Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 66497.17 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.41 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 35.83km
  • Czas 01:14
  • VAVG 29.05km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 626kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małe kółko przy krążącym wokół deszczu

Sobota, 11 maja 2024 · dodano: 12.05.2024 | Komentarze 0

Byliśmy umówieni na dziś z Baką na standardowe kółko na 100 km. Wiedzieliśmy, że pogoda będzie taka sobie, dużo chmur, ale deszcz miał nas ominąć. Jest też dość chłodno, ale pokręcić można. Niestety na chwilę przed wyjazdem zaczęło kropić. Odwołujemy akcję, może później. Po godzinie wszystko wyschło i się przejaśniło. Baka stwierdził, że jednak nie jedzie, więc postanowiłem pojechać sam na małe 50km. Niestety za Pleszewem znowu zaczęło padać. Wiatr wieje tak, że chyba chmura cały czas będzie nade mną wisieć. Musiałem jednak zmienić trasę i pojechać w drugą stronę. Wyjechałem spod chmury i zrobiło się sucho. Trasę skróciłem, pojechałem boczkami wokół miasta i wróciłem do domy. Chyba jednak nie jest dane dziś porządnie pokręcić. W domu czyszczenie roweru, bo się zmoczył i ukurzył, a musi być żyleta. Pogoda zrobiła się dopiero wieczorem.



Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 49.35km
  • Czas 01:44
  • VAVG 28.47km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 845kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małe, testowe kółeczko

Środa, 8 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 0

Jakoś w tym roku nie mogę wpaść w rytm wyjazdów. Zawsze coś wypada. Najpierw remont w święta, gdzie była fajna pogoda, w majówkę wyjazd rodzinny, a na koniec kontuzja pleców. Przez to wszystko brak systematyczności. Dziś już jednak czuję się lepiej więc postanowiłem troszkę się przejechać. Pogoda fajna, słaby wiatr, słoneczko i temperatura w sam raz. Poleciałem na małe kółeczko. Jechało się w miarę dobrze, jednak nie było szału. Troszkę zabrakło mocy. Niech znowu zrobi się cieplej to może pokręci się lepiej.


Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 113.33km
  • Czas 04:07
  • VAVG 27.53km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1958kcal
  • Podjazdy 338m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Orbea Orca M30 cz. 2

Niedziela, 28 kwietnia 2024 · dodano: 28.04.2024 | Komentarze 0

Drugi dzień mojej współpracy w Orbeą. Dziś wiatr masakryczny, niby tylko 50km/h, ale jakoś przeszkadza, wieje bez przerwy i utrudnia jazdę. Trasa dość wymagająca i trudna, dużo pod wiatr i z mocnym wiatrem z boku. Trafił się też zły asfalt. Dystans standardowy, ale czułem się dziś jakbym wykręcił z 200km. Całe szczęście ostatnie 30km do domu z wiatrem. A, że wieje bardzo mocno kręci się super. Zostało nam tyle sił, że przed domem zrobiliśmy sobie segment. Ostatnie 10km mocno pocisnęliśmy i wskoczyłem na Top 3 All time na Stravie. A segment wymagający i długi.

Na rowerku jeździ się bardzo wygodnie. Podniosłem sobie siodło o 1cm i jest teraz lepiej. Trochę bolą mnie plecy, ale to efekt piątkowej długiej jazdy autem. Nie zdążyłem się dobrze rozciągnąć i pozbyć bólu. Teraz trochę odpoczynku i małe wakacje. Zobaczymy jak będę czuć się na rowerku w przyszłą niedzielę. Po za tym maszyna idzie jak zła. Świetnie się leci, wszystko pracuje jak żyleta. Jestem mega zadowolony. Oby tak zostało.



Pauza pod Krotoszynem
Pauza pod Krotoszynem © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar

  • DST 104.88km
  • Czas 03:34
  • VAVG 29.41km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1755kcal
  • Podjazdy 263m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowa szosa Orbea Orca M30

Sobota, 27 kwietnia 2024 · dodano: 28.04.2024 | Komentarze 2

Już od dawna chorowałem na nowym rower. Chciałem przeskoczyć na coś nowszego, z najnowszymi rozwiązaniami, na tarczach i przede wszystkim na karbonie. Biłem się z myślami, szukałem, analizowałem. Ceny rowerów kosmicznie poszybowały i taki, który spełniałby moje oczekiwania kręcił się w okolicach 10 000zł, a nawet więcej. Musiałem wystawić na sprzedaż mojego Gianta i karbonowe koła. Koła poszły od ręki, a rower jeszcze szuka nowego właściciela. Ale trafiła się okazja. Znalazłem szosę od Orbei. Była na mojej liście, na drugim miejscu. Znalazłem ją w sklepie Bike&Chill w Dębicy, prawie 400km ode mnie. Ale po rower, jeszcze taki fajny byłem w stanie pojechać wszędzie. Udało mi się wynegocjować cenę. Nie byłem pewny rozmiaru, ale na całe szczęście w sklepie mieli różne wielkości i kolory. Pełny wybór. Pojechałem w piątek o 3 rano, tak żeby wrócić wieczorem o rozsądnej godzinie. W sklepie byłem o 10 rano. Zostałem fachowo i profesjonalnie obsłużony. Wziąłem swoje siodło, pedały i buty. Szymon, który mnie obsługiwał wszystkim się zajął. Porównaliśmy rozmiary, a ja zdecydowałem się na 53. Założyli moje części i wymieniłem parę innych. Świetne rozwiązanie, bo w sklepie można zrezygnować z czegoś na rzecz innej części.   Ja nie brałem siodła, bo miałem swoje. Wymieniłem fabryczną owijkę na lepszą i wymieniłem opony na GP 5000. Części, z których zrezygnowałem poszły w rozliczenie, co także obniżyło cenę. Rowerek położyłem w bagażniku i ruszyłem do domu. Jechałem długie 6 godzin, ale opłacało się. Na prawdę polecam sklep. Fachowa obsługa, duży wybór i świetna pomoc. Na miejscu można zrobić bikefitting i ustawić właściwie rower. Zapamiętajcie nazwę Bike&Chill w Dębicy. Teraz namawiam Bakę na zmianę rowerka. Na pewno mi się uda.

Sobota rano wyjazd. Trzeba wykręcić pierwsze kilometry. Ogólnie jeszcze nie doszedłem do siebie po remoncie i jakoś brakuje mi mocy, ale jest już lepiej. Rowerek leżał pode mną bardzo dobrze. Nie jest to typowa geometria endurance, ale rower jest uniwersalny. Bardzo wygodny kokpit i kształt klamek, na których ręce leżą jak na stole. Dziś delikatnie podniosłem siodło, bo wczoraj było ok, ale coś czułem, że może być trochę wyżej. Dziś kolejne testy. Rowerek ma obłędny kolor. Świetny niebieski z białymi wstawkami. Koła fabrycznie aluminiowe na małym stożku, obręcze jakiś noname, ale piasty Shimano. Na razie nic nie grzebię, zobaczymy z czasem, może zdecyduje się na karbony. Orbea fajny, ciekawy rower. Lubię mieć coś czego za dużo na drogach nie widać. Wszyscy tylko te Treki i Specializedy. Oklepane i przereklamowane rowery. Orbea jest piękna, ma świetny design i budowę ramy. Najnowszy osprzęt i rozwiązania techniczne. I chociaż to topowa marka, nie widziałem jej za dużo w Polsce czy na zawodach. To dobrze, fajnie być wyjątkowym.


Orbea Orca M30
Orbea Orca M30 © tomstar
Pauza
Pauza © tomstar
Orbea Orca M30
Orbea Orca M30 © tomstar


  • DST 106.72km
  • Czas 04:07
  • VAVG 25.92km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1889kcal
  • Podjazdy 298m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okrutne wietrzycho

Sobota, 13 kwietnia 2024 · dodano: 13.04.2024 | Komentarze 0

Miałem dwutygodniową przerwę z powodu remontu. Dopiero dziś mogłem wyskoczyć na rowerem. Nie zdążyłem jeszcze dobrze odpocząć, al;e dzień ładny, więc trzeba wyjechać. Ostatnie dwa tygodnie przeleciały mi na pełnych obrotach, ale mam zrobione to co musiałem zrobić i mogę się teraz poświęcić rowerkowi. Nogi mnie bolą i trochę brak mocy, ale jedziemy. Niestety na to wszystko dziś bardzo mocny wiatr. Jedziemy w stronę Borku. Średnia bardzo słaba, bo ledwo 23km/h. Zmęczenie robi swoje, bolące nogi i mocne podmuchy. W Borku odpoczywamy i zawracamy do domu. Z wiatrem zbyt mocno nie przyśpieszyliśmy, ale jedzie się znacznie lepiej. Wyszedł wyjazd bardziej rozjazdowy i przypominający, ale to dobrze. Potrzebuję jeszcze chwilki, żeby nogi wróciły do pełnej mocy. Jutro ma wiać jeszcze mocniej, zobaczymy, może zrobię małe kółeczko.


Trasa
Trasa © tomstar
Boreek Wlkp
Borek Wlkp © tomstar
Borek Wlkp
Borek Wlkp © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Ścieżka
Ścieżka © tomstar


  • DST 144.48km
  • Czas 04:57
  • VAVG 29.19km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2439kcal
  • Podjazdy 409m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

No w końcu

Sobota, 30 marca 2024 · dodano: 30.03.2024 | Komentarze 0

Jak ja nienawidzę zimy, to chyba nikt tak nienawidzi. Nie cierpię jak jest zimno, ciemno i buro. Wiosna przychodziła nieśmiało, ale całe szczęście dziś wystrzeliła na maksa. Oczywistym było to, że lecimy w trasę. Z tego względu, że rozpoczynam remont i przez najbliższy tydzień, mimo urlopu, nigdzie nie wyjadę dziś mamy zamiar pokręcić trochę więcej. Wiatr wieje na północ, więc lecimy na Odolanów. Pod domem, przed wyjazdem spotykamy znajomego Tomka, który leci w tą samą stronę. Jedziemy więc razem. W Raszkowie się rozstajemy, a my jedziemy dalej. Robimy kółeczko w stronę Ostrzeszowa i przez lasy zawracamy na Mikstat. Jedzie się na prawdę dobrze. Wiaterek nie przeszkadza, jest ciepło jak latem, a noga podaje. Potem wracamy w kierunku Lewkowa i przez Raszków wracamy do domu. Ostatni odcinek 20km pocinamy trochę mocniej i wchodzi nam średnia na 29km/h. Super wyjazd. Uwielbiam jeździć na rowerze i chyba nic tego nie zmieni.


Selfik
Selfik © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Pauza w Odolanowie
Pauza w Odolanowie © tomstar
Ładne boczki
Ładne boczki © tomstar
Ładner boczki
Ładne boczki © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar
Na finiszu
Na finiszu © tomstar


  • DST 50.51km
  • Czas 01:46
  • VAVG 28.59km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 836kcal
  • Podjazdy 174m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazdówka

Sobota, 9 marca 2024 · dodano: 09.03.2024 | Komentarze 0

W porównaniu z zeszłym tygodniem pogoda zrobiła się o wiele zimniejsza i bliżej jej do zimy niż do wiosny. Rano 0 stopni, ale całe szczęście piękne słońce. Od rana poszedłem biegać, rozbiegać nowe buty. Zrobiłem małe 7km. Za tydzień zawody w Poznaniu, więc butki trzeba rozciągnąć. Potem o 12 jedziemy z Baką na kółeczko. Wieje dość mocno i pod wiatr jedziemy wolno. Nie ciśniemy, bo nie ma sensu dusić. Dopiero gdy się odwróciliśmy mogliśmy pojechać trochę szybciej. Na początku polecieliśmy parę kilometrów po zmianach, potem na spokojnie, ale w dobrym tempie do domu.


Po treningu
Po treningu © tomstar
Atakowany przez psa
Atakowany przez psa © tomstar
Kategoria |50-100KM|, Z BAKĄ|


  • DST 102.11km
  • Czas 03:40
  • VAVG 27.85km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1749kcal
  • Podjazdy 370m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Druga stówka

Niedziela, 3 marca 2024 · dodano: 03.03.2024 | Komentarze 0

Powtóreczka się udała. Dziś jest jeszcze ładniej niż wczoraj. Od rana świeci słoneczko i jest cieplej. Może trochę mocniej wieje, ale nie jest źle. Ruszamy o 10. Tym razem na Kalisz. Jak zwykle lecimy boczkami i potem ścieżką przez Kalisz. Ruch tutaj masakryczny. Wszyscy wyszli spragnieni słońca i ciepła. Na ścieżce rowery, rolki, spacery. Jakoś ją przejechaliśmy i zrobiliśmy pauzę na Szałe. Potem podjechaliśmy pod Chełmce i objechaliśmy Kalisz. Dziś jechało się trochę gorzej, zmęczenie dało się we znaki. Ale uważam, że mamy bardzo dobry start tego sezonu, a i grzechem byłoby zmarnować taką pogodę.


Szałe
Szałe © tomstar
Szałe
Szałe © tomstar
W tasie
W tasie © tomstar

  • DST 101.68km
  • Czas 03:34
  • VAVG 28.51km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1738kcal
  • Podjazdy 242m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza stówka

Sobota, 2 marca 2024 · dodano: 03.03.2024 | Komentarze 0

Piękną wiosnę mamy tej zimy. Aczkolwiek w marcu to ja już czekam na ciepło. I cieszę się bardzo gdy wskakują takie super weekendy. Oczywiście nie mogliśmy odmówić sobie wyjazdu i oczywistym było, że lecimy na stówkę. To nasz dopiero trzeci wyjazd w tym roku, w dodatku z dużymi przerwami, ale nie ma co się rozdrabniać. Wiaterek na północ, więc lecimy do Odolanowa. Dobrze, bo ta trasa jest bardzo fajna i przyjemna. Wyruszamy o 11, temperatura w sam raz. Mam zarzuconą wiatróweczkę, ale w sumie bez niej też byłoby dobrze. Jedzie się na prawdę dobrze. Mimo tego, że to początek sezonu czuję się jakbym go nie przerywał. Noga podaje, nie ma tego początkowego zmęczenia nóg czy przyzwyczajania się do siodła. Po połowie dystansu ściągam wiatrówkę. Teraz mamy z wiatrem i leci się jeszcze lepiej. To chyba najwcześniej zrobiona stówa. Jutro postaram się o powtóreczkę.



W Odolanowie na pauzie
W Odolanowie na pauzie © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar

  • DST 65.84km
  • Czas 02:08
  • VAVG 30.86km/h
  • VMAX 52.57km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 1069kcal
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Luty zaliczony o nowy licznik

Niedziela, 25 lutego 2024 · dodano: 25.02.2024 | Komentarze 0

Wiosna, wiosna. Nie cierpię zimy i cieszę się bardzo, że jest teraz tak ciepło, a dziś to już w ogóle fantastyczna pogoda. Słoneczko świeci, słaby wiaterek i cieplutko. Musimy wykorzystać taki dzień, bo to ostania szansa zaliczyć luty. Jedziemy z Baką o 11 na małe 65km. Ja ubrałem się jeszcze na zimowo, a Baka ewidentnie nastawił się już na wiosnę. Troszkę się zgrzałem, ale nie było źle. Wyszła nam szybka trasa, noga podawała i ewidentnie widać było, że potrzebuję pojeździć i brakuje mi już rowerka. Wyszła świetna średnia. Po za tym dziś testowałem nowy liczniczek. Pozazdrościłem Bace Garmina z nawigacją, więc nabyłem Brytona 750SE, z dużą baterią i nawigacją. Myślę, że bardzo się polubimy.


Raszków
Raszków © tomstar
Bryton Rider 750 SE
Bryton Rider 750 SE © tomstar
Kategoria |50-100KM|, Z BAKĄ|