Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

SAMOTNIE|

Dystans całkowity:27958.47 km (w terenie 152.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:1037:22
Średnia prędkość:26.95 km/h
Maksymalna prędkość:68.80 km/h
Suma podjazdów:121992 m
Suma kalorii:619688 kcal
Liczba aktywności:423
Średnio na aktywność:66.10 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 30.56km
  • Czas 01:15
  • VAVG 24.45km/h
  • VMAX 45.04km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 839kcal
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzna Dobrzyca

Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 0

Wczoraj wieczorem uszykowałem sobie cichy na rano, ustawiłem budzik i byłem gotowy na wyjazd. Jednak znowu bardzo ciężko mi się wstawało i praktycznie od 6 przez 40 minut walczyłem żeby się podnieść. W końcu wstałem, uszykowałem się i pojechałem. Jadę standardem na Dobrzycę. Ale jedzie się okropnie, jest bardzo mocny, chłodny wiatr, a i człowiek nie rozgrzany i nie rozbudzony. Dokulałem się do Dobrzycy w tempie 20km/h. Zahaczyłem o park i wymieniłem worek w moim keszu, chwilę odpocząłem, zrobiłem zdjęcie i nawróciłem do domu. Na szczęście dostałem nagrodę w postaci wiatru w plecy. Z powrotem jechało się rewelacyjnie, średnia prędkość na 15km wyszła mi 32km/h. Tak to można jeździć, szybko wróciłem do domu. Dobrze, że zwlekłem się z łóżka.

Giant w parku
Giant w parku © tomstar
Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 41.33km
  • Czas 01:42
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 41.66km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 1114kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypad

Sobota, 14 lutego 2015 · dodano: 14.02.2015 | Komentarze 0

Pogoda robi nam się coraz lepsza, więc w tak piękny weekend nie można siedzieć w domu. Planuje wyjazd na 11, tak aby złapać najwięcej słońca. Dziś jadę sam, więc kieruję się na Chocz, potem na Zawidowice, Tursko i Gołuchów. Pogoda jest na prawdę świetna, świeci piękne słońce i tylko trochę wiatru. Gdy jestem na tamie w Gołuchowie dostaje telefon od Gajora. Kupił nowy rower i trzeba go przywieźć. Nie ma co skracam trochę trasę i jadę już prosto do domu. Na jutro także planujemy wyjazd więc dziś można spokojnie wrócić do domu. Swoje kilometry zrobiłem. W domu strzała do Goliny po nowego Kellysa. Przy następnym wspólnym wyjeździe pewnie pojawią się zdjęcia nowego nabytku.



Giant
Giant © tomstar
Droga z Grodziska
Droga z Grodziska © tomstar
Widok w Tursku
Widok w Tursku © tomstar
Giant
Giant © tomstar
Jezioro w Gołuchowie
Jezioro w Gołuchowie © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 55.34km
  • Czas 02:24
  • VAVG 23.06km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1428kcal
  • Podjazdy 232m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na odmienionym rumaku

Niedziela, 1 lutego 2015 · dodano: 01.02.2015 | Komentarze 0

Wczoraj rower odebrany z serwisu. Zakupiłem nowe części i rowerek został zawieziony na wymianę oraz na przeplecenie nowych obręczy. Rower był dla mnie zbyt czarny. Już dawno postanowiłem, że trochę go "rozbielę". Nadszedł ten czas. Trochę się obawiałem czy nie przesadzę, ale uważam, że prezentuje się wyśmienicie. Muszę jeszcze tylko dokupić białe koszyki. Pogoda dziś wyśmienita, więc trzeba wybrać się na testy. Początkowo miałem jechać z Miłoszem, ale niestety nie dał dziś rady. No ale na pokazówkę wjechać musiałem. Na początku było trochę zimno i chciałem pojechać tylko dookoła miasta, jednak bardzo szybko się rozgrzałem i zacząłem dodawać sobie kilometrów. Wykręciłem w stronę Chocza, potem na Grodzisko i do Zawad. Dalej na Tursko i Gołuchów. Potem już kółeczkiem przez Taczanów do domu. Jechało się wyśmienicie. Rower prawie sam jedzie. Muszę tylko jeszcze zainwestować w opony, bo tylna miała jakąś wadę, która teraz wyszła i w jednym miejscu lekko bije, co jest strasznie wkurzające.

Droga do Zawad
Droga do Zawad © tomstar
Stary wiatrak w Tursku
Stary wiatrak w Tursku © tomstar
Giant Roam 2
Giant Roam 2 © tomstar
Jezioro w Gołuchowie
Jezioro w Gołuchowie © tomstar
Giant na tamie
Giant na tamie © tomstar
Kierownica Ritchey Comp
Kierownica Ritchey Comp © tomstar
Droga do Kuczkowa
Droga do Kuczkowa © tomstar
W Sowinie Błotnej
W Sowinie Błotnej © tomstar
Giant Roam 2
Giant Roam 2 © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 33.11km
  • Czas 01:21
  • VAVG 24.53km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 907kcal
  • Podjazdy 185m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testy po serwisie

Niedziela, 18 stycznia 2015 · dodano: 18.01.2015 | Komentarze 0

Wczoraj odebrałem rower z serwisu. Znaleźliśmy w okolicy świetny sklep i super serwisem. Od razu rowerki pojechały na przegląd. Zafundowałem mojemu Giantowi full wypas serwis, z rozkręceniem go na części pierwsze i smarowaniem wszystkiego co jest do smarowania. Wczoraj nie było pogody na testy, więc wyjechałem dziś jak tylko wyszło trochę słońca. Trasa standardowa do Gołuchowa. Jechało się bardzo przyjemnie, rowerek spisuje się super, choć już bardzo intensywnie zastanawiam się nad zmianą hamulców na coś z serii SLX, moje niestety są bardzo słabe. Po za tym wieczorem chyba będzie riplej, bo Mikołaj odebrał swój sprzęt, ale o tym szerzej jak będą zdjęcia.


Jezioro w Gołuchowie
Jezioro w Gołuchowie © tomstar
Giant na tamie
Giant na tamie © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 31.16km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.77km/h
  • VMAX 30.60km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Kalorie 748kcal
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy zimowy styczniowy

Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 06.01.2015 | Komentarze 3

Pogoda jest dziś wręcz wyśmienita. Piękne słońce, zero chmur i wiatru. Po za tym nie za zimno, bo zaledwie około -5. Nie ma na co czekać tylko trzeba wsiadać na rower i ruszać. Niestety dziś Miłosz nie mógł ze mną pojechać, więc ruszyłem sam. Od razu pokierowałem się na Gołuchów bocznymi drogami. Obawiałem się, że może być trochę ślisko, ale kółka trzymały się ładnie. Widoczki super, ośnieżone pola i słońce. W lesie jeszcze ładniej. Przejechałem przez tamę, potem przez park koło pałacu. I już prosto do domu. Trochę zmarzły mi palce u nóg mimo ochraniaczy. Pojeździło by się jeszcze...

Zimowy pejzaż
Zimowy pejzaż © tomstar
Zimowy pejzaż
Zimowy pejzaż © tomstar
Zimowy pejzaż
Zimowy pejzaż © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Jezioro w Gołuchowie
Jezioro w Gołuchowie © tomstar
Pałac w parku w Gołuchowie
Pałac w parku w Gołuchowie © tomstar
Zimowy pejzaż
Zimowy pejzaż © tomstar
Zimowy pejzaż
Zimowy pejzaż © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 30.25km
  • Czas 01:14
  • VAVG 24.53km/h
  • VMAX 39.66km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 825kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mgła

Niedziela, 2 listopada 2014 · dodano: 02.11.2014 | Komentarze 1

Wczoraj był piękny dzień, bez wiatru, słońce i ciepło. Idealna pogoda na większą wyprawę, jednak niestety czasu zabrakło. Dziś miała być podobna pogoda, więc nastawiłem się na pobudkę na 5 rano i na wyjazd. Niestety nie było już tak pięknie, mgła, wilgotno i chłodno. Nie wstałem o 5, jakoś nie miałem sił. Wstałem dopiero o 7 rano, zająłem się maludą i dopiero o 9 pojechałem na mały wypad. Musiałem się już ruszyć, bo obiadki świąteczne dały o sobie znać. Standard do Dobrzycy, mała focia i do domu.


Pałac w Dobrzycy we mgle
Pałac w Dobrzycy we mgle © tomstar
Park w Dobrzycy we mgle
Park w Dobrzycy we mgle © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 30.17km
  • Czas 01:16
  • VAVG 23.82km/h
  • VMAX 36.41km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 807kcal
  • Podjazdy 103m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cholernie zimno

Sobota, 25 października 2014 · dodano: 25.10.2014 | Komentarze 0

Pogoda nam się zmieniła, zapowiedzi mówią o przymrozkach. Byłem na to przygotowany i wiedziałem, że raczej nie ma co dziś nastawiać się na dłuższy wyjazd. Jak zwykle pobudka o 5 i szykowanie. Ubrałem się ciepło i wyjechałem. Nie było tak źle, bo tylko -4 stopnie, ale w sumie to pierwszy raz jest tak zimno więc organizm nie przyzwyczajony. Pojechałem do Dobrzycy, miałem jeszcze wykręcić żeby zrobić około 50km, ale zawróciłem. Na początek 30km w tych warunkach wystarczy. Trzeba się przyzwyczaić do zimna i chłodnego wiatru. Miałem chęci na więcej, no ale cóż na razie tyle wystarczy.

Kościół w Dobrzycy
Kościół w Dobrzycy © tomstar

Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 38.39km
  • Czas 01:38
  • VAVG 23.50km/h
  • VMAX 38.94km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1009kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niestety solo

Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 2

Mieliśmy dziś jak zawsze skoczyć sobie na śniadanie do Kalisza. Niestety Miłosz i Mikołaj dziś odpadli, więc pozostało mi pojechać samemu. Zmieniłem jednak trasę. Pojechałem przez Czermin do Dobrzycy. Wstępnie miałem jeszcze odbić na Koźmieniec i zrobić jak zawsze w niedziele około 50km, jednak było na tyle chłodno i wietrznie, że w Dobrzycy wykręciłem od razu do domu. Także wyszło niecałe 40km. O 8 byłem już w domu, ale czuje się super i najważniejsze, że wyjazd zaliczony.

Kościół w Czerminie o 6.30
Kościół w Czerminie o 6.30 © tomstar
Pałac w Dobrzycy tym razem za dnia
Pałac w Dobrzycy tym razem za dnia © tomstar
Wschód słońca
Wschód słońca © tomstar

Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 72.84km
  • Czas 02:55
  • VAVG 24.97km/h
  • VMAX 38.88km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 202kcal
  • Podjazdy 336m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Porannie

Sobota, 18 października 2014 · dodano: 18.10.2014 | Komentarze 0

O dziwo wstałem dziś bez większych problemów. Podobnie jak w zeszłym tygodniu obudziłem się o 4.30, chwilę poleżałem i o 5 wstałem. Mała kawa, szykowanie i wyjazd. Pogoda przyjemna, choć trochę chłodno i wilgotno po nocnych opadach. Po za tym o godzinie 6 rano dookoła panuje jeszcze noc. Jadę do Dobrzycy potem na Jarocin. W Dobrzycy kilka fotem pięknie oświetlonego pałacu. W Jarocinie na stacji ciepła kawa i parówka. Potem już za widoku kieruję się na Grab i Gizałki żeby w końcu wrócić do domu przez Chocz. Jechało się bardzo dobrze, wiatr nie przeszkadzał i mimo zapowiedzi nie padało. Dystans na dziś w sam raz, mam jeszcze siła na więcej, ale nie ma co przesadzać.

Pałac w Dobrzycy 6 rano
Pałac w Dobrzycy 6 rano © tomstar
Pauza na parówe i kawe w Jarocinie
Pauza na parówe i kawe w Jarocinie © tomstar
Droga na Gizałki
Droga na Gizałki © tomstar
Pauza w Gizałkach
Pauza w Gizałkach © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 101.17km
  • Czas 04:01
  • VAVG 25.19km/h
  • VMAX 35.55km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2820kcal
  • Podjazdy 364m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Październikowa setka

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 0

Warunki mamy wyśmienite, październik w tym roku dopisał, jest bardzo ciepło i słonecznie. Nie można przegapić takiej okazji, dziś planowana setka. Ostatnio miałem problem ze wstaniem o 5 rano, ale dziś było inaczej. Obudziłem się sam już o 4.30. Powoli wstałem, zrobiłem sobie kawę i przygotowałem się do wyjazdu. Zakupiłem sobie w Decathlonie rękawiczki i osłony na buty. Ale podejrzewałem, że dziś raczej się nie przydadzą. Mimo to ubrałem się, gdyż o 6 rano jeszcze było dość chłodno. Poleciałem na Raszków, stamtąd miałem jechać do Odolanowa i dalej do Krotoszyna. Ale jakoś nie miałem ochoty tak daleko odjeżdżać od domu. Wykręciłem więc od razu do Krotoszyna i dalej na Koźmin i Dobrzycę. Jechało się w miarę przyjemnie, więc postanowiłem dodać kilometrów tak żeby wyszła stówa. W międzyczasie ściągnąłem wszystkie ocieplacze, ponieważ zrobiło się ciepło. Niestety słońce zza chmur nie wyszło. Chwilę po 10 byłem w domu.


O 6 rano, jeszcze noc
O 6 rano, jeszcze noc © tomstar
Giant nocą
Giant nocą © tomstar
Już dzień, rynek w Raszkowie
Już dzień, rynek w Raszkowie © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Wschód słońca
Wschód słońca © tomstar
Standard na stacji w Krotoszynie
Standard na stacji w Krotoszynie © tomstar
Pałac w Dobrzycy
Pałac w Dobrzycy © tomstar
Giant w Czerminie
Giant w Czerminie © tomstar