Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

DO 50KM|

Dystans całkowity:7819.86 km (w terenie 92.00 km; 1.18%)
Czas w ruchu:312:32
Średnia prędkość:25.02 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:32019 m
Suma kalorii:188312 kcal
Liczba aktywności:215
Średnio na aktywność:36.37 km i 1h 27m
Więcej statystyk
  • DST 38.09km
  • Czas 01:26
  • VAVG 26.57km/h
  • VMAX 46.19km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1133kcal
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypadzik

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 14.09.2014 | Komentarze 1

Dorota dziś odpuściła, bo teraz przeziębienie przeszło ze mnie na nią. Czuła się troszkę gorzej, więc wyskoczyłem sam. Wybrałem standard do Czermina i Dobrzycy. Pogoda jest wyśmienita, bardzo ciepło, piękne słońce, tylko wiatr trochę wieje. Ale przez większość drogi mi nie przeszkadzał. Aż do Dobrzycy miałem średnią 28km/h, jechało się na prawdę świetnie. Nie robiłem żadnych przerw. Dopiero gdy wyjechałem z Dobrzycy na Pleszew dowiedziałem się jak mocny jest dziś wiatr. Prędkość praktycznie spadał mi prawie do 22km/h, jechało się ciężko i trudno. Noo, ten wiatr dał mi dziś w kość. Dobiłem resztkami sił do domu.

Mała przerwa za Fabianowem
Mała przerwa za Fabianowem © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 33.40km
  • Czas 01:38
  • VAVG 20.45km/h
  • VMAX 37.47km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 795kcal
  • Podjazdy 204m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejny spacerek z Dorotką

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 07.09.2014 | Komentarze 0

Niestety przeziębienie osłabiło mnie na tyle, że wczoraj padłem przed telewizorem o 21 i mimo bardzo szczerych chęci nie miałem siły wstać rano, a co dopiero myśleć o wyjeździe na 100km. Ale gdy się rano pozbierałem, wziąłem prochy i wypiłem herbatę z cytryną poczułem się lepiej. Za oknem wręcz upał, bardzo ciepło, piękne słońce i zero wiatru. Maluda jak zawsze poszła z babcią do kościoła, więc namówiłem żonę na standardowy spacerek do Gołuchowa. Jechało się bardzo fajnie i teraz wydaję mi się, że pojechałbym więcej, ale jest na tyle ładnie, że zaraz szykujemy się do grilla. Troszkę kilometrów trzeba w tym wrześniu nabić, bo na razie słabiutko.

Foczka na plaży... yyyy, znaczy się Dorotka :)
Foczka na plaży... yyyy, znaczy się Dorotka :) © tomstar
Rowerki
Rowerki © tomstar
I jak zawsze focia z ręki :)
I jak zawsze focia z ręki :) © tomstar
Kategoria DO 50KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 32.23km
  • Czas 01:35
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 38.62km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 765kcal
  • Podjazdy 211m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacerek z Dorotką

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 0

Maluda poszła do babci, a starzy wykorzystali chwilę żeby wyskoczyć na rowerki. Malutki spacerek do Gołuchowa, w sumie jak zawsze zobaczyć co dzieje się nad jeziorem. Podobno robią remont tamy i spuścili wodę. Pojechaliśmy spacerkowym tempem. Jeziorko rzeczywiście opróżnione, ale tylko do połowy. Wjechaliśmy więc posiedzieć chwilę na plaży i przez las obok żubrów wróciliśmy do domu. Pogoda super, ciepło i bez wiatru, chociaż w oddali zbierały się ciemne chmury. Wróciliśmy więc do domku.

Dorotka
Dorotka © tomstar
Dorotka na plaży
Dorotka na plaży © tomstar
Razem na plaży
Razem na plaży © tomstar
Jezioro
Jezioro © tomstar
Kategoria DO 50KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 30.23km
  • Czas 01:10
  • VAVG 25.91km/h
  • VMAX 40.49km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 872kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogodny wieczór

Czwartek, 28 sierpnia 2014 · dodano: 28.08.2014 | Komentarze 0

W końcu pogoda nam się trochę poprawiła i zrobiło się cieplej. W ciągu dnia trochę wiało, ale na wieczór zrobiło się cicho i spokojnie. Idealna pogoda na rower. Wieczór jest ciepły i przyjemny. Postanowiłem wyskoczyć na małe 30km. Trasa standardowa do Dobrzycy, bez zbędnych przerw i przystanków. Jedna fota i do domu. Jechało się na prawdę rewelacyjnie.

Zachód słońca
Zachód słońca © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 29.96km
  • Czas 01:14
  • VAVG 24.29km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 810kcal
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po deszczyku

Środa, 27 sierpnia 2014 · dodano: 27.08.2014 | Komentarze 0

Na dziś zaplanowany mały wypadzik do Dobrzycy, tak żeby tylko rozprostować nogi. Po 18 zaczęło padać i już bałem się, że nigdzie nie pojadę, ale na szczęście deszcz minął, ustał wiatr i zrobiło się całkiem przyjemnie. Jechało mi się na prawdę rewelacyjnie, ąz chciałem trochę wykręcić żeby dodać kilometrów. Myślałem, że spotkam gdzieś Miłosza i Mikołaja, którzy mieli około 21 wyjeżdżać. Niestety nie udało się, więc wróciłem do domu. Ale czuję dziś niedosyt. Może jutro mały riplej.

Droga do
Droga do © tomstar
Droga z
Droga z © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 31.01km
  • Czas 01:19
  • VAVG 23.55km/h
  • VMAX 45.97km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 817kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko, zimno

Czwartek, 21 sierpnia 2014 · dodano: 21.08.2014 | Komentarze 0

Nie miałem jeszcze okazji wyjechać rowerem po powrocie z Gdańska. Trochę mało czasu i dużo zajęć. Dziś w sumie też nie za bardzo mi pasowało, ale wiem, że w weekend będzie trochę pracy i może się stać tak, że nigdzie nie wyjadę. Zmobilizował mnie też trochę Mikołaj, który zaproponował, że chciałby się przejechać. Więc nie ma co, godzina 21 i lecimy na szybką trasę do Dobrzycy. Zrobiło się już cholernie zimno i trzeba przyznać, że wieczorna aura przypomina już mocno jesień. Szybka rundka i do domu. Wyjazd zaliczony.


Szybka pauza w Dobrzycy
Szybka pauza w Dobrzycy © tomstar


  • DST 43.04km
  • Czas 03:29
  • VAVG 12.36km/h
  • VMAX 30.14km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 904kcal
  • Podjazdy 257m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Gdańsku i powrót

Sobota, 16 sierpnia 2014 · dodano: 17.08.2014 | Komentarze 0

Kolejny dzień wyprawy. Dziś planujemy zwiedzanie Gdańska. Wstajemy o godzinie ósmej. O dziwo nic nie boli, nie jestem zmęczony, czuję się super. Poranna kawa, szykowanie, pakowanie i w drogę. Jemy jeszcze śniadanie na stacji i kierujemy się do centrum. Wycieczka momentami przeradza się z jazdy rowerem w spacer ponieważ w centrum straszny ruch, bardzo dużo ludzi i ścisk. Prowadzimy rowery przez Długi Targ zwiedzając wszystko dookoła, robimy foty, oglądamy stragany. Spacerujemy raz w jedną raz w drugą stronę. Docieramy do końca promenady i kierujemy się teraz do portu. Po drodze mijamy Stocznie Gdańską. Trafiliśmy także w sumie przypadkiem pod stadion PGE. Niestety nie możemy udać się na zwiedzanie stadionu, bo nie ma gdzie zostawić rowerów z całym sprzętem. Robimy więc zdjęcia i jedziemy dalej. Docieramy do portu. Tam akurat wpływa i "parkuje" olbrzymi prom. Kilka fotek i wracamy. Po drodze jeszcze Plac Solidarności, pomnik i muzeum, które prezentuje się wyśmienicie. Przebijamy się ponownie przez Targ i jedziemy na Wyspę Sobieszowską gdzie czeka na nas transport. Na miejscu kierujemy się oczywiście na plażę porobić zdjęcia. Wczoraj wieczorem nic nie było widać, a i sił i czasu nie było na dłuższe posiedzenie nad morzem. Teraz dopiero możemy odetchnąć pełną piersią, zrobić zdjęcia, nacieszyć się widokiem. Misję można uznać za wykonaną. W ciągu dwóch dni zrobiliśmy 405km. Jestem bardzo zadowolony, dumny z siebie i z Rafała, który w sumie był prowodyrem całej wyprawy. W sumie bez niego, sam bym nie pojechał. W dwóch zawsze raźniej i milej się jedzie. Dzięki za wszystko.

Diadelski Młyn w porcie
Diadelski Młyn w porcie © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Długi Targ
Długi Targ © tomstar
Pod neptunem
Pod neptunem © tomstar
Neptun
Neptun © tomstar
Długi Targ
Długi Targ © tomstar
Długi Targ
Długi Targ © tomstar
Fontanna na Długim Targu
Fontanna na Długim Targu © tomstar
Widok na Żurawia
Widok na Żurawia © tomstar
Widok z drugiej strony
Widok z drugiej strony © tomstar
My na promenadzie
My na promenadzie © tomstar
Widok
Widok © tomstar
I znowu my
I znowu my © tomstar
Przepływający statek
Przepływający statek © tomstar
Stocznia Gdańska
Stocznia Gdańska © tomstar
PGE Arena
PGE Arena © tomstar
PGE Arena
PGE Arena © tomstar
Widok na Westerplatte
Widok na Westerplatte © tomstar
Prom Wpływający do portu
Prom Wpływający do portu © tomstar
Plac Solidarności
Plac Solidarności © tomstar
Bałtyk zdobyty
Bałtyk zdobyty © tomstar
My, rowerki nad Bałtykiem
My, rowerki nad Bałtykiem © tomstar
Bałtyk
Bałtyk © tomstar
Nad Bałtykiem
Nad Bałtykiem © tomstar
Bałtyk
Bałtyk © tomstar
Gotowe do powrotu
Gotowe do powrotu © tomstar


  • DST 49.87km
  • Czas 01:59
  • VAVG 25.14km/h
  • VMAX 37.47km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kontrola jakości

Środa, 6 sierpnia 2014 · dodano: 06.08.2014 | Komentarze 0

Skrzynki, które schowałem są już aktywne i widoczne w serwisie geocaching. Można już ich szukać. Postanowiłem więc sprawdzić jak się ma skrzynka w Dobrzycy. Chowałem ją po ciemku i na szybko i nie byłem pewny jakości maskowania. Dziś pojechałem wcześniej żeby za dnia zobaczyć jak się wszystko prezentuje. Skrzynka ma się dobrze i czeka na pierwszego odkrywce. A skoro dziś takie ładne warunki postanowiłem pojechać troszkę dalej. Odbiłem w stronę Krotoszyna, po drodze odbiłem na Koźminek i Bronów. Stamtąd już prosto do domu.

Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar
Mostek przy którym schowałem kesza
Mostek przy którym schowałem kesza © tomstar
Zachód słońca za Dobrzycą
Zachód słońca za Dobrzycą © tomstar
Przejazd kolejowy w Bronowie
Przejazd kolejowy w Bronowie © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 27.82km
  • Czas 01:06
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 39.63km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 780kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Geocaching - zakładanie skrzynki

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · dodano: 04.08.2014 | Komentarze 0

Postanowiłem dziś założyć skrzynkę geocaching. Mało coś ich w naszym regionie, więc jak dla mnie wybór na początek był oczywisty. Lecę wieczorem do Dobrzycy i w parku chowam skrzynkę. Przygotowałem sobie wszystko, zapakowałem do plecaka i pojechałem po 20. Trafiłem akurat pomiędzy opadami deszczu. Skrzyneczkę schowałem obok mostku w parku, ale było tak ciemno, że muszę pojechać za dnia sprawdzić jakość mojego maskowania. Teraz czekam na autoryzację w serwisie tak aby punkt był widoczny na mapie.


Brama parku w Dobrzycy
Brama parku w Dobrzycy © tomstar
Mostek na którym chowałem kesza
Mostek na którym chowałem kesza © tomstar
Zachód za chmurami
Zachód za chmurami © tomstar


  • DST 49.85km
  • Czas 01:54
  • VAVG 26.24km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1454kcal
  • Podjazdy 194m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

I zostało nas ino dwóch

Poniedziałek, 28 lipca 2014 · dodano: 28.07.2014 | Komentarze 0

Na wieczór szykowało się nas w sumie pięciu. Ale przez cały dzień powoli jeden za drugim się wykruszali. Umówiliśmy się na 20 na rynku. Ale, że mnie nosiło już wcześniej wyjechałem sobie o 19 na 25km, tak żeby o 20 być akurat na rynku. Czeka już Dyzio, po chwili dojeżdża Gajor. Niestety nikt więcej się nie pojawił. Od razu też odpada Dyzio z powodu awarii roweru. Tak więc jedziemy tylko w dwóch. Mamy się kierować na Dobrzycę, ale z daleka widać ciemne chmury i błyskawice. Raczej nie chce nam się wbijać prosto w burzę. Tak więc jedziemy w drugą stronę. Z tego względu, że tych piorunów i chmur zaczęło się robić coraz więcej postanowiliśmy nie przesadzać i kierować się do domu. W końcu swoje 50km dziś mam, także jestem zadowolony.


Jeszcze solo
Jeszcze solo © tomstar
Już w duecie
Już w duecie © tomstar
Kategoria DO 50KM|