Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

SAMOTNIE|

Dystans całkowity:27958.47 km (w terenie 152.00 km; 0.54%)
Czas w ruchu:1037:22
Średnia prędkość:26.95 km/h
Maksymalna prędkość:68.80 km/h
Suma podjazdów:121992 m
Suma kalorii:619688 kcal
Liczba aktywności:423
Średnio na aktywność:66.10 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 31.32km
  • Czas 01:04
  • VAVG 29.36km/h
  • VMAX 47.96km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 668kcal
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małe rozciąganie po półmaratonie

Wtorek, 17 kwietnia 2018 · dodano: 17.04.2018 | Komentarze 0

Dziś zamiast rozbiegania wybrałem rower. W niedziele biegłem w Poznaniu w półmaratonie. Wykręciłem ładny czas 1:30:07, ale dostałem ostro po dupie. Trasa nie była trudna, ale było strasznie duszno. Nogi trochę jeszcze bolą, dlatego postanowiłem zamiast biegania wyskoczyć na szybką trzydziestkę. Skoczyłem do Dobrzycy, starałem się utrzymać ładne tempo i porozciągać trochę nogi. W domu jeszcze kilka ćwiczeń wzmacniających. Trening zaliczony.

Zachód słońca
Zachód słońca © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 31.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 23.85km/h
  • VMAX 42.51km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 659kcal
  • Podjazdy 168m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakończenie sezonu

Niedziela, 31 grudnia 2017 · dodano: 31.12.2017 | Komentarze 0

Kończy nam się rok, więc czas na podsumowania. Dawno nie siedziałem na rowerze, więc to idealny dzień aby na chwilę na niego wskoczyć i przy okazji wyjazdu podsumować co wydarzyło się w tym sezonie. A był on bardzo intensywny. Zrobiłem w tym roku wszystko co chciałem. Może w porównaniu do poprzednich lat zrobiłem mniej kilometrów na rowerze, ale  bardzo dużo biegałem. Ale przede wszystkim złamałem kolejną barierę ciągłej jazdy bez snu. W tym roku udało się przejechać na raz 500km. Pojechałem z Pleszewa do Sanoka. Resztę dużych wyzwań związanych było już bardziej z bieganiem. Przebiegłem dwa półmaratony i wystartowałem w Wings for life, gdzie przebiegłem 28km. Po za tym zdobyłem podwójnego Weterana Runmageddonu oraz Koronę. Przebiegłem też niezliczoną ilość małych biegów ulicznych na 10km. Niestety organizm odczuwał już trudy sezonu, dlatego od końca listopada musiałem rozpocząć intensywny odpoczynek :) Czułem się już zmęczony, a sport nie dawał już mi satysfakcji. Ale jest już ok i zaczynamy na ostro przygotowania do nowego sezonu. Przyszły rok ma być trochę spokojniejszy. Ale zamierzam spróbować swoich sił w duathlonie, wystartować tym razem w Barbarian Race oraz złamać 30km na Wings for life. Ale najważniejsze, w głowie tli się plan na 1000km ciągłej jazdy. Tym razem chcę zrobić maraton. Pętla 100km po okolicy 10 razy. Z obliczeń wynika, że będę deptał dwa i pół dnia. Jest plan i jest wyzwanie. Zobaczymy co uda się zrobić. Dodatkowo przetestowałem sobie prezent jaki dostałem na gwiazdkę. Jest to termos - bidon. Standardowy termos z super uchwytem do ramy. Można go przykręcić zamiast koszyka, a bidon jest odczepiany. Wziąłem ze sobą kawę. Po półtorej godziny jazdy kawa nadal gorąca. Bidono-termosik spisał się super.


Droga na Gołuchów
Droga na Gołuchów © tomstar
Jezioro w Gołuchowie
Jezioro w Gołuchowie © tomstar
Nowy termoso-bidon
Nowy termoso-bidon © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 53.10km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.45km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1135kcal
  • Podjazdy 232m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimno i wieje...

Niedziela, 3 września 2017 · dodano: 03.09.2017 | Komentarze 0

Pogoda nam się popsuła. Zrobiło się zimno i wietrznie. Dawno nie byłem na rowerku, więc chciałem dziś sobie trochę pojeździć. Niestety pogoda dziś nie współpracuje. Ale skoro zaplanowałem wyjazd, to postanowiłem wyskoczyć choć na małe 50km. Większość drogi miałem pod wiatr, ale to dobrze, bo skoro mam zrobić taki krótki wyjazd to niech te nogi trochę popracują. Starałem się deptać i trzymać tempo, choć nie było to łatwe, bo zapomniałem wziąć licznik :). No, ale czas miałem w miarę dobry. Dystansik przejechany i mały trening zrobiony.
Na drodze za Bronowem
Na drodze za Bronowem © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 72.50km
  • Czas 02:33
  • VAVG 28.43km/h
  • VMAX 45.91km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1546kcal
  • Podjazdy 366m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka siedemdziesiątka

Niedziela, 20 sierpnia 2017 · dodano: 21.08.2017 | Komentarze 0

Wstałem rano około siódmej. Mieliśmy razem z Dorotą wyjechać na mały spacerek, ale niestety szanowna małżonka nie zwlekła się z wyrka, więc pojechałem sam. Nie chciałem robić za dużego dystansu, ponieważ wczoraj przebiegłem 20km. Także stwierdziłem, że 70km wystarczy, wiatr mam na wschód, więc jadę w kierunku Dobrzycy, potem na Jarocin i Żerków. Od Dobrzycy jedzie mi się rewelacyjnie, złapałem tempo i praktycznie cały czas leciałem na lemondce z prędkością 30km/h. Tak do Jarocina, potem świetną trasą na Żerków. Nie robię pauz, bo nie ma potrzeby, a leci się super. Dopiero przez Grabem zatrzymuje się na małe śniadanie i fotę. I zaraz potem znowu w tempie do domu. Świętnie się jechało.
Trasa na Grab
Trasa na Grab © tomstar
Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 101.96km
  • Czas 03:51
  • VAVG 26.48km/h
  • VMAX 48.25km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2165kcal
  • Podjazdy 454m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojna stówka

Wtorek, 15 sierpnia 2017 · dodano: 15.08.2017 | Komentarze 0

Dziś wolne, więc oczywistym było, że trzeba się przejechać. Plan na małą, spokojną stówkę. Sprawdziłem pogodę. Wiatr ma wiać na zachód, więc jedziemy na wschód tak żeby mieć z wiatrem do domu. Dobrze się złożyło, bo chciałem pojechać do Koźminka. Bardzo fajna, spokojna trasa, cały czas bokami. Od rana trochę chłodno, zakładam więc bluzę. Na niebie chmury, na razie lekki wiaterek. Jadę spokojnie, bez spiny. Nie mam dziś ochoty szybko jeździć. Robię kółeczko przez Koźminek, a za Koźminkiem w Murowańcu robię sobie pauzę nad jeziorkiem. Jem batony i banana i trochę odpoczywam. Dookoła cisza i spokój. Teraz zawracam i mam już z wiatrem. Ściągam bluzę, bo wyszło słońce i od razu zrobiło się ciepło. Teraz gdy mam z wiatrem i dobrą prostą drogę trochę mi się włączyło ściganie. Jadę sobie na lemondce w granicach 30-35km/h. Tak już cały czas do domu. Troszkę na koniec pocisnąłem żeby poczuć wyjazd.
Trasa
Trasa © tomstar
Widoczek na trasę
Widoczek na trasę © tomstar
Murowaniec
Murowaniec © tomstar
Murowaniec
Murowaniec © tomstar
Na trasie
Na trasie © tomstar


  • DST 88.50km
  • Czas 03:01
  • VAVG 29.34km/h
  • VMAX 42.75km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 1887kcal
  • Podjazdy 373m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypadzik po robocie

Środa, 2 sierpnia 2017 · dodano: 02.08.2017 | Komentarze 0

Dawno nigdzie rowerkiem nie byłem dlatego dziś trzeba było wyskoczyć. Maluda na wakacjach u babci, więc mam wolne popołudnie. Wracam do domu, mała kawka i przed szóstą wyjeżdżam. Lecę na moja ulubioną szybką trasę. Jadę na Janków i jak zwykle na Chocz i Gizałki. Trzymam dobre tempo w okolicy 30km/h. Jedzie się rewelacyjnie, mimo, że jest dość ciepło. Nie ma wiatru, wieczorkiem spokój na drogach, można pocinać. W Gizałkach jadę na Czermin. Tam jeszcze odbijam na Kotlin i Dobrzycę. Jechało się tak dobrze, że kolacje o 19:00 jadłem w biegu. W kieszeni miałem banana i dwa batony. Nie było sensu się zatrzymywać. Stanąłem tylko pod koniec drogi żeby zrobić jakieś zdjęcie, żeby było co na bloga wrzucić :) Chwilę przed 21 jestem w domu. Pocisnąłem dziś nieźle, nogi dostały wycisk. Potrzebowałem takiego intensywnego treningu.
Zachód słońca
Zachód słońca © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 109.53km
  • Czas 04:09
  • VAVG 26.39km/h
  • VMAX 42.13km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2348kcal
  • Podjazdy 434m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojna stówka po okolicy

Środa, 12 lipca 2017 · dodano: 12.07.2017 | Komentarze 0

Dawno nigdzie sam na rowerku nie byłem, dlatego postanowiłem, że jeżeli dziś będzie ładna pogoda to wyskoczę. Wczoraj wszystko wyglądało dobrze, więc już szykowałem się na wyjazd. Rano potwierdzenie pogody i o 8:30 wsiadam na rower. Plan na sto kilometrów. Zastanawiałem się jeszcze czy może nie skoczyć do Kobylej Góry, wtedy wyszłoby 160km, ale nie mam dziś tyle czasu i najpóźniej muszę być około 15 w domu. Jadę więc tak jak ostatnio z Baką. Fajne tu były boczki z Odolanowa do domu. Na początku mam pod wiatr, ale z powrotem już z wiatrem, więc nie było źle. W Raszkowie w drodze powrotnej wykręciłem jeszcze na Szczury i bokami od Kalisza wróciłem do domu. Wyszło nieco więcej niż 100 km. Pogoda była super i jechało się rewelacyjnie.
Pauza w Raszkowie
Pauza w Raszkowie © tomstar
Gdzieś przed Ostrowem
Gdzieś przed Ostrowem © tomstar
I ja :)
I ja :) © tomstar


  • DST 61.45km
  • Czas 02:11
  • VAVG 28.15km/h
  • VMAX 42.21km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1278kcal
  • Podjazdy 281m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowa koszulka

Poniedziałek, 5 czerwca 2017 · dodano: 05.06.2017 | Komentarze 4

Dziś ostatni szybki trening prze wyprawą do Soliny. Niestety cały zeszły tydzień byłem dość mocno przeziębiony i dopiero teraz dochodzę do siebie. Miałem zrobić 100km, ale wolałem nie przesadzać. Zrobiłem małe 60km, ale w dobrym tempie. Dziś też wyjechałem po raz pierwszy w nowej koszulce. Długo szukałem jakiejś fajnej i w końcu trafiłem. Lekki wiaterek, słońce i temperatura w sam raz. Teraz już szykowanie na czwartek.
Nowa koszulka
Nowa koszulka © tomstar
Nowa koszulka
Nowa koszulka © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 101.16km
  • Czas 03:31
  • VAVG 28.77km/h
  • VMAX 45.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2104kcal
  • Podjazdy 411m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna szybka stówka

Wtorek, 23 maja 2017 · dodano: 23.05.2017 | Komentarze 0

Kolejny szybki wypad po pracy. Jutro pogoda ma się zepsuć, więc nie można zmarnować tak pięknego dnia. Jak zwykle czas na szybką stówkę. Jadę tak samo jak w zeszłym tygodniu. Szybką trasą na Janków, Chocz i Gizałki. Potem na Czermin. Jadę jak zwykle na Jarocin bokami, jednak dzisiaj nie chcę przejeżdżać przez miasto. Skręcam wcześniej na Witaszyce, stamtąd bokami na Prusy i Zakrzew. Jeszcze dalej bokami do Dobrzycy i potem do domu. Muszę jeszcze wykręcić po mieście, bo zabrakło mi 3 km do stówy. Dziś miałem trochę mniej mocy niż ostatnio, ale i tak wyszła ładna średnia 28,8km/h.
Pauza w okolicach Kotlina
Pauza w okolicach Kotlina © tomstar


  • DST 106.83km
  • Czas 04:12
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 44.27km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2217kcal
  • Podjazdy 437m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie mi dzisiaj łeb urwało

Sobota, 20 maja 2017 · dodano: 20.05.2017 | Komentarze 0

Wstałem o 6 rano. Spokojnie zjadłem śniadanie, wypiłem kawę i zacząłem szykować się na rower. Dziś mała stówa, bo jutro z Baką plan na trochę więcej. Strasznie mocno dzisiaj wieje. Ustaliłem sobie trasę tak żeby około 40 km mieć pod wiatr, na początku, a potem już z wiatrem do domu. Całe szczęście, bo rzeczywiście dziś cholernie mocno wieje. Jedzie się ciężko. Prędkość w okolicy 21-22km/h, także słabo. Postanowiłem pojechać dzisiaj trochę bokami. Pojechałem jak zawsze na Borek, jednak po drodze odbiłem na Pogorzelę. Stamtąd przez las na Borek. Bardzo tutaj było ładnie, cisza, spokój i zero aut. W lesie wieje mniej, więc jedzie się już dobrze. A od Borku już wiatr w plecy, więc lecę bez problemu na 30km/h. Przed Jarocinem znowu odbijam na boki, nie chcę przed południem w sobotę jechać przez miasto. Jadę bokami na Golinę i dalej bokami na Dobrzycę. Teraz cały czas wiatr w plecy, więc jedzie się rewelacyjnie. Wyjazd bardzo udany.
W Koźmienie
W Koźminie© tomstar
Fontanna w parku w Koźmienie
Fontanna w parku w Koźminie © tomstar
Droga z Pogorzeli na Borek
Droga z Pogorzeli na Borek © tomstar
Ładnie tam było
Ładnie tam było © tomstar
I taki mały zalewik
I taki mały zalewik © tomstar