Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 106.70km
  • Czas 03:44
  • VAVG 28.58km/h
  • VMAX 48.70km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 2148kcal
  • Podjazdy 366m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poranny Krotoszyn

Niedziela, 5 lipca 2020 · dodano: 05.07.2020 | Komentarze 0

Na dziś plan na powtórkę z wczoraj. Tak samo chce zrobić stówkę i tak samo w stronę Odolanowa. Wiatr wieje cały czas tak samo więc to on wyznacza kierunek gdzie pojadę. Chcę dziś wyjechać szybciej żeby nie marnować dnia. Mam jeszcze trochę roboty i urodziny chrześniaka. Tak więc wstaję o 5 rano. Jak zwykle kawka i szykowanie. O 6 wyruszam. Jadę na Odolanów jednak dziś zamierzam odbić na Krotoszyn tak jak miałem jechać wczoraj. Nie wyspałem się po wczorajszym remoncie i trochę bolą mnie nogi. Ale jadę bez przerwy aż do Sulmierzyc. Dopiero tam na rynku robię sobie małą pauzę. Strasznie mi się chce spać i siedząc na ławce zamknąłem oczy i chwilę odpoczywałem. Potem już do Krotoszyna gdzie na rynku robię sobie kolejną pauzę. Drogi dzisiaj puste, niedziela i wczesna pora robi swoje. Wiaterek wieje, ale mam dobrze ustawioną trasę. Z Krotoszyna mam już z wiatrem. Do domu wracam przez Dobrzycę. Dojeżdżam chwilę po 10.  Dobrze, że pojechałem tak wcześnie, bo później wiatr się nasilił i wieje dość mocno. Po za tym zrobiło się strasznie duszo. Tak, mimo tego że byłem śpiący wyjazd udany i dobrze, że pojechałem. Dziś rowerek jedzie jeszcze na przegląd do szwagra, bo we środę lecimy z Baką do Bukowiny Tatrzańskiej. Odwołali nam TdP Amatorów, ale mamy opłacony nocleg, więc grzechem byłoby tego nie wykorzystać.


O 7 rano słońce jest już wysoko
O 7 rano słońce jest już wysoko © tomstar
Rynek w Stawiszynie
Rynek w Sulmierzycach © tomstar
Rynek w Krotoszynie
Rynek w Krotoszynie © tomstar
Pauza na rynku w Krotoszynie
Pauza na rynku w Krotoszynie © tomstar


  • DST 102.20km
  • Czas 03:30
  • VAVG 29.20km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 2054kcal
  • Podjazdy 359m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka stówka od rana

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 04.07.2020 | Komentarze 0

Plan na dziś - szybka stówka. Miałem jechać z Baką na 200km, ale urodził się w domu remoncik i nie chce marnować soboty na wyjazd jak mam robotę w domu. Tak więc jadę sam na szybkie sto. Wstaję przed 7 rano, kawa i śniadanie i szykuję się na wyjazd. Mam jechać na Odolanów i potem na Krotoszyn, bo tak wieje wiatr. Nie za bardzo mi się chce, ale trzeba jechać. Pogoda jest super. Jedzie się dobrze, wiaterek nie przeszkadza, jest ciepło i świeci słońce, ale nie jest parno. Po drodze stwierdzam, że chyba lepiej będzie jak wrócę przez Ostrów. Tak będę miał lepszy wiatr. Jadę więc kawałek za Odolanów na małe boczki i zawracam do domu. Pierwsza pauzę robię na 60km kawałek za Odolanowem. Kilka fotek i potem prosto do domu bez pauzy. W Domu jestem o 11.


Widoczek za Odolanowem
Widoczek za Odolanowem © tomstar
Widoczek za Odolanowem
Widoczek za Odolanowem © tomstar


  • DST 78.10km
  • Czas 02:47
  • VAVG 28.06km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1573kcal
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojny lipcowy wyjazd

Środa, 1 lipca 2020 · dodano: 01.07.2020 | Komentarze 0

Ostatnio jakoś brak mi chęci i motywacji do wyjazdów na rower. Po pracy najchętniej wróciłbym do domu i po prostu posiedział. Ale wiem, że potem będę tego żałować. Dlatego mimo wszystko zmuszam się dziś żeby wyjechać. Wiem, że potem będzie się jechać dobrze. Tak więc po pracy ruszam o 16:30. Ustawiam sobie trasę na Raszków. Potem lecę na Krotoszyn. Wiaterek troszkę wieje, mam go z boku i trochę z przodu. Ale nie jest on jakoś dokuczliwy. Jedzie się całkiem dobrze, ale bez rewelacji. Przed Krotoszynem wykręcam na boczki w stronę Dobrzycy. Tam robię małą pauzę i lecę potem już prosto do domu.


Droga na Krotoszyn
Droga na Krotoszyn © tomstar
Droga na Krotoszyn
Droga na Krotoszyn © tomstar
Droga na Dobrzycę
Droga na Dobrzycę © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 168.00km
  • Czas 05:49
  • VAVG 28.88km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 3373kcal
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spontaniczna Kobyla Góra

Sobota, 27 czerwca 2020 · dodano: 27.06.2020 | Komentarze 0

Wczoraj wieczorem rowerek znowu miał spa. Całego go umyłem i nasmarowałem. Dziś jadę sam, bo Baka dobija ten miesiąc do maxa. Chce wykorzystać każdą możliwość i zrobić najlepszy miesiąc. Tak więc mam wolną rękę. Wyjeżdżam o 9 rano. Wiatr wieje z południa więc mam plan jechać do Odolanowa. Tam miałem odbić na Krotoszyn i wrócić. Jednak od samego początku w głowie tliła się myśl o większym dystansie. Nie wiedziałem jak mi się będzie jechać, więc wszystko miało wyjść w praniu. Szybko jednak postanowiłem, że wydłużam trasę. Od razu pomyślałem o Kobylej Górze. Mam dobry wiatr i spokojnie mogę tam pojechać. Co dalej? Miałem wymyślić na miejscu. Lubię tędy jeździć, są tutaj dobre drogi i dużo lasów. W Kobylej Górze zrobiłem małą pauzę na rynku. Tym razem nie pojechałem na szczyt. Gdy siedziałem na rynku przeanalizowałem gdzie dalej jechać. Myślałem o Ostrzeszowie, ale nie ma tam dobrej drogi, tylko główna wojewódzka. Nie ma sensu tam jechać. Postanowiłem więc bokami pojechać sobie do Międzyborza. Jest tutaj świetny boczek i fajna droga. W Międzyborzu zrobiłem pauzę na piwko i uzupełnienie zapasów. Potem przeleciałem bokami tak żeby od innej strony wrócić do Odolanowa. W Odolanowie wjechałem jeszcze na stację na parówę i kawę. Po małej pauzie znanymi już bokami poleciałem do domu. Mam teraz z wiatrem i leci się świetnie. Zrobiłem jeszcze małą pauzę po drodze i chwilę przed 16 jestem w domu. Świetny wyjazd mimo, że jest gorąco i słońce wyciąga resztki sił.


Pauza w Raszkowie
Pauza w Raszkowie © tomstar
Droga na Kobylą Górę
Droga na Kobylą Górę © tomstar
Pauza w Kobylej Górze
Pauza w Kobylej Górze © tomstar
Widoczek za Kobylą Górą
Widoczek za Kobylą Górą © tomstar
Droga na Międzybórz
Droga na Międzybórz © tomstar
Kawka na stacji w Odolanowie
Kawka na stacji w Odolanowie © tomstar
Widoczek za Odolanowem
Widoczek za Odolanowem © tomstar


  • DST 53.70km
  • Czas 01:49
  • VAVG 29.56km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 860kcal
  • Podjazdy 261m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez licznika

Czwartek, 25 czerwca 2020 · dodano: 25.06.2020 | Komentarze 0

Miałem dzisiaj nie jechać. Wróciłem do domu po pracy i usiadłem, ale zaczęło mi się zamykać oko, więc stwierdziłem, że nie ma sensu robić drzemki jak taka ładna pogoda. Szkoda dnia. Postanowiłem wyskoczyć na szybkie, małe kółeczko. Dziś jadę bez licznika, ponieważ swój odesłałem na serwis. Niestety wczoraj ułamało się jedno uszko od zaczepu i licznik mógłby mi wypaść w trakcie jazdy. Napisałem do polskiego dystrybutora, z którym współpracuję. W odpowiedzi otrzymałem informację, że mam uszkodzony licznik odesłać, a otrzymam nowy. Jestem pod olbrzymim wrażeniem obsługi klienta. Na prawdę super mi się z firmą RevoltTech współpracuje. Nie mam zatem licznika, ale jadę. Odpaliłem sobie Stravę na telefonie i wrzuciłem do kieszeni. Jedzie się nawet dobrze bez pomiarów. Taki spokojny wyjazd bez presji. Nie znałem prędkości, dystansu i średniej. W domu okazało się, że średnia wyszła nawet niczego sobie. Nie robiłem pauzy. Bardzo dobry wyjazd.


Droga na Tursko
Droga na Tursko © tomstar
Droga na Bronów
Droga na Bronów © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 57.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 31.96km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1120kcal
  • Podjazdy 272m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo

Poniedziałek, 22 czerwca 2020 · dodano: 22.06.2020 | Komentarze 0

Tak na szybko po robocie. Połowa dystansu z Baką, reszta sam. Rozdzielamy się w Dobieszczyźnie, Baka leci na spokojne sto, ja duszę do domu na średnią 32km/h. Bez pauzy, na maxa. Trening wyszedł dobrze.


Jedziemy, a Baka trochę jakiś niewyraźny :)
Jedziemy, a Baka trochę jakiś niewyraźny :) © tomstar
Kategoria |50-100KM|, Z BAKĄ|


  • DST 102.23km
  • Czas 03:38
  • VAVG 28.14km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2010kcal
  • Podjazdy 459m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalić wczorajszego grilla

Niedziela, 21 czerwca 2020 · dodano: 21.06.2020 | Komentarze 0

Wczoraj byliśmy u znajomego opijać jego nowe mieszkanie. Był grill, kiełbacha, karkówa i piwko. Po takiej wyżerce trzeba dziś było to spalić. Zwlekłem się z łóżka dopiero o 9. Chwilę wcześniej pisał Baka czy gdzieś jedziemy, ale dałem mu wolną rękę nie chcąc go blokować. Nie wiedziałem czy zbiorę się na wyjazd. Wstałem, ogarnąłem się i strzeliłem kawkę. Pogoda za oknem bardzo ładna. Troszkę wieje, nie ma słońca, ale jest ciepło. Posiedziałem tak do 11 i w końcu się zebrałem. Szkoda marnować takiego dnia. Sprawdziłem wiatr i wyjechałem. Planuję zrobić stówę, ale w razie czego mam gdzie skrócić trasę. Ale o dziwo jedzie się super. Wiaterek nie przeszkadza, temperatura w sam raz. Jadę bez przerwy aż do Broku. Dopiero tam na rynku robię sobie małą przerwę. Potem znanymi boczkami zawracam do domu. Jedzie się na prawdę rewelacyjnie. Nic mi dzisiaj nie przeszkadzało. Ani wiatr, ani zbyt mocne słońce. Bardzo dobrze, że wyjechałem, bo wyjazd był dziś wyjątkowo świetny.


Droga na Borek
Droga na Borek © tomstar
Droga na Borek
Droga na Borek © tomstar
Pauza na rynku w Borku
Pauza na rynku w Borku © tomstar
Pauza na rynku w Borku
Pauza na rynku w Borku © tomstar
Droga z Tłokini
Droga z Tarc © tomstar


  • DST 62.36km
  • Czas 02:15
  • VAVG 27.72km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 1227kcal
  • Podjazdy 313m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojnie po okolicy

Środa, 17 czerwca 2020 · dodano: 17.06.2020 | Komentarze 0

Według meteo dziś ostatni dzień ładniej pogody i od jutra ma już padać. Mimo, że strasznie mi się nie chce zbieram się po pracy i jadę na rower. Zrobię sobie małe, spokoje kółeczko. Dziś już wiatr wieje mocniej, więc muszę ustawić trasę tak żeby wracać z wiatrem do domu. Robię sobie standardowe kółeczko na Gizałki tylko odwracam trasę. Nie spinam się, ale nie robię żadnej pauzy. Na tak małym dystansie nie ma sensu. Kliknąłem tylko parę fotek z ręki w trakcie jazdy i wróciłem do domu. Jak ja to zawsze mówię - trening na niechceniu mi się liczy się podwójnie. Dobrze, że wyjechałem i rozciągnąłem nogi.


Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 66.10km
  • Czas 02:15
  • VAVG 29.38km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1298kcal
  • Podjazdy 269m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziś już na spokojnie

Wtorek, 16 czerwca 2020 · dodano: 16.06.2020 | Komentarze 0

Pięknej pogody ciąg dalszy, więc oczywiście nie można było takiego dnia zmarnować. Od razu po robocie wskakuje na rower i robię kółeczko. Dziś plan na mniejsze kółeczko i bardziej na luzie. Jadę do Raszkowa mimo, że wiatr wieje w drugą stronę. Mam ochotę polecieć swoja ulubioną trasą. Jedzie się dobrze i spokojnie. Robię sobie tylko mała pauzę na rynku w Raszkowie i wracam do domu.


Giancik na pauzie
Giancik na pauzie © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 76.75km
  • Czas 02:27
  • VAVG 31.33km/h
  • VMAX 44.90km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1509kcal
  • Podjazdy 298m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czysto treningowo

Poniedziałek, 15 czerwca 2020 · dodano: 15.06.2020 | Komentarze 0

Wyjazd czysto treningowy. Bez żadnej pauzy, na wysokim tempie, żeby przepalić nogi. Szybko i przyjemnie. Pogoda świetna, samopoczucie super. Szybka focia z ręki w trakcie jazdy. I już :)

Kokpit
Kokpit © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|