Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 102.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 27.08km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1790kcal
  • Podjazdy 229m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojne kółeczko

Niedziela, 14 lipca 2024 · dodano: 14.07.2024 | Komentarze 0

Wczoraj nigdzie nie wyjechałem, bo miałem dużo pracy dookoła domu. Zrobiłem swoje i odpocząłem, więc dziś od rana trzeba jechać. Pogoda fajna. Nad ranem padało i było bardzo przyjemnie. O ósmej jeszcze nie wszędzie zdążyło przeschnąć. Wiaterek słaby, chmurki i 18 stopni. Jedziemy na Odolanów standardem. Dziś nie chce mi się kombinować i kręcić. Przejechać spokojnie dystans i wrócić do domu. W Odolanowie zrobiliśmy pauzę na stacji, chwilę posiedzieliśmy, cola i ciacho i pojechaliśmy dalej. Nie ciśniemy, jedziemy obok siebie i gadamy. Po połowie dystansu zrobiło się gorąco, bo rozeszły się chmury i wyszło słońce. Dojechałem do domu, zdrzemnąłem się i teraz czas na kolejny etap Tour de France.




Na pauzie w Odolanowie
Na pauzie w Odolanowie © tomstar

  • DST 50.67km
  • Czas 01:45
  • VAVG 28.95km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 856kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niezła czacza

Środa, 10 lipca 2024 · dodano: 10.07.2024 | Komentarze 0

Szybka rundka po robocie. Ale jechało się ciężko. Parówa okropna. Przez te 50km wypiłem dwa bidony. Dodatkowo wiaterek, który nie wydawał się mocny, troszkę utrudniał deptanie. Nie jechało mi się za dobrze, ale jak odwróciłem się od wiatru troszkę przyspieszyłem i w miarę szybko wróciłem do domu. W domu czekały na mnie lody.




Selfik
Selfik © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 112.74km
  • Czas 04:10
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1975kcal
  • Podjazdy 246m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojny rozjazd po wczorajszym

Niedziela, 7 lipca 2024 · dodano: 07.07.2024 | Komentarze 0

Po wczorajszym długim i ciężkim wyjeździe dziś postanowiliśmy pojechać na spokojnie. Bez spiny umawiamy się na 8 rano. Rano jeszcze trochę popadało i zrobiło się bardzo przyjemnie. Chłodno, rześko, bez słońca. Lekki wiaterek, który nie przeszkadza. Jedziemy sobie zygzakami w stronę Borka, potem kółeczkiem dookoła Jarocina. Jedziemy spokojnie, tak na 26km/h. Nie ma potrzeby się spieszyć, nóżki muszą odpocząć. Jedzie mi się na prawdę dobrze, zadziwiająco wręcz dobrze, po wczorajszym zmęczeniu. Fajny, relaksujący wyjazd. Wracając chcieliśmy pojechać naszą standardową ścieżką dookoła Jarocina, niestety droga była zamknięta, bo odbywał się jakiś rajd samochodowy. Zawróciliśmy i pojechaliśmy inną drogą do domu.




Teasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Pociąg
Pociąg © tomstar


  • DST 188.10km
  • Czas 06:38
  • VAVG 28.36km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 3239kcal
  • Podjazdy 672m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gościnnie do Kalisza

Sobota, 6 lipca 2024 · dodano: 06.07.2024 | Komentarze 0

Zrobiło się ciepło, a nawet bardzo ciepło. Dziś temperatura wystrzeliła w kosmos. Niestety w parze z mocniejszym wiatrem. Umówiliśmy się na dzisiaj z Grzegorzem. Ostatnio był u nas, więc teraz czas na re-wizyte. Jest tez plan na 200km, więc idealnie się wszystko składa. Wyjeżdżamy z Pleszewa o 6 rano. O tej porze jest bardzo przyjemnie, a nawet chłodno. Jedziemy spokojnie, na 25km/h w formie małej rozgrzewki. Z Grzegorzem robimy stówkę po okolicy. Trasa wgrana w licznik i lecimy. Z każdą godziną robi się coraz cieplej, znikły chmury i słońce grzeje niemiłosiernie. Robimy kółeczko na północ od Kalisza po przyjemnych boczkach. Nie ciśniemy jak ostatnim razem, jedziemy bardziej towarzysko, rozmawiamy i dajemy sobie spokojne zmiany. Po przejechaniu 50km na miejscu, a naszego dystansu 90km robimy pauzę pod Dino. Trzeba wypić coś zimnego i zjeść loda. Uzupełniamy bidony i lecimy dalej. Teraz obracamy się pod wiatr i jedzie się ciężej. Dojeżdżamy do domu Grzegorza i robimy większą pauzę. Jemy pyszny placek i pijemy zimne piwko. Taka pauza była potrzebna, temperatura daje się we znaki. Teraz już sami wracamy do domu. Wybieramy inną trasę, żeby wracać inaczej niż jechaliśmy do Kalisza i zminimalizować jazdę z bocznym wiatrem. Teraz też nie ciśniemy. Na kółku w Kaliszu średnia nam wyszła odrobinę ponad 30km.h, więc teraz ponownie rozjazdowo wracamy do domu. W Gołuchowie musieliśmy zrobić jeszcze jedną pauzę, żeby napić się czegoś zimnego. I potem już spokojnie boczkami do domu. Nie wyszło nam 200km, ale nie było presji i w tych warunkach nie było sensu się zapinać na taki dystans. Swoje mamy wykręcone.





Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Rowerki
Rowerki © tomstar
Ustawka
Ustawka © tomstar
Pod mostem kolejowym
Pod mostem kolejowym © tomstar


  • DST 49.34km
  • Czas 01:34
  • VAVG 31.49km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 819kcal
  • Podjazdy 819m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki trening

Środa, 3 lipca 2024 · dodano: 03.07.2024 | Komentarze 0

Szybkie kółeczko po robocie. Zrobiło się o wiele chłodniej, a dziś w końcu okno pogodowe bez deszczu. Jadę więc na małe kółeczko. Szybko i bez pauzy. Czysto technicznie i treningowo.


Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 112.48km
  • Czas 03:58
  • VAVG 28.36km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 1894kcal
  • Podjazdy 305m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gorąco i wietrznie

Niedziela, 30 czerwca 2024 · dodano: 30.06.2024 | Komentarze 0

Wczoraj byliśmy na siatkówce w łodzi, więc wyjazdu nie było. Po za tym uraczyłem się pyszną pizzą na Piotrkowskiej, więc dziś "za karę" musiałem pojechać. Wiatr jest okrutny, wieje niesamowicie mocno i to od samego rana. Ruszamy z Baką 0 7 rano. Lecimy na Odolanów. Robimy boczki, tak żeby minimalizować jazdę prosto pod wiatr. Niestety na około 10km przed Odolanowem wiatr wzmógł się bardzo, a porywy zaczęły rzucać rowerem. Jechało się bardzo ciężko. W Odolanowie zrobiliśmy pauzę. A gdy odwróciliśmy się plecami do wiatru od razu jechało się lepiej. W Raszkowie trafiliśmy na jakiś wyścig. Z tego co sprawdziłem, to chyba Mistrzostwa Polski Szkółek Juniorskich w kolarstwie.  Musieliśmy zatem zrobić kółeczko, bo na trasę nas nie wpuszczono. Znaleźliśmy ładny boczek i dokładając parę kilometrów wróciliśmy do domu. Ciężki to był wyjazd i mocno męczący.




Jeziorko
Jeziorko © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar

  • DST 52.91km
  • Czas 01:40
  • VAVG 31.75km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 855kcal
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uciekłem przed burzą

Piątek, 28 czerwca 2024 · dodano: 28.06.2024 | Komentarze 0

Jutro jadę na półfinały siatkówki, więc nie dam rady pojechać na rowerek, ale dziś mam chwilę po pracy. Niestety pogoda mówi, że około 18 ma przejść burza. Wracam do domu, chwilę się zastanawiam i ryzykuję. Nie ma co, chyba się uda. Jadę kółeczkiem w stronę Bronowa, potem przez Ligotę do Dobrzycy i do domu. Od samego początku jadę szybko, żeby zdążyć przed deszczem. Wiaterek dość mocny i z każdą minutą staje się mocniejszy. Idzie burza jak nic. Przed Dobrzycą zobaczyłem przed sobą bardzo ciemne chmury. Obracam się bokiem do nich i wracam do domu. Chmury są zaraz za mną. Cisnę na maksa, żeby burza mnie nie dopadła. Wracam do domu i chwilę po tym zaczęło padać. Udało się, a groźba zmoknięcia była największą motywacją. Wyszedł szybki, mocny trening.



Ucieczka przed burzą
Ucieczka przed burzą © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 50.39km
  • Czas 01:41
  • VAVG 29.93km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 826kcal
  • Podjazdy 826m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gorące kółeczko

Środa, 26 czerwca 2024 · dodano: 26.06.2024 | Komentarze 0

Zrobiło się gorąco. Ale ja lubię jak jest ciepło. Wolę tak, niż jak są te głupie burze. Jadę więc na małe kółeczko po robocie. Wczoraj chyba w końcu znalazłem źródło cykania. Cykanie pojawiało się gdy pedałowałem. Bałem się, że to suport się poluzował. Ale po przejechaniu zaledwie 1500km było niemożliwe, żeby suport już złapał luzy. Szukałem gdzie indziej. Wyczyściłem rower i na próbę zmieniłem pedały. Bingo, strzał w dziesiątkę. Cisza. Nie spodziewałem się, że to pedały mogą tak cykać. Dziś testy i całą drogę cisza. Na to czekałem. Rowerek szedł idealnie, po za tym wyczyszczony i nasmarowany jechał jakby lżej. Jechało się przyjemnie mimo wysokiej temperatury.



Orbea Orca M30
Orbea Orca M30 © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 102.75km
  • Czas 03:36
  • VAVG 28.54km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1741kcal
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przyjemne kółeczko

Niedziela, 23 czerwca 2024 · dodano: 24.06.2024 | Komentarze 0

Dziś popołudniu jedziemy do Chorzowa na koncert Dawida Podsiadło, więc trzeba szybciutko od rana wykręcić kółeczko. Wiaterek o wiele słabszy niż wczoraj i przede wszystkim bez deszczu. Ładne czyste niebo, cisza i spokój. Od rana na prawdę bardzo spokojnie. Jedzie się bardzo przyjemnie. Fajnie się depta. Robimy kółeczko boczkami dookoła Jarocina potem lecimy na Żerków i do domu. Chwile po 10 jestem w domu, szybkie mycie, mały odpoczynek i lecimy na koncert.


Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar

  • DST 107.28km
  • Czas 03:42
  • VAVG 28.99km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1782kcal
  • Podjazdy 286m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Udało się

Sobota, 22 czerwca 2024 · dodano: 22.06.2024 | Komentarze 0

Pogoda cały czas popieprzona, przez cały tydzień ładnie, a na weekend oczywiście burze. Raz pada, raz nie pada, wieje, słońce, znowu burza. Nic nie jest przewidywalne. Mieliśmy dziś jechać na 150km, wyznaczyłem fajną trasę boczkami. Miałem ochotę na spokojną wycieczkę po okolicy. Niestety od rana pada i tak do 9. Czekamy. W końcu o 10 jedziemy. Uspokoiło się i w miarę wyschło. Zamiast wycieczkowego 150km, robimy szybką stówę, żeby zdążyć przed deszczem. Jedziemy standardem na Borek. Gdy tam dojeżdżamy zaczęły zbierać się ciemne chmury, które szły w naszą stronę. Nie robimy więc pauzy i ciśniemy do domu. Udało się uciec, ale druga chmura była przed nami, wisiała ona nad Pleszewem. Zrobiliśmy więc pauzę, żeby przeczekać, aż wiatr chmury przewieje. I udało się. Do domu wracaliśmy po trochę mokrym asfalcie. Ale całe szczęście nie w deszczu. W domu od razu mycie i czyszczenie roweru. Jutro od rana ma już nie padać i może uda się normalnie pojechać.




Trasa
Trasa © tomstar
Chmury
Chmury © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar