Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63266.28 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Z MIŁOSZEM|

Dystans całkowity:6298.70 km (w terenie 419.00 km; 6.65%)
Czas w ruchu:277:57
Średnia prędkość:22.66 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:41118 m
Suma kalorii:163149 kcal
Liczba aktywności:87
Średnio na aktywność:72.40 km i 3h 11m
Więcej statystyk
  • DST 75.13km
  • Czas 03:28
  • VAVG 21.67km/h
  • VMAX 39.29km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1854kcal
  • Podjazdy 354m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Big keszowanie

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 0

Na dziś zaplanowany wypad grupowy. Wczoraj wieczorem umówiliśmy się z Miłoszem na pobudkę na 5 rano i analizę pogody. Na całe szczęście było ładnie, więc wskakujemy w gacie i jedziemy. Spotykamy się pod blokiem Macieja i walimy na Ostrów. Jedziemy najpierw do Lewkowa na kesze, potem zaraz obok na lotnisko w Michałkowie. Trzy kesze zrobione, teraz czas wykręcić na piaski w Ostrowie i kawę i parówę na stacji. Na nieszczęście zaczął wiać bardzo mocno wiatr i przez 10km mamy go prosto w twarz. Potem trochę wykręcamy, ale nadal wieje nam pod koła od boku. Tak jedziemy przez 30km i trzeba przyznać, że zabrało nam to trochę energii. Na koniec wbijamy jeszcze do Taczanowa zaliczyć kesza Macieja. Potem już do domu.

Pauza w Szczurach
Pauza w Szczurach © tomstar
Pierwszy kesz w Lewkowie
Pierwszy kesz w Lewkowie © tomstar
Skrzynka kesz
Skrzynka kesz © tomstar
Drugi kesz w Lewkowie
Drugi kesz w Lewkowie © tomstar
Na lotnisku w Michałkowie
Na lotnisku w Michałkowie © tomstar
Lecimy
Lecimy © tomstar
Na piaskach w Ostrowie
Na piaskach w Ostrowie © tomstar
Jezioro na Piaskach
Jezioro na Piaskach © tomstar
Kesz w Ostrowie
Kesz w Ostrowie © tomstar
Pauza na parówe
Pauza na parówe © tomstar
Przerwa w Raszkowie
Przerwa w Raszkowie © tomstar
Rowery na rynku w Raszkowie
Rowery na rynku w Raszkowie © tomstar
Kesz Macieja w Taczanowie
Kesz Macieja w Taczanowie © tomstar
Kesz przy pomniku
Kesz przy pomniku © tomstar


  • DST 31.43km
  • Czas 01:21
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 42.36km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 817kcal
  • Podjazdy 118m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na nowych oponach

Środa, 18 marca 2015 · dodano: 18.03.2015 | Komentarze 0

W zeszłym tygodniu w piątek przyszły do mnie nowe opony, od razu zostały założone, jednak za bardzo nie było czasu na jazdę próbną. Weekend upłynął pod znakiem Comy Symfonicznej w Krakowie i ciężko się teraz było zebrać na rower. W końcu dziś zmobilizował mnie Miłosz. Czas na testy Zachwalanych Marathonów od Schwalbe. Muszę przyznać, że opony rozłożyły mnie na łopatki. Są bardzo twarde i grube, rozmiar 1.4 jedzie praktycznie sam. Oponka trzyma się świetnie drogi. Zmiana nieziemska, jestem bardzo zadowolony. Zrobiliśmy tylko Dobrzycę, bo trzeba przyznać, że dość zimno.

W Dobrzycy na rynku
W Dobrzycy na rynku © tomstar


  • DST 44.23km
  • Czas 01:56
  • VAVG 22.88km/h
  • VMAX 44.46km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1140kcal
  • Podjazdy 195m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny wypad

Poniedziałek, 9 marca 2015 · dodano: 09.03.2015 | Komentarze 0

W tygodniu raczej nie mam wieczorami czau na wyjazdy, bo żona fitnesuje, ale dziś chłopaki nie daliby mi żyć gdybym z nimi nie pojechał. Pogoda zapowiadała się super, ciepło i bez wiatru. Zamówiłem więc babcię na pilnowanie maludy i na 20.30 ustawiliśmy się na wyjazd. Lecimy standardową trasą na Czermin, Kotlin i Dobrzycę. Mimo wszystko powietrze dość zimne, lekka mgła i czasami ciągnie po nogach. Ale jedzie się super. Wracamy do domu punkt na 23.00. Wyjazd super udany.

W Kotlinie
W Kotlinie © tomstar
W Dobrzycy
W Dobrzycy © tomstar


  • DST 68.35km
  • Czas 02:54
  • VAVG 23.57km/h
  • VMAX 36.87km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1799kcal
  • Podjazdy 293m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miała być setka

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 0

Plany na dziś ambitne, umówiliśmy się na pierwszą w tym roku setkę. Budzik ustawiony na 5 rano. O godzinie 5.30 spotykamy się na mieście i jedziemy. Niestety chwilę po piątej dzwoni Miłosz i mówi, że ma kapcia na tylnej oponie. Biorę zapasową dętkę i pompkę i jadę do niego. Okazało się, że podczas piątkowego wyjazdu w oponę wbił się jakiś dość duży kolec i przez sobotę powietrze sobie uleciało. Szybka wymiana dętki, mała regulacja i jesteśmy gotowi. W międzyczasie dojeżdża jeszcze Maciej. Niestety zrobiła nam się już 6.10 i trochę mamy za mało czasu na 100km, gdyż chcemy być w domu około 11.00. Zmieniamy więc plany i lecimy na kesza do Wronowa plus kółeczko do Chocza. Niestety dziś chyba nie jest dobry dzień ponieważ kesza też nie możemy znaleźć. Jedziemy więc dalej, na parówe i kawę do Chocza, potem do Jankowa i do Gołuchowa. Po drodze kilka przerw na fotki i batona. Mimo, że jest dość ciepło to trochę przeszkadza wiatr, ale jechało się w miarę przyjemnie. Stówa odłożona na następny raz.
Przy keszu, którego niestety nie znaleźliśmy
Przy keszu, którego niestety nie znaleźliśmy © tomstar
Na parówie w Choczu
Na parówie w Choczu © tomstar
Most na Prośnie
Most na Prośnie © tomstar
Prosna
Prosna © tomstar
Rowery na moście
Rowery na moście © tomstar
Pauza w Gołuchowie
Pauza w Gołuchowie © tomstar



  • DST 44.82km
  • Czas 02:01
  • VAVG 22.22km/h
  • VMAX 39.19km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1128kcal
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Same FTFy

Niedziela, 1 marca 2015 · dodano: 01.03.2015 | Komentarze 0

Dziś wypad na nowe kesze, które zostały założone dopiero co. Dostaliśmy cynka, że rano powinny być opublikowane, więc nie tracąc czasu od razu pojechaliśmy je podjąć. Pierwszy w mieście, na placu obok kościoła i trzy piękne certyfikaty. Potem małym kółeczkiem kierujemy się do Turska. Jest tam w lesie pomnik upamiętniający zrzut broni i lekarstw dla AK w czasie II Wojny Światowej. Musieliśmy odwiedzić to miejsce, gdyż jednym z organizatorów zrzutu oraz twórcą szyfru wykorzystywanego podczas zrzutu był mój dziadek. Zabieramy certyfikaty, robimy focie i lecimy na kawę gdyż dziś dość zimno. Potem jeszcze tylko focia na tamie i do domu.

Certyfikat FTF
Certyfikat FTF © tomstar
Przy keszyku
Przy keszyku © tomstar
Złapane certyfikaty za podjęcie kesza jako pierwsi
Złapane certyfikaty za podjęcie kesza jako pierwsi © tomstar
Po drodze w Tursku
Po drodze w Tursku © tomstar
Pomnik upamiętniający zrzut podczas II Wojny Światowej
Pomnik upamiętniający zrzut podczas II Wojny Światowej © tomstar
Przy keszu
Przy keszu © tomstar
Tama w Gołuchowie
Tama w Gołuchowie © tomstar


  • DST 55.16km
  • Czas 02:24
  • VAVG 22.98km/h
  • VMAX 51.27km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1422kcal
  • Podjazdy 307m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Keszyk i śniadanie w Kaliszu

Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 0

Zapowiadali bardzo ciepły dzień i słońce, dlatego też nastawiliśmy się na wypad do Kalisza. Pozakładano tam kilkanaście nowych keszów, więc warto zacząć je zbierać. Spotykamy się na początku pod szkołą nr 3, bo i w Pleszewie jest nowy kesz. Sprawnie go zabieramy i lecimy na Kalisz. Wbrew zapowiedziom słońca nie ma i jest dość chłodno. W Gołuchowie odbija od nas Gajor i wraca przez las do domu. My jedziemy dalej. Dojeżdżamy do kesza pod Kaliszem. Jest tam linia bunkrów z II Wojny Światowej i w jednym z nich założona jest skrytka. Zabieramy ją szybko i lecimy na stacje na parówę i kawę. Potem spokojnie do domu. Wypadzik udany, choć muszę przyznać, że trochę zmarzłem.

Przed szkołą nr 3
Przed szkołą nr 3 © tomstar
Keszyk przy linii bunkrów
Keszyk przy linii bunkrów © tomstar
Rowery na tle bunkra
Rowery na tle bunkra © tomstar
Na stacji na kawie
Na stacji na kawie © tomstar
Gołuchów
Gołuchów © tomstar


  • DST 42.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 20.32km/h
  • VMAX 33.55km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 996kcal
  • Podjazdy 311m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mroźny poranek

Niedziela, 15 lutego 2015 · dodano: 15.02.2015 | Komentarze 0

Planowaliśmy na dziś wypad koło południa, tak żeby zrobiło się ciepło i można było trochę podeptać, ale ze względów technicznych przełożyliśmy to na 7 rano. Zapowiadało się, że będzie dość zimno, dlatego trzeba się przygotować. Miał z nami jechać jeszcze Mikołaj, Grzegorz i Gajor, ale chłopaki się wykruszyli i pojechaliśmy we trzech Miłosz, Maciej i ja. Plan na dziś zrobić nowego kesza w Gołuchowie. Jedziemy okrężną drogą prze Grodzisko i Tursko, tak ja wczoraj. I rzeczywiście od rana jest bardzo zimno, strasznie zmarzły mi paluchy. Na szczęście jak tylko wyszło słońce zrobiło się lepiej. Jedziemy do zagrody żubrów w Gołuchowie zaliczyć kesza, potem na tamę i standardowo do domu. Muszę przyznać, że trochę wymarzłem. Ale wypad udany.

My na tle wschodu słońca
My na tle wschodu słońca © tomstar
Wschód słońca
Wschód słońca © tomstar
Żubry
Żubry © tomstar
Rowerki przy zagrodzie żubrów
Rowerki przy zagrodzie żubrów © tomstar
Logbook
Logbook © tomstar
Las w Gołuchowie
Las w Gołuchowie © tomstar
Miłosz i jego Kellys na tamie
Miłosz i jego Kellys na tamie © tomstar
Jezioro w Gołuchowie
Jezioro w Gołuchowie © tomstar


  • DST 19.94km
  • Czas 00:59
  • VAVG 20.28km/h
  • VMAX 28.65km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Kalorie 475kcal
  • Podjazdy 65m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poświąteczne spalanie kalorii

Niedziela, 28 grudnia 2014 · dodano: 28.12.2014 | Komentarze 0

Pogoda nas nie rozpieszcza. Najpierw było bardzo ciepło jak na grudzień, niestety wiało jak diabli i pogoda nie sprzyjała wyjazdom. Teraz słońce i zero wiatru, jednak temperatury spadły nam do -10 stopni. Ale to dla nas nie straszne. Po świątecznym byczeniu się i obżarstwie czas spalić troszkę nagromadzonego tłuszczu. Musieliśmy się z Miłoszem nawzajem motywować do dzisiejszego wyjazdu, bo trzeba przyznać, że chęci było mało. Zebraliśmy się jednak i ruszyliśmy dookoła miasta. Trzeba przyznać, że jest na prawdę zimno i paluchy trochę przemarzły. Po za tym czas najwyższy na przetestowanie prezentów świątecznych, zamówiłem u Mikołaja lampkę na przód i nóżkę. Wszystko już zamontowane, teraz test bojowy. Zawitaliśmy także do pałacyku w Korzkwach i zrobiliśmy parę zdjęć. Powiem szczerze, że wyjazd udany i trzeba to powtórzyć, mimo zimna.

Zimowy pejzaż
Zimowy pejzaż © tomstar
Pałac w Korzkwach
Pałac w Korzkwach © tomstar
Pałac w Korzkwach
Pałac w Korzkwach © tomstar
Pałac w Korzkwach
Pałac w Korzkwach © tomstar
Przed pałacem
Przed pałacem © tomstar
Nowa nóżka
Nowa nóżka © tomstar
Nowa lampka
Nowa lampka © tomstar
Nowa lampka
Nowa lampka © tomstar


  • DST 28.92km
  • Czas 01:22
  • VAVG 21.16km/h
  • VMAX 37.76km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 704kcal
  • Podjazdy 88m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odreagowanie

Poniedziałek, 15 grudnia 2014 · dodano: 15.12.2014 | Komentarze 0

Godzina 19 dzwoni do mnie Miłosz i pyta się co robię wieczorem. Akurat po za siedzeniem przed konsolą nie miałem zbyt ambitnych planów. Jedziemy na rower dookoła miasta, padła propozycja. Takich zaproszeń się nie odrzuca. Miłosz mówi, że trzeba odreagować dzień w robocie. Nie mam nic na przeciw. Umawiamy się na około 21. Uśpiłem maludę i poleciałem. Standardowa rundka dookoła miasta, zrobiło się na prawdę ciepło i przyjemnie, więc wyjazd był bardzo udany. Mieliśmy czasem tylko lekki wiatr, ale jechało się wyśmienicie. Odreagowaliśmy odpowiednio...

Pauza na fote w połowie drogi
Pauza na fote w połowie drogi © tomstar


  • DST 40.51km
  • Czas 02:02
  • VAVG 19.92km/h
  • VMAX 36.47km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 950kcal
  • Podjazdy 257m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Keszykowanie

Niedziela, 7 grudnia 2014 · dodano: 07.12.2014 | Komentarze 0

W końcu zrobiło się trochę cieplej i można było wyjechać na dłuższą trasę. Dziś ciąg dalszy zbierania okolicznych keszy. Spotykamy się z Miłoszem i Maciejem o 7 rano na rynku i jedziemy na Gołuchów. Tam wbijamy do lasu po kesza przy mogile, potem wracamy przez tamę i kierujemy się na karczemkę. Na karczemce kolejny keszyk i dalej na Taczanów. Tam także duża skrzyneczka. Wracamy do domu przez planty żeby zabrać kesza Miłosza, bo już ktoś tam był, więc teraz kolej na nas. Potem już do domu. Wyjazd udany i trzeba przyznać, że pogoda bardzo przyjazna.

Świąteczny Pleszew rano
Świąteczny Pleszew rano © tomstar
Przy keszyku w Gołuchowie
Przy keszyku w Gołuchowie © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Kesz na karczemce
Kesz na karczemce © tomstar
Na karczemce Pleszew
Na karczemce Pleszew © tomstar
Keszyk w Taczanowie
Keszyk w Taczanowie © tomstar
Pałac w Taczanowie
Pałac w Taczanowie © tomstar
Keszyk Miłosza
Keszyk Miłosza © tomstar