Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mója szosa, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi lub z żoną.


Przejechałem już: 71070.68 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.53 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl








Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

|50-100KM|

Dystans całkowity:24631.71 km (w terenie 392.00 km; 1.59%)
Czas w ruchu:925:18
Średnia prędkość:26.62 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:119238 m
Suma kalorii:526895 kcal
Liczba aktywności:379
Średnio na aktywność:64.99 km i 2h 26m
Więcej statystyk
  • DST 60.17km
  • Czas 02:18
  • VAVG 26.16km/h
  • VMAX 40.75km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1743kcal
  • Podjazdy 334m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ponownie solo

Czwartek, 11 czerwca 2015 · dodano: 11.06.2015 | Komentarze 7

Tym razem ponownie solo. Niestety nie znalazłem chętnego do towarzystwa, więc pojechałem sam. Plan taki sam jak wczoraj tylko trochę inną trasą. Poleciałem na Taczanów, a stamtąd na Bronów i Krzywosądów. Niestety już dziś nie miałem tyle mocy i energii żeby wykręcać czasy i dystans jak wczoraj, więc spokojnie jechałem sobie bez większych emocji. Zatrzymałem się na chwilę na tamie w Gołuchowie na małe zdjęcia. Potem na Tursko i jeszcze małe kółeczko przez Broniszewice. Wyszła ładna sześćdziesiątka w sumie dobrym czasie. Pogoda nas rozpieszcza, więc jak nic jutro odpoczywam, a w sobotę rano co najmniej 100km.
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Zachód słońca
Zachód słońca © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 60.22km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 26.96km/h
  • VMAX 42.38km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1806kcal
  • Podjazdy 239m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niezłe tempo

Środa, 10 czerwca 2015 · dodano: 10.06.2015 | Komentarze 0

Czekałem popołudniu na sygnał od Miłosza czy jedzie czy rezygnuje. Niestety nie miał dziś czasu, więc przyszło mi jechać samemu. Nie czekając wieczoru, wskoczyłem na rower chwile po 19 i pojechałem. Wziąłem tylko bidon, telefon i aparat do kieszeni. Miałem zamiar spokojnie przejechać sobie trasę Czermin - Dobrzyca. Gdy przejechałem kilkanaście kilometrów wiedziałem, że na tym się nie skończy. Jechało się rewelacyjnie i już w głowie układam nową trasę i szukałem gdzie dodać kilometrów. Wykręciłem więc w Dobrzycy na Nową Wieś i dalej przez Koźminek do Bronowa i na Pleszew. Pierwszą pauzę zrobiłem dopiero gdzieś na czterdziestym kilometrze tylko po to żeby zrobić jakieś zdjęcie na bloga. Potem już poleciałem bez przerwy do domu. Przez chwilę przeszła mi przez głowę myśl o 100km, ale nie chciałem przesadzać. Także średnia wyszła mi prawie 27km/h na 60km. Nie spodziewałem się, że ten dzień tak przyjemnie się skończy.

Zachód słońca
Zachód słońca © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 64.67km
  • Czas 02:47
  • VAVG 23.23km/h
  • VMAX 36.46km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1682kcal
  • Podjazdy 307m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzycho

Niedziela, 7 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 0

Jak zwykle umawiamy się z Miłoszem na 5 rano. Zapowiadali na dziś pogorszenie pogody, burze i wiatr. Ale mimo wszystko postanawiamy wyjechać i zobaczyć co z tego wyjdzie. W plecaku mam w razie czego kurtkę, więc nie będzie źle. Trzeba przyznać, że wiatr bardzo mocny i cały czas nam przeszkadza. Dmucha chyba we wszystkie możliwe strony. Jedziemy razem z Maciejem i Miłoszem na Dobrzycę. Potem kierujemy się na Golinę i Jarocin. W Jarocinie wbijamy jeszcze na rynek, a potem na kawę i parówę. Potem już boczkami z powrotem do Dobrzycy i do domu. Wiatr rzeczywiście był dziś upierdliwy, ale mieliśmy wyjątkowo dobre humory, rzekł bym nawet, że całą drogę głupkowaliśmy więc jechało się super.
Pauza w parku w Dobrzycy
Pauza w parku w Dobrzycy © tomstar
Maciej robi zdjęcie na rynku w Jarocinie
Maciej robi zdjęcie na rynku w Jarocinie © tomstar
Zdjęcie nie-ustawiane
Zdjęcie nie-ustawiane © tomstar
I selfi musi być :)
I selfi musi być :) © tomstar
Parówa na stacji
Parówa na stacji © tomstar
Przy wiatraku
Przy wiatraku © tomstar



  • DST 90.59km
  • Czas 03:39
  • VAVG 24.82km/h
  • VMAX 35.51km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2495kcal
  • Podjazdy 97m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mały wypad od rana

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 04.06.2015 | Komentarze 2

Skoro dziś wolne i taka ładna pogoda nie mogło obejść się bez wyjazdu rowerowego. Umówiłem się z Miłoszem na 5 rano na rynku. Planowany dystans coś około 100km, wszystko w zależności jak nam pójdzie, bo czas mamy do 10. Mieliśmy jechać na Ostrów i Kalisz, ale wykręciliśmy jednak w Raszkowie na Krotoszyn. W Krotoszynie kawa i parówa, kilka zdjęć na bardzo ładnym starym rynku i lecimy dalej. Niestety zaczyna trochę wiać i jedzie się dość topornie, ale mimo wszystko ładnym tempem dojeżdżamy do Koźmina. Tam mała pauza i dalej na Dobrzycę. W parku oczywiście jedna focia i już do domu. Wyszło nam ładne 90km, więc plan wykonany. Pogoda jest rewelacyjna. O 5 rano na termometrze już 15 stopni. Zero chmur. Teraz czas na grilla i piwko.

Pierwsza pauza w Raszkowie
Pierwsza pauza w Raszkowie © tomstar
Giant w Raszkowie
Giant w Raszkowie © tomstar
Stary rynek w Krotoszynie plus mistrz rugiego planu :)
Stary rynek w Krotoszynie plus mistrz rugiego planu :) © tomstar
Fontanna w Krotoszynie
Fontanna w Krotoszynie © tomstar
Pauza w Koźminie
Pauza w Koźminie © tomstar
Pauza w parku w Dobrzycy
Pauza w parku w Dobrzycy © tomstar


  • DST 47.82km
  • Czas 01:55
  • VAVG 24.95km/h
  • VMAX 40.31km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1329kcal
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

No to nas zlugało

Piątek, 29 maja 2015 · dodano: 29.05.2015 | Komentarze 2

Wiem, że weekend będę miał zawalony i raczej nie będzie szansy na wyjazd, dlatego dziś był mus żeby choć trochę pokręcić. Do pary zapisuje się Miłosz i umawiamy się na 21 jak zwykle. Pogoda zapowiada deszcz około 20, ale nic się nie dzieje, spokojnie i cicho i bardzo ciepło, bez wiatru. Jedziemy więc ubrani na krótko, ale dla bezpieczeństwa deszczówki mamy w plecakach. Jedzie się na prawdę super, ale gdzieś w połowie trasy przez Koźminkiem widzimy bardzo czarne chmury, które szły w naszym kierunku. Jeszcze przez dłuższą chwilę jest spokój, ale zaczyna w końcu powoli kropić. Zakładamy więc deszczówki, a po paru minutach wali już niemiłosiernie. W bardzo mocnym deszczu dojeżdżamy na stację w Dobrzycy, a tu jak ręką odjął przestaje padać i robi się nawet przyjemnie. Zmoczeni dojeżdżamy do domu chwilę po 23. Mimo deszczu wypadzik udany. Na stacji chciałem zrobić zdjęcie jak wyglądamy zmoczeni, ale przez przypadek nagrałem krótki filmik :)

Jeszcze przed deszczem
Jeszcze przed deszczem © tomstar

Krótki filmik, jak ładnie pozujemy po deszczu :)





  • DST 64.63km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 20.30km/h
  • VMAX 41.14km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1529kcal
  • Podjazdy 304m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Atak na kaliskie kesze

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 0

Na dziś odważny plan zdobycia jak największej ilości keszy w Kaliszu. Umawiamy się więc z Miłoszem na 5 rano. Pobudka o 4.30, szybka kawa i jazda. Spotykamy się na kolejce żeby wymienić logbook w keszu Miłosza i jedziemy na Kalisz. Najpierw jeden kesz w Gołuchowie przy pomniku przyrody. Potem ponownie na bunkry przed Kaliszem. Potem już w jedno skupisko skrzynek w okolicy Areny. Kesze są tutaj praktycznie co 200 metrów. Zaliczamy kilka po kolei, odbijamy jeszcze na jeden przy szpitalu i na kawę na stację. Potem jeszcze wbijamy trochę w teren żeby zaliczyć jeszcze jeden bunkier za cmentarzem. Niestety tego kesza nie znajdujemy i ścieżkami leśnymi dojeżdżamy aż do Kościelnej Wsi. Potem już ścieżką rowerową do domu. Dziś bez słońca i niestety troszkę chłodno, ale jechało się super.

Kesz przy bunkrze
Kesz przy bunkrze © tomstar
Kesz na Polach Marcowych w Kaliszu
Kesz na Polach Marcowych w Kaliszu © tomstar
Pomnik
Pomnik © tomstar
W lesie za cmentarzem kaliskim
W lesie za cmentarzem kaliskim © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Przy żubrze
Przy żubrze © tomstar


  • DST 58.91km
  • Czas 02:32
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 49.10km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1532kcal
  • Podjazdy 258m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaliszfornia blues

Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 22.05.2015 | Komentarze 0

Na dziś wieczór zaplanowana szybka trasa do Kalisza. Jedziemy we trzech Miłosz, Mikołaj i ja. Umawiamy się na 21 i startujemy. Trasa prosta, jak zawsze ścieżką rowerową do Kalisza. Pogoda jest wyśmienita i jedzie się super. Najpierw jedziemy na rynek w Kaliszu gdzie życie wre, a ogródki pękają w szwach. Potem kółeczko przez miasto i na stację na kawę i parówę. Chwila odpoczynku i wracamy do domu. Wyjazd na prawdę super. Chwilę po 24 jesteśmy w domu. Po za tym mój blog otrzymał dziś nowy wizerunek, który zmienił się przy współpracy z Mikołajem. To jest pierwszy wpis na nowej szacie.

Na rynku w Kaliszu
Na rynku w Kaliszu © tomstar
Pod pomnikiem Jana Pawła II w Kaliszu
Pod pomnikiem Jana Pawła II w Kaliszu © tomstar
Parówa na stacji
Parówa na stacji © tomstar
Zamazany Gołuchów
Zamazany Gołuchów © tomstar


  • DST 64.24km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.40km/h
  • VMAX 42.79km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1885kcal
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypad

Wtorek, 19 maja 2015 · dodano: 19.05.2015 | Komentarze 0

Nie chciało mi się dziś jak cholera, od 18 chodziłem po domu i zastanawiałem się przebiec 5km czy wyskoczyć na rower. Pogoda super, ale jakoś nie miałem weny, a na małe 30km nie chciało mi się wyjeżdżać. Gdy już prawie bieganie wygrało stwierdziłem, że pogoda świetna, mam czas więc grzechem nie byłoby wyjechać. Planowałem 60km, trasę już sobie wyznaczyłem, a w razie czego miałem gdzie skrócić żeby wyszło 30km. Ale sam siebie zaskoczyłem, bo od samego startu jechało się super, zero wiatru, temperatura w sam raz, a i tempo trzymałem na 25km/h. Tak więc nie zastanawiając się długo poleciałem dalej tak jak wstępnie planowałem. Tempo podskoczyło jeszcze do 26km/h i na dodatek nie chciało mi się robić przerw. Zatrzymałem się tylko na chwilę na zdjęcia. Nie żałuję, że pojechałem, bo wyjazd rewelacyjny.

Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Gdzieś za Krzywosądowem
Gdzieś za Krzywosądowem © tomstar
Ostatnia pauza w Dobrzycy
Ostatnia pauza w Dobrzycy © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 75.13km
  • Czas 03:28
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 39.29km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1854kcal
  • Podjazdy 354m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Big keszowanie

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 0

Na dziś zaplanowany wypad grupowy. Wczoraj wieczorem umówiliśmy się z Miłoszem na pobudkę na 5 rano i analizę pogody. Na całe szczęście było ładnie, więc wskakujemy w gacie i jedziemy. Spotykamy się pod blokiem Macieja i walimy na Ostrów. Jedziemy najpierw do Lewkowa na kesze, potem zaraz obok na lotnisko w Michałkowie. Trzy kesze zrobione, teraz czas wykręcić na piaski w Ostrowie i kawę i parówę na stacji. Na nieszczęście zaczął wiać bardzo mocno wiatr i przez 10km mamy go prosto w twarz. Potem trochę wykręcamy, ale nadal wieje nam pod koła od boku. Tak jedziemy przez 30km i trzeba przyznać, że zabrało nam to trochę energii. Na koniec wbijamy jeszcze do Taczanowa zaliczyć kesza Macieja. Potem już do domu.

Pauza w Szczurach
Pauza w Szczurach © tomstar
Pierwszy kesz w Lewkowie
Pierwszy kesz w Lewkowie © tomstar
Skrzynka kesz
Skrzynka kesz © tomstar
Drugi kesz w Lewkowie
Drugi kesz w Lewkowie © tomstar
Na lotnisku w Michałkowie
Na lotnisku w Michałkowie © tomstar
Lecimy
Lecimy © tomstar
Na piaskach w Ostrowie
Na piaskach w Ostrowie © tomstar
Jezioro na Piaskach
Jezioro na Piaskach © tomstar
Kesz w Ostrowie
Kesz w Ostrowie © tomstar
Pauza na parówe
Pauza na parówe © tomstar
Przerwa w Raszkowie
Przerwa w Raszkowie © tomstar
Rowery na rynku w Raszkowie
Rowery na rynku w Raszkowie © tomstar
Kesz Macieja w Taczanowie
Kesz Macieja w Taczanowie © tomstar
Kesz przy pomniku
Kesz przy pomniku © tomstar


  • DST 77.26km
  • Czas 03:09
  • VAVG 24.53km/h
  • VMAX 39.03km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2103kcal
  • Podjazdy 359m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mały wypad od rana

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 09.05.2015 | Komentarze 2

Wczoraj mieliśmy rodzinny jubileusz i dużą imprezę, z której wróciliśmy o 2 w nocy. Mimo to ustawiłem budzik na 6 rano i byłem pełen wiary, że wstanę. Zapowiadali genialną wręcz pogodę i nie wybaczyłbym sobie gdybym nie pojechał. Budzik obudził mnie o 6 i po 45 minutowej walce ze swoim ciałem wstałem, wypiłem kawę i uszykowałem się do wyjazdu. Jak zwykle planowałem 100km, ale wszystko miało wyjść w praniu. Pojechałem na Dobrzycę potem na Jarocin i standardowo do Żerkowa. Niestety zaczął wiać wiatr i oczywiście miałem go w twarz gdy wracałem. Postanowiłem więc nie wydłużać trasy i pojechać do domu. Na jutro też przewiduję wyjazd, więc dziś taki dystans wystarczy.

Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar
Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar
Park w Jarocinie
Park w Jarocinie © tomstar
Droga na Żerków
Droga na Żerków © tomstar
Góra MTB w Żerkowie
Góra MTB w Żerkowie © tomstar

Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|