • VMAX 34.34km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1428kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorem, wieczorem

Wtorek, 24 marca 2015 · dodano: 24.03.2015 | Komentarze 0

Pogoda zrobiła nam się wyśmienita. Plan na wieczorną trasę oczywisty. Niestety dziś nie miałem kompana do wieczornego wypadu. Postanowiłem więc wyjechać sam i to na dodatek trochę wcześniej niż zwykle. Wiedziałem, że warunki są dobre i na zwyczajnej trzydziestce się nie skończy. Wyjeżdżam więc o 19 i kieruję się na Gołuchów, potem odbijam na Kuczków i dalej do Taczanowa. Potem strasznymi dziurami przez las do Dobrzycy. Pod koniec zaczęło się robić już chłodno i pomimo chęci na jeszcze parę kilometrów wykręciłem do domu. Wiatr za bardzo nie przeszkadzał i jechało się na prawdę super.

Nocny Giant
Nocny Giant © tomstar
Kościół w Kuczkowie
Kościół w Kuczkowie © tomstar
Przed parkiem w Dobrzycy
Przed parkiem w Dobrzycy © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 66.10km
  • Czas 02:52
  • VAVG 23.06km/h
  • VMAX 43.67km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1711kcal
  • Podjazdy 377m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny kurs

Piątek, 20 marca 2015 · dodano: 20.03.2015 | Komentarze 0

Wyszło całkiem ładnie. Umówiliśmy się z Mikołajem na wieczór, niestety nikt więcej nie miał czasu aby dołączyć. Ruszamy więc o 20. Pogoda jest świetna, nie ma wiatru, ciepło i bezchmurnie. W niedziele ma już padać, więc trzeba dziś nadrobić. Planujemy 60km, ale ustalamy, że wszystko wyjdzie w praniu. Zobaczymy jak się będzie jechało. Jedzie się super, czasami tylko lekko przewieje. Dojeżdżamy do Chocza i na stacji pijemy kawę. Tutaj postanawiamy jechać dalej na Janków, potem stamtąd na Gołuchów i do domu. Po kawie złapałem takiego pałera, że i stówę bym dzisiaj przejechał. Wracamy jednak spokojnie do domu, bo w sumie już późna pora. Dojechałem o 23.30. Nie spodziewałem się, że wyjdzie taki świetny wyjazd.
Nie widać nas, ale tam stoimy - stacja w Gizałkach
Nie widać nas, ale tam stoimy - stacja w Gizałkach © tomstar
Stacja w Choczu i kawa
Stacja w Choczu i kawa © tomstar
Stacja w Gołuchowie
Stacja w Gołuchowie © tomstar