Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 67971.57 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.47 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Z BAKĄ|

Dystans całkowity:28779.10 km (w terenie 8.00 km; 0.03%)
Czas w ruchu:1073:14
Średnia prędkość:26.82 km/h
Maksymalna prędkość:68.60 km/h
Suma podjazdów:131539 m
Suma kalorii:558310 kcal
Liczba aktywności:273
Średnio na aktywność:105.42 km i 3h 55m
Więcej statystyk
  • DST 89.00km
  • Czas 03:17
  • VAVG 27.11km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1782kcal
  • Podjazdy 355m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poprawka po wczorajszym wyjeździe i przygotowania do gór

Niedziela, 4 lipca 2021 · dodano: 04.07.2021 | Komentarze 0

Po wczorajszym wyjeździe nie zdążyłem odpocząć. Gdy wróciłem do domu zrobiłem wpis, wykąpałem się i szykowałem ogród, bo chłopaki mieli wlecieć na grilla. Nie zrobiłem sobie drzemki, a posiedzieliśmy przy piwku do 3 w nocy. Wstałem dziś o 9 i zacząłem się szykować. Kawka i płatki. Baka przyjechał o 10 i pojechaliśmy. Generalnie jedziemy bez planu. Nie ma wiatru, więc można pojechać obojętnie gdzie. Jedziemy spokojnie, bokami na Jarocin. Potem zakręcamy na Żerków i wracamy znowu do Jarocina. Tam pauza na stacji na parówę. Na początku jechało mi się tak sobie. Dopiero później obudziłem się i zaczęło się jechać lepiej. Jeszcze na stacji w Jarocinie mała narada czy dokręcamy do 100 km. Odpuściliśmy, nie chce nam się męczyć. Tym bardziej, że we wtorek lecimy na pięć dni w góry. Tym razem kierunek na Nowy Sącz. Także dziś odpoczynek, jutro szykowanie i we wtorek rano ruszamy w trasę.

Ruiny
Ruiny © tomstar
Ruiny
Ruiny © tomstar
Baka na przejeździe
Baka na przejeździe © tomstar
Kategoria |50-100KM|, Z BAKĄ|


  • DST 123.50km
  • Czas 04:42
  • VAVG 26.28km/h
  • VMAX 43.30km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2261kcal
  • Podjazdy 337m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu udało się zrobić stówkę

Sobota, 3 lipca 2021 · dodano: 03.07.2021 | Komentarze 0

W końcu udało się wyjechać na jakiś porządny, duży dystans. Umawiamy się z Baką na 9 rano. Nie ma się co zrywać od rana. Mamy czas, nie ma padać, więc można spokojnie wyjechać. Wiatr mamy z północy, więc robimy trasę na Zagórów, tą którą mieliśmy jechać w zeszłym tygodniu, gdy złapała nas burza. Baka dzisiaj w nowy wyglądzie. Wymyślił sobie, aby nazwę roweru na ramie z czarnej zamienić na białą. Dorota pracuje w drukarni, więc bez problemu zrobiła białe naklejki z napisem CUBE. Naklejki są ze specjalnej folii i genialnie trzymają się ramy. Rowerek od razu wygląda lepiej. Lecimy boczkami tak jak zawsze. Spokojnie i bez spiny. Wiaterek jest dziś mocny i czasami przeszkadza. W Zagórowie robimy sobie przerwę na piwko. Potem boczkami wracamy. W jednym miejscu źle skręciliśmy i skończył nam się asfalt, więc musieliśmy zawrócić. Niestety w trasie zaczęło mi coś trzeszczeć. Na początku myślałem, że to widelec. Ale po długich analizach stwierdziłem, że to sztyca. Nic nie trzeszczało, gdy wstawałem z siodła. Gdy wróciłem do domu zrobiłem szybkie czyszczenie i przegląd i jest cicho. Diagnoza prawidłowa.

Kubuś z nowym napisem
Kubuś z nowym napisem © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar
Taka oto sobie droga
Taka oto sobie droga © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar
Pauza
Pauza © tomstar


  • DST 65.50km
  • Czas 02:58
  • VAVG 22.08km/h
  • VMAX 57.48km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1341kcal
  • Podjazdy 318m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śniadanie w Kaliszu

Niedziela, 27 czerwca 2021 · dodano: 27.06.2021 | Komentarze 0

Dziś ponownie zaplanowaliśmy wypad na śniadanie do Kalisza. Udało namówić się resztę ekipy i tak jak za dobrych czasów pojechaliśmy wszyscy razem. Umawiamy się na 6 rano, po drodze w Brzeziu zabieramy Gajora i boczkami lecimy na Kalisz. Jedziemy sobie spokojnie, typowo wycieczkowo. Czysta przyjemność. Trochę pogadaliśmy. Pauzę zrobiliśmy na stacji. Zjedliśmy parówę i wypiliśmy radlerka. Chwila odpoczynku i wracamy. Tak samo spokojnie i powoli. Odprowadziliśmy Gajorka i wróciliśmy do domu. Świetna ekipa i świetna wycieczka.

Ekipa
Ekipa © tomstar
Rowerki na pauzie
Rowerki na pauzie © tomstar


  • DST 67.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 26.80km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1207kcal
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Załapała nas burza

Sobota, 26 czerwca 2021 · dodano: 26.06.2021 | Komentarze 0

Jak zwykle umawiamy się z Baką na 8 rano. Troszkę zaspałem, więc jedziemy o 8:30. Lecimy w stronę Zagórowa swoją standardową trasą. Pogoda pokazuje, że coś tam popołudniu może popadać, ale nie wygląda to strasznie. Jedziemy spokojnie, bez spiny, ponieważ wczoraj wieczorem byliśmy pograć w kosza, a przez to, że bardzo dawno nie graliśmy wszystko nas dzisiaj boli. Gdy zbliżaliśmy się do Zagórowa zaczęło lekko kropić. Zobaczyliśmy ciemne chmury po prawej, więc stwierdziliśmy, że pojedziemy do Pyzdr. Tam robimy małą pauzę na rynku na radlerka. Ruszamy dalej. Chcemy pojechać na prom i tam zawrócić do domu. Niestety gdy wyjechaliśmy z Pyzdr zobaczyliśmy kolejne, ciemne chmury nadciągające w naszą stronę. Zawróciliśmy więc i prostą drogą lecimy na Gizałki. Niestety w połowie drogi złapał nas deszcz. Zatrzymaliśmy się przy sklepie pod parasolami i postanowiliśmy przeczekać. Niestety tak się rozpadało, że świata nie było widać. Nawet jakby przestało padać powrót w takiej wodzie nie przysłużyłaby się rowerkom. Czekamy jeszcze chwilę, ale nie przestaje padać. Zadzwoniłem więc po ojca, żeby po nas przyjechał i wróciliśmy spokojnie autem do domu. Nie ma sensu jeździć w takiej ulewie, niszczyć rowery i zdrowie. W domu zrobiłem szybki serwis rowerka i mycie. Przy okazji moje stare koła założyłem żonie do jej Treka. Od razu tak samo szybki serwis i mycie. Rowerek prezentuje się teraz rewelacyjnie.

Rzeka
Rzeka © tomstar
Baka siedzi
Baka siedzi © tomstar
Droga
Droga © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar
Piwko
Piwko © tomstar
Baka cieszy się z deszczu
Baka cieszy się z deszczu © tomstar
Burza
Burza © tomstar
Trek Doroty
Trek Doroty © tomstar
Kategoria |50-100KM|, Z BAKĄ|


  • DST 62.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 22.68km/h
  • VMAX 61.59km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1226kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śniadanie w Kaliszu

Niedziela, 20 czerwca 2021 · dodano: 20.06.2021 | Komentarze 0

Miłosz znowu zaczął jeździć rowerem i starym zwyczajem zawsze w niedziele rano leci na parówę do Kalisza. Postanowiliśmy pojechać razem. Umawiamy się o 6 rano na rynku. Jedziemy wcześnie, bo dziś ponownie z nieba ma się lać żar. Trzeba w miarę szybko wrócić do domu. Jedziemy sobie spokojnie, boczkami do Kalisza. Dojeżdżamy na stację na wlocie do miasta. Tam kupujemy sobie parówę i radlerka. Chwilę posiedzieliśmy i wyruszyliśmy z powrotem. Tak samo boczkami wróciliśmy do domu. Jest plan, żeby w przyszłym tygodniu skrzyknąć resztę ekipy i wyskoczyć razem. Kroi się fajny, duży wyjazd.

Na trasie
Na trasie © tomstar
Przed startem
Przed startem © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar


  • DST 101.00km
  • Czas 03:42
  • VAVG 27.30km/h
  • VMAX 45.88km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1786kcal
  • Podjazdy 284m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stówka przed upałami

Sobota, 19 czerwca 2021 · dodano: 19.06.2021 | Komentarze 0

Zaczęły się upały. I dobrze, bo ja lubię jak jest ciepło. Jednak jeździć w południe w tych temperaturach to niebyt dobry pomysł. Także umawiamy się z Baką na 6 rano. Już o tej godzinie jest 20 stopni i pełne słońce. Lecimy na szybką stówkę. Przy okazji testuje sobie nawigacje w Meilanie. Postanowiłem wziąć go na wyjazd w góry. Nawigacja przyda się, aby nie sprawdzać co chwila w telefonie czy dobrze jedziemy. Wrzucę sobie mapkę w aplikację, a licznik ładnie pokaże jak jechać. Dziś sprawdzałem jak to wszystko działa i czy nawigowanie jest precyzyjne. Wszystko ok, jestem zadowolony. Zrobiliśmy tylko jedną pauzę w połowie dystansu i szybko wracaliśmy do domu. Po 9 zrobiło się już nieznośnie.

Widoczek
Widoczek © tomstar
Drzewo
Drzewo © tomstar
Test nawigacji Meilana
Test nawigacji Meilana © tomstar


  • DST 106.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 26.61km/h
  • VMAX 46.44km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1872kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazdówka

Sobota, 12 czerwca 2021 · dodano: 12.06.2021 | Komentarze 0

Wczoraj odpoczynek i dzień gospodarczy w domu. A dziś o 8 już ruszamy w trasę. Popołudniu ma przyjść burza, więc musimy się uwijać, żeby wrócić przed deszczem do domu. Dziś prowadzi Baka. Lecimy boczkami na Borek, jednak do samego miasta nie wjeżdżamy. Potem dalej boczkami zawracamy na Dobrzycę. Wykręcamy jeszcze kilka zygzaków, żeby dobić kilometrów. Niestety korba nadal strzela i trzeba jej zrobić porządny przegląd.

Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Szosa
Szosa © tomstar


  • DST 100.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 27.65km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1774kcal
  • Podjazdy 332m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stówka z Baką

Czwartek, 10 czerwca 2021 · dodano: 10.06.2021 | Komentarze 0

Wczoraj był dzień odpoczynku po powrocie z gór. Był też serwis u szwagra, a wieczorem dokładne mycie roweru. Na dziś umawiamy się z Baką na małą stówkę. Niestety od rana zaczęło padać więc odwołaliśmy wyjazd, aż wyschnie. Na całe szczęście po 12 zrobiło się już ciepło i wszystko wyschło. Wyjechaliśmy o 13:30. Jedziemy bez planu, wykręcamy na Jarocin potem boczkami wracamy na Żerków i do domu. Muszę przyznać, że trochę się zmęczyłem. No i niestety na koniec, pod samym domem coś dwa razy mocno strzeliło mi w korbie i teraz coś stuka. A już byłem taki szczęśliwy, bo po serwisie maszyna chodziła idealnie. Jutro jeszcze to sprawdzę w trasie i jak dalej będzie stukać trzeba będzie znowu rozkręcać suport.

Selfik na trasie
Selfik na trasie © tomstar
Serwis roweru
Serwis roweru © tomstar


  • DST 116.00km
  • Czas 04:16
  • VAVG 27.19km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2281kcal
  • Podjazdy 330m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zagórów

Niedziela, 30 maja 2021 · dodano: 30.05.2021 | Komentarze 0

Wczoraj pogoda była w kratkę. Niby świeciło słońce i było dość ładnie, żeby za chwilę Naszły chmury i zaczął padać deszcz. Nigdzie nie wyjechałem, aczkolwiek i tak nie miałem głowy do wyjazdu. Na wczoraj umówiony byłem z klientem na mojego crossa. Wystawiłem na sprzedaż Gianta Roama. Rowerek niestety nie jest przeze mnie tak wykorzystywany jakbym chciał. Niestety większość czasu stoi. Szkoda mi, aby taka maszyna się marnowała. Dlatego wystawiłem go na sprzedaż i w końcu znalazł się klient. Ale dobrze się stało, bo budżet ze sprzedaży przeznaczę na nowe kółka do szosy. We wtorek jadę do Poznania po koła Vision Trimax 35. A dziś już ładnie więc można spokojnie wyjechać na małą stówkę. Umawiamy się z Baką i lecimy na Zagórów. Robimy trasę boczkami, przez lasy i wąskie dróżki. Od rana troszkę chłodno, ale szybko wychodzi słońce i robi się naprawdę przyjemnie. Jedzie się super. Zrobiliśmy kilka pauz, zdjęcia i wracamy do domu.

Mostek
Mostek © tomstar
Rzeka
Rzeka © tomstar
W lesie
W lesie © tomstar
Zagórów
Zagórów © tomstar
Baka jedzie
Baka jedzie © tomstar
Ja
Ja © tomstar
Droga przez las
Droga przez las © tomstar


  • DST 110.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 26.94km/h
  • VMAX 44.39km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1948kcal
  • Podjazdy 342m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na pożyczonym kółku

Niedziela, 23 maja 2021 · dodano: 23.05.2021 | Komentarze 0

Wczoraj niestety nie udało się wyjechać. Pogoda była bez sensu, bo niby świeciło słońce, żeby za chwilę naszły ciemne chmury i spadł deszcz. I tak przez cały dzień na zmianę. Poszedłem zatem pobiegać. Od rana, gdy stwierdziłem, że nie jadę zawiozłem przednie koło na serwis, bo słabo się wykręcało. Na dziś też przewidywano deszcz, więc nie było mi szkoda. Ale dziś o 8 rano obudził mnie Baka smsem z pytaniem, o której jedziemy. Pogoda świetna, ładne słońce i bez chmur. Kurde, a ja nie mam koła. Na szczęście Baka ma stary komplet i pożyczył mi przednie kółko. Także jadę na miksie moje tylne Shimano na oponie 25 i Baki przednie Mavic Cosmic na oponie 28. Najważniejsze, że mogę wyjechać. Chmury krążą dookoła i widać jak w oddali pada deszcz. Dojechaliśmy do Borku. Tam mała pauza na rynku i wracamy. Po drodze troszkę popadało, ale nie był to straszny deszcz, trochę tylko pokropiło. Gdy wracamy do domu jedzie się już dobrze, bo mamy z wiatrem. Dokładamy jeszcze na koniec kilka kilometrów i wracamy. Już deszcz nas nie złapał. Udał nam się super wyjazd i bardzo dobrze, że pojechaliśmy.

Pożyczone kółko Macin Cosmic
Pożyczone kółko Mavic Cosmic © tomstar
Na rynku w Borku
Na rynku w Borku © tomstar
Na rynku w Borku
Na rynku w Borku © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar