Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

POWYŻEJ 100KM|

Dystans całkowity:26722.52 km (w terenie 100.00 km; 0.37%)
Czas w ruchu:999:31
Średnia prędkość:26.74 km/h
Maksymalna prędkość:68.60 km/h
Suma podjazdów:119726 m
Suma kalorii:543819 kcal
Liczba aktywności:234
Średnio na aktywność:114.20 km i 4h 16m
Więcej statystyk
  • DST 101.00km
  • Czas 03:42
  • VAVG 27.30km/h
  • VMAX 45.88km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1786kcal
  • Podjazdy 284m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stówka przed upałami

Sobota, 19 czerwca 2021 · dodano: 19.06.2021 | Komentarze 0

Zaczęły się upały. I dobrze, bo ja lubię jak jest ciepło. Jednak jeździć w południe w tych temperaturach to niebyt dobry pomysł. Także umawiamy się z Baką na 6 rano. Już o tej godzinie jest 20 stopni i pełne słońce. Lecimy na szybką stówkę. Przy okazji testuje sobie nawigacje w Meilanie. Postanowiłem wziąć go na wyjazd w góry. Nawigacja przyda się, aby nie sprawdzać co chwila w telefonie czy dobrze jedziemy. Wrzucę sobie mapkę w aplikację, a licznik ładnie pokaże jak jechać. Dziś sprawdzałem jak to wszystko działa i czy nawigowanie jest precyzyjne. Wszystko ok, jestem zadowolony. Zrobiliśmy tylko jedną pauzę w połowie dystansu i szybko wracaliśmy do domu. Po 9 zrobiło się już nieznośnie.

Widoczek
Widoczek © tomstar
Drzewo
Drzewo © tomstar
Test nawigacji Meilana
Test nawigacji Meilana © tomstar


  • DST 106.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 26.61km/h
  • VMAX 46.44km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1872kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazdówka

Sobota, 12 czerwca 2021 · dodano: 12.06.2021 | Komentarze 0

Wczoraj odpoczynek i dzień gospodarczy w domu. A dziś o 8 już ruszamy w trasę. Popołudniu ma przyjść burza, więc musimy się uwijać, żeby wrócić przed deszczem do domu. Dziś prowadzi Baka. Lecimy boczkami na Borek, jednak do samego miasta nie wjeżdżamy. Potem dalej boczkami zawracamy na Dobrzycę. Wykręcamy jeszcze kilka zygzaków, żeby dobić kilometrów. Niestety korba nadal strzela i trzeba jej zrobić porządny przegląd.

Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Szosa
Szosa © tomstar


  • DST 100.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 27.65km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1774kcal
  • Podjazdy 332m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stówka z Baką

Czwartek, 10 czerwca 2021 · dodano: 10.06.2021 | Komentarze 0

Wczoraj był dzień odpoczynku po powrocie z gór. Był też serwis u szwagra, a wieczorem dokładne mycie roweru. Na dziś umawiamy się z Baką na małą stówkę. Niestety od rana zaczęło padać więc odwołaliśmy wyjazd, aż wyschnie. Na całe szczęście po 12 zrobiło się już ciepło i wszystko wyschło. Wyjechaliśmy o 13:30. Jedziemy bez planu, wykręcamy na Jarocin potem boczkami wracamy na Żerków i do domu. Muszę przyznać, że trochę się zmęczyłem. No i niestety na koniec, pod samym domem coś dwa razy mocno strzeliło mi w korbie i teraz coś stuka. A już byłem taki szczęśliwy, bo po serwisie maszyna chodziła idealnie. Jutro jeszcze to sprawdzę w trasie i jak dalej będzie stukać trzeba będzie znowu rozkręcać suport.

Selfik na trasie
Selfik na trasie © tomstar
Serwis roweru
Serwis roweru © tomstar


  • DST 116.00km
  • Czas 04:16
  • VAVG 27.19km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2281kcal
  • Podjazdy 330m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zagórów

Niedziela, 30 maja 2021 · dodano: 30.05.2021 | Komentarze 0

Wczoraj pogoda była w kratkę. Niby świeciło słońce i było dość ładnie, żeby za chwilę Naszły chmury i zaczął padać deszcz. Nigdzie nie wyjechałem, aczkolwiek i tak nie miałem głowy do wyjazdu. Na wczoraj umówiony byłem z klientem na mojego crossa. Wystawiłem na sprzedaż Gianta Roama. Rowerek niestety nie jest przeze mnie tak wykorzystywany jakbym chciał. Niestety większość czasu stoi. Szkoda mi, aby taka maszyna się marnowała. Dlatego wystawiłem go na sprzedaż i w końcu znalazł się klient. Ale dobrze się stało, bo budżet ze sprzedaży przeznaczę na nowe kółka do szosy. We wtorek jadę do Poznania po koła Vision Trimax 35. A dziś już ładnie więc można spokojnie wyjechać na małą stówkę. Umawiamy się z Baką i lecimy na Zagórów. Robimy trasę boczkami, przez lasy i wąskie dróżki. Od rana troszkę chłodno, ale szybko wychodzi słońce i robi się naprawdę przyjemnie. Jedzie się super. Zrobiliśmy kilka pauz, zdjęcia i wracamy do domu.

Mostek
Mostek © tomstar
Rzeka
Rzeka © tomstar
W lesie
W lesie © tomstar
Zagórów
Zagórów © tomstar
Baka jedzie
Baka jedzie © tomstar
Ja
Ja © tomstar
Droga przez las
Droga przez las © tomstar


  • DST 110.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 26.94km/h
  • VMAX 44.39km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1948kcal
  • Podjazdy 342m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na pożyczonym kółku

Niedziela, 23 maja 2021 · dodano: 23.05.2021 | Komentarze 0

Wczoraj niestety nie udało się wyjechać. Pogoda była bez sensu, bo niby świeciło słońce, żeby za chwilę naszły ciemne chmury i spadł deszcz. I tak przez cały dzień na zmianę. Poszedłem zatem pobiegać. Od rana, gdy stwierdziłem, że nie jadę zawiozłem przednie koło na serwis, bo słabo się wykręcało. Na dziś też przewidywano deszcz, więc nie było mi szkoda. Ale dziś o 8 rano obudził mnie Baka smsem z pytaniem, o której jedziemy. Pogoda świetna, ładne słońce i bez chmur. Kurde, a ja nie mam koła. Na szczęście Baka ma stary komplet i pożyczył mi przednie kółko. Także jadę na miksie moje tylne Shimano na oponie 25 i Baki przednie Mavic Cosmic na oponie 28. Najważniejsze, że mogę wyjechać. Chmury krążą dookoła i widać jak w oddali pada deszcz. Dojechaliśmy do Borku. Tam mała pauza na rynku i wracamy. Po drodze troszkę popadało, ale nie był to straszny deszcz, trochę tylko pokropiło. Gdy wracamy do domu jedzie się już dobrze, bo mamy z wiatrem. Dokładamy jeszcze na koniec kilka kilometrów i wracamy. Już deszcz nas nie złapał. Udał nam się super wyjazd i bardzo dobrze, że pojechaliśmy.

Pożyczone kółko Macin Cosmic
Pożyczone kółko Mavic Cosmic © tomstar
Na rynku w Borku
Na rynku w Borku © tomstar
Na rynku w Borku
Na rynku w Borku © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar


  • DST 101.00km
  • Czas 03:44
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 46.90km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 3180kcal
  • Podjazdy 207m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

No w końcu

Niedziela, 9 maja 2021 · dodano: 09.05.2021 | Komentarze 0

Dziś miałem o 13 biec razem z żoną Wings for life. Niestety ta godzina strasznie mi nie pasowała. Mamy pierwszy piękny dzień w tym roku i prosi się o ładną stówkę na rowerze. Od rana za mało czasu, żeby wrócić na 13, a znowu popołudniu za późno, żeby na stówę wyjeżdżać. Postanowiłem zrezygnować z biegu. Wyjechałem o 11 na trasę. Kieruję się na Odolanów. Wiatr jest dość mocny i jedzie mi się źle. Jakoś tak nie mogłem złapać rytmu i chęci. Przed Odolanowem napisał do mnie Baka, że też jest w trasie w tym momencie w Mikstacie. Za Odolanowem do niego zadzwoniłem i umówiliśmy się, że po drodze się spotkamy i razem wrócimy. To był dobry ruch, bo od razu lepiej zaczęło się jechać. Mam teraz z wiatrem, a dodatkowa motywacja, żeby zdążyć do punktu spotkania zrobiła swoje. Pociskałem o wiele mocniej i średnia podskoczyła mi o 3 km/h. Na miejscu byłem pierwszy i poczekałem kilkanaście minut za Baką. Razem już wróciliśmy do domu. Ostatecznie stwierdzam, że dobrze, że pojechałem. Potrzebowałem takiego wyjazdu.

Pociąg
Pociąg © tomstar
Droga przez las
Droga przez las © tomstar
Pauza w Raszkowie
Pauza w Raszkowie © tomstar
Na pauzie na Odolanowem
Na pauzie na Odolanowem © tomstar
Droga
Droga © tomstar
Selfik podczas czekania na Bake
Selfik podczas czekania na Bake © tomstar
Nadjeżdża Baka
Nadjeżdża Baka © tomstar


  • DST 104.65km
  • Czas 03:55
  • VAVG 26.72km/h
  • VMAX 40.70km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 2082kcal
  • Podjazdy 378m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę zimno, ale słonecznie

Niedziela, 11 października 2020 · dodano: 11.10.2020 | Komentarze 0

Końcówka sezonu rządzi się swoimi prawami. Robi się coraz chłodniej i ciężko wbić się w dobry dzień. Po za tym organizm sygnalizuje już zmęczenie i woła o odpoczynek. Częstotliwość wyjazdów zdecydowanie spada. Może i dobrze, bo po przejechaniu 8000km w sezonie już czasem brakuje sił na intensywne deptanie. Swoje cele osiągnąłem i teraz wyjeżdżam tylko i wyłącznie dla przyjemności przy dobrych warunkach. Cały tydzień dużo pracy, wczoraj deszcz, ale dziś już jest bardzo ładnie. o 9 rano rano zaledwie 8 stopni, ale jest słonecznie i bez wiatru. Warunki na prawdę bardzo dobre. Wyjeżdżamy z Baką i lecimy na Borek. Dziś wyjazd na bocznym wietrze. Jest on taki słaby, że wcale nam nie przeszkadza. Mimo tego, że jest chłodno jedzie się bardzo dobrze. Spokojnie i bez spiny, mała rozjazdówka, żeby rozciągnąć nogi. Pauzę robimy kilka kilometrów za Borkiem i potem spokojnie do domu. Pod koniec już jestem trochę zmęczony, więc dystans na dziś jak najbardziej wystarczający. Wczoraj zakupiłem sobie fajna bluzę termoaktywna pod spód i dziś w niej wyjechałem. Założyłem ją pod kurtkę i spisała się świetnie. Jest wygodna i dobrze odprowadza pot. Świetny zakup za zaledwie 60zł.


Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Siodełko Prologo
Siodełko Prologo © tomstar
Giant Contend SL 2
Giant Contend SL 2 © tomstar
Mała hopka
Mała hopka © tomstar


  • DST 102.60km
  • Czas 03:45
  • VAVG 27.36km/h
  • VMAX 55.70km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 2035kcal
  • Podjazdy 473m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót na rower

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 03.10.2020 | Komentarze 0

Pogoda nam się popsuła mi w ostatnich dniach nie rozpieszczała. Niestety zrobiło się zimno, a przede wszystkim zaczęło dość często padać. Nie udało się we wrześniu dobić do 1000km i nie podtrzymałem serii 6 miesięcy z rzędu powyżej tysiąca. Szkoda, ale nic nie poradzimy. Po za tym  zrobiło się na tyle chłodno, że ruszył nam sezon w pracy, więc i dużo roboty i zmęczenie sezonem spowodowało, że nie miałem ciśnienia na wyjazdy. Mamy jednak w końcu pierwszy ładny weekend, więc nie ma wymówek i trzeba wyjechać. Niestety koszmarnie wieje, w porywach nawet do 60km/h. Lecimy standardem na Odolanów, mała pauza na 55 kilometrze, kilka fotem i prosto do domu już z wiatrem. Jechało się dobrze chociaż już czuję zmęczenie sezonem. Ale póki jest pogoda trzeba deptać. Rowerek po wymianach kula się idealnie, suport chodzi jak złoto, oponki prowadzą się dobrze. Strój leży idealnie. Czekamy teraz jeszcze na resztę kompletów dla Baki i w końcu wyjedziemy razem w jednych kolorach.


Jeziorko
Jeziorko © tomstar
Baka robi zdjęcie
Baka robi zdjęcie © tomstar



  • DST 102.41km
  • Czas 03:33
  • VAVG 28.85km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2033kcal
  • Podjazdy 372m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ponownie Koźminek, tym razem na spokojnie

Niedziela, 20 września 2020 · dodano: 20.09.2020 | Komentarze 0

Po wczorajszym wyjeździe na 150km dziś planujemy małe 100km dla rozprostowania nóg. Wiatr cały czas wieje na zachód, więc ponownie lecimy do Koźminka. Ale wyznaczamy boczne trasy żeby nie jeździć ciągle tak samo. Umawiamy się na 9. Pogoda taka sama jak wczoraj, tylko troszkę mocniej wieje, ale na całe szczęście wiatr nie przeszkadza. Jedziemy boczkami bez pauzy i zatrzymujemy się dopiero na rynku w Koźminku na parówę. Chwile odpoczywamy i nową trasą odkrytą wczoraj wracamy do domu. Teraz mamy z wiatrem i znowu świetny odcinek drogi. Jedziemy trochę szybciej i potem wąskimi drogami do Jankowa. Stamtąd już standardem do domu.


Stefan jakby taki zły, że znowu jadę na rower ;)
Stefan jakby taki zły, że znowu jadę na rower ;) © tomstar
Skarpetki tym razem na odwrót żeby nie pomylić prawych i lewych
Skarpetki tym razem na odwrót żeby nie pomylić prawych i lewych © tomstar
Pomnik na rynku w Koźminku
Pomnik na rynku w Koźminku © tomstar
Latarnia na rynku w Koźminku
Latarnia na rynku w Koźminku © tomstar
Klamki Sram Rival
Klamki Sram Rival © tomstar
Droga do domu
Droga do domu © tomstar
Baka taki troche niewyraźny ;)
Baka taki trochę niewyraźny ;) © tomstar


  • DST 156.25km
  • Czas 05:30
  • VAVG 28.41km/h
  • VMAX 48.70km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 3108kcal
  • Podjazdy 681m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

8000km i suport Token Ninja

Sobota, 19 września 2020 · dodano: 19.09.2020 | Komentarze 0

Pięknej pogody ciąg dalszy. Troszkę się ochłodziło, ale nadal jest bardzo ciepło i przyjemnie. Od rana może trochę zimno, ale potem gdy słońce wychodzi robi się na prawdę przyjemnie. Umawiamy się z Baką na 9. Nie ma co ruszać zbyt wcześnie. Plan jest na 150km, bo tyle brakuje mi do 8000km w tym sezonie. Lecimy boczkami na Błaszki. Trasę wyznacza Baka, więc trzeba się spodziewać zawijasków. Jedziemy na Kalisz, a potem bocznymi drogami do Błaszek. Tam robimy pauzę, niestety stacja jest zamknięta, więc tylko cola i rogal ze sklepu. Potem nadal boczkami lecimy na Koźminek. Tam na rynku ponownie robimy pauzę. Tutaj już stacja czynna więc możemy zjeść parówę. Robimy dłuższą przerwę i lecimy do domu. Tym razem wybieramy inną drogę niż zawsze. Trasa jest super, mały ruch, świetny asfalt i cały czas lekko z górki. Lecimy bardzo dobrym tempem prawie aż do samego Stawiszyna. Tam znowu wbijamy na boczki i spokojnie wracamy do domu. Wyszedł ładny dystans którym to dobiłem do przejechanych 8000km w tym sezonie. Najlepszy mój sezon od początku przygody z rowerem.

Dziś też dzień nowości. Baka jedzie na swoich nowych kołach. Sprezentował sobie karbonowe stożki Zipp. Sam też je wymienił, przełożył kasetę i wszystko dopasował. Dziś dziewicza jazda. Ja także zabrałem się za serwis swojej maszyny. Kupiłem nowy suport. Nabyłem skręcany Token Ninja. Mój stary Sramowski suport press-fit zaczął trzeszczeć. Całe szczęście ktoś wymyślił skręcane suporty pod mufy od press-fitu. Postanowiłem sam go wymienić. Zawsze jak ognia unikałem grzebania przy rowerze. Z jednej strony trochę z obawy czy czegoś nie zepsuję, z drugiej brak mi trochę nerwów na te wszystkie małe części. Jednak się odważyłem, wymiana jest bardzo prosta i z pomocą internetowych filmików sobie poradziłem. Suport kręci się lekko i cicho.



Szałe w Kaliszu
Szałe w Kaliszu © tomstar
Nowe koła Baki
Nowe koła Baki © tomstar
Kolorowe skarpetki od Luxa
Kolorowe skarpetki od Luxa © tomstar
Na pauzie w Błaszkach
Na pauzie w Błaszkach © tomstar
Pauza w Koźminku
Pauza w Koźminku © tomstar
Supoert Token Ninja
Suport Token Ninja © tomstar
Wymiana suportu Token Ninja
Wymiana suportu Token Ninja © tomstar
Wymiana suportu Token Ninja
Wymiana suportu Token Ninja © tomstar
Wymiana suportu Token Ninja
Wymiana suportu Token Ninja © tomstar