Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:1152.53 km (w terenie 76.00 km; 6.59%)
Czas w ruchu:46:35
Średnia prędkość:24.74 km/h
Maksymalna prędkość:49.05 km/h
Suma podjazdów:6448 m
Suma kalorii:31947 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:60.66 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 54.94km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 23.72km/h
  • VMAX 36.79km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1445kcal
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trasa na dobicie

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 14.07.2013 | Komentarze 1

Pomimo wczorajszego wypadu na długą trasę postanowiłem dzisiaj trochę rozciągnąć zmęczone mięśnie. Wstałem rano i wyjrzałem przez okno. Piękne słońce i niebo bez chmur. Bez zastanawiania wskoczyłem w ciuchy i na rower. Niestety bardzo szybko naszły chmury i ruszył się wiatr. Nie miałem ochoty zmoknąć tak jak wczoraj, więc skróciłem trasę z zakładanych 80km do 55km. Dobrze zrobiłem, bo jechało się dość ciężko przez mocny wiatr, a i po czasie nogi dały o sobie znać. Także dziś tylko mała runda na dobicie się po wczorajszym :)


Kościół w Sowinie © tomstar

Polna droga gdzieś za Taczanowem © tomstar

Przejazd kolejowy w Bronowie © tomstar

Pałac w Bugaju © tomstar

Pałac od frontu © tomstar

Sesja zdjęciowa przed pałacem © tomstar

Kościół w Koźmincu © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 160.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:19
  • VAVG 25.33km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 4466kcal
  • Podjazdy 1072m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Jezioro Powidzkie w deszczu

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 13.07.2013 | Komentarze 3

Z zamiarem wybrania się w taką trasę nosiłem się już od dawna. Zmawialiśmy się z kumplami, ale jakoś nie mogliśmy zgrać terminów. Ciągle komuś coś wypadało. Dlatego postanowiłem pojechać sam. Pogoda od czwartku się popsuła i cały wyjazd wisiał na włosku. Ale postanowiłem pojechać bez względu na warunki (no chyba żeby było jakieś oberwanie chmury). Wstaję rano, na szczęście w miarę ładnie. Nie zbyt mocny wiatr i bez deszczu, chmury wiszą, ale nie pada. A więc jadę. Po drodze mała mżawka, która niestety po 25km przerodziła się w dość mocny deszcz. Zatrzymuję się na przystanku autobusowym i myślę co robić dalej. Planowałem zrobić dziś dużo kilometrów i czułbym się dziwnie gdybym teraz zawrócił. Postanowiłem dojechać do Zagórowa i z tamtąd najwyżej wrócić, wyszłoby wtedy około 80km. Po drodze przestało padać i puściłem się dalej do Słupcy. Tam nadal bez deszczu, więc mówię sobie, że robię trasę taką jak zaplanowałem. Niestety w Giewartowie dopada mnie najmocniejszy deszcz na całej trasie, tylko, że teraz już nie ma odwrotu, bo jestem idealnie w połowie drogi. Zatrzymuje się w małej chatce pod dachem i przeczekuje deszcz. Cały mokry jadę dalej, bo teraz to już bez różnicy. Po drodze ciuchy wyschły i mogę z lepszym trochę humorem jechać do Przybrodzina i Powidza. Aż do domu już nie pada, czasem pojawia się tylko lekka mżawka, ale w porównaniu z wcześniejszym deszczem to mały pikuś. Po drodze kilka przystanków, kawka i hot-dog na stacji. Cieszę się, że nie zawróciłem i dopiąłem swego. Było to dla mnie nie lada wyzwanie nie tylko ze względu na kilometry, ale także na warunki. Jestem bardzo zadowolony i teraz czas na odpoczynek i piwko :)


Droga z Gizałek do Zagórowa © tomstar

Droga do zagórowa w deszczu © tomstar

Przystanek przemyśleń: "jechać dalej czy wracać?" :) © tomstar

Rzeka Warta © tomstar

Gorąca kawka na stacji w Lądku © tomstar

Przemoczona Merida © tomstar

Przejazd na autostradą A2 © tomstar

I Meridka nad autostradą © tomstar

Zabytkowy kościół w Słupcy © tomstar

Przemoczony tomstar na przymusowym odpoczynku © tomstar

W Giewartowie w deszczu © tomstar

Plaża w Kosewie © tomstar

Droga polna pomiędzy Kosewem a Przybrodzinem © tomstar

Przystanek kolejki wąskotorowej na plaży w Przybrodzinie © tomstar

Plaża w Przybrodzinie © tomstar

Plaża w Powidzu © tomstar

Cel podróży: Powidz © tomstar

Na plaży w Powidzu © tomstar

Ostatni przystanek na stacji w Gizałkach i już tylko 20km do domu © tomstar


  • DST 30.12km
  • Czas 01:06
  • VAVG 27.38km/h
  • VMAX 47.58km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 913kcal
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do teściowej na kawę... na szczęście spała ;)

Czwartek, 11 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 2

Wczoraj przyszły nowe opony. Z tego względu, że jeżdżę głównie po asfalcie zdecydowałem się na węższe z innym bieżnikiem. Padło na Michelin Rock Country 1.75. Dziś testy. Postanowiłem przejechać się do teściowej. Zrobili nam tam bardzo ładną drogę abym mógł do niej zawsze i szybko dojechać. Na moje szczęście było na tyle wcześnie, że jeszcze spała. Mimo wiatru jechało się dobrze, aczkolwiek do Dobrzycy musiałem się rozbudzić. Średnia prędkość 23km/h, powrót już na maksa, średnia prędkość 32km/h :) Jak na asfalt to żadne inne opony, a i w lekki teren też mogą być.


Piękna droga do teściowej © tomstar

Merida na Michelinach © tomstar

Nowa opona Michelin © tomstar

Teściowa śpi, nie budźmy wilka :) © tomstar

Odchudzona Merida © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 51.05km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 38.59km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1379kcal
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie mogłem się powstrzymać cz. 2

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 1

Jest tak piękna pogoda, że grzechem jest siedzieć w domu, a jeszcze większym grzechem nie wsiąść na rower. Dziś podejście drugie do wczorajszej trasy. Las już trochę obcykany i przeleciałem przez niego bez problemów, nareszcie :) Dziś wyjechałem szybciej więc wieczór mnie nie złapał.








Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 51.04km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 25.31km/h
  • VMAX 42.45km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1430kcal
  • Podjazdy 351m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie mogłem się powstrzymać

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 0

Musiałem dziś wyskoczyć. W ciągu dnia nie miałem możliwości, bo byłem sam z córą, ale wieczorkiem wróciła żonka więc szybko wskoczyłem w ciuchy i na maszynę. Puściłem się w stronę lasów, którymi jechałem w zeszłym tygodniu i tylko zdrowy rozsądek powstrzymał mnie przed pojechaniem do tego drugiego, większego lasu. Mimo w miarę wczesnej pory w lesie było już dość szaro, a że nie lubię lasów nocą starałem się przez niego przedostać jak najszybciej. Dwa złe skręty na skrzyżowaniach dróg i próba wydostania się z lasu nie była taka łatwa. Nie znam jeszcze za dobrze tych ścieżek. Mam od dziś nową zasadę: "nie puszczaj się na nieznany teren wieczorem..." :) Potem już znana droga i bardzo ładny czas.





Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 80.00km
  • Czas 03:33
  • VAVG 22.54km/h
  • VMAX 42.08km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2043kcal
  • Podjazdy 447m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podpatrzeć zawodowców - MTB Żerków

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 06.07.2013 | Komentarze 5

Dziś w Żerkowie odbywały się Mistrzostwa Polski MTB. Postanowiliśmy z kolegami skoczyć zobaczyć jak jeżdżą zawodowcy. Nigdy nie miałem okazji nawet być na takich zawodach, więc z przyjemnością się tam wybrałem. Sebleg mówił, że skoro już tam będę żeby wystartować, ale nie czułem się na siłach, jeszcze za wcześnie. A kiedy dojechaliśmy na miejsce upewniłem się w swojej decyzji :) Najpierw trzeba trochę potrenować, a dopiero potem rzucać się na głęboką wodę. Poznałem kilka twarzy z Bikestats :) wszyscy na linii startu.
Miałem to nieszczęście złapać na zdjęciu wypadek, który wyglądał dość poważnie. Chyba to była dziewczyna, która na zjeździe groźnie się wywróciła. Nie podnosiła się i długo leżała. Ratownicy znieśli ją z trasy, przyjechały nosze i długo ją opatrywali. Wyglądało to na prawdę bardzo nieprzyjemnie. Mam nadzieje, że nic jej się poważnego nie stało.
Wracając wykręciliśmy trochę dookoła, nieplanowaną trasą. Małe lody na rynku w Żerkowie, Jarocin i Dobrzyca. Pogoda dopisała, a emocje zostały. Pewnie już niedługo i ja stanę na linii startu, oby i na linii mety :)



















  • DST 36.17km
  • Czas 01:27
  • VAVG 24.94km/h
  • VMAX 42.02km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 992kcal
  • Podjazdy 219m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po przeglądzie

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 2

Dziś wypad bardziej testowy. Wczoraj rower wrócił z w sumie przymusowego przeglądu. W gwarancji mam adnotacje, że w przeciągu dwóch miesięcy od zakupu muszę zrobić przegląd w autoryzowanym serwisie Meridy. Dobrze się stało, bo przejechałem już ponad 200km i trzeba by wszystko sprawdzić, dokręcić i ustawić. Chłopaki się spisali i rowerek śmiga super. Także dziś podczas jazdy nasłuchiwałem i sprawdzałem czy wszystko ok. Jest ok :) Można w sobotę jechać na MTB do Żerkowa, na razie tylko jako widz, ale może za jakiś czas...




Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 35.98km
  • Czas 01:30
  • VAVG 23.99km/h
  • VMAX 35.21km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 954kcal
  • Podjazdy 193m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Standardzik

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 0

Wczoraj wieczorem była u nas taka burza, że obawiałem się o dzisiejsze warunki. A tutaj miła niespodzianka. Zero wiatru, piękne, bezchmurne niebo, cieplutko. Tak się dobrze po tym deszczu spało, że miałem problem wstać. Już prawie wyłączyłem budzik i przekręciłem się na drugi bok... Ale nie, wstajemy i jedziemy. Pojechałem po standardzie, bo niestety w tygodniu przed pracą nie wyrobię więcej, a i tak na styk zdążyłem :) Rowerek się przydaje.




Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 27.27km
  • Czas 01:11
  • VAVG 23.05km/h
  • VMAX 39.15km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 698kcal
  • Podjazdy 209m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100-V
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka rundka na spalenie obiadu

Poniedziałek, 1 lipca 2013 · dodano: 01.07.2013 | Komentarze 0

Taki mały spontan. Tak się najadłem dziś obiadem i dobiłem się gorącą czekoladą z bitą śmietaną, że musiałem podnieść tyłek i chociaż trochę się ruszyć. Krótka trasa po okolicy, trochę wiało, ale nie było źle bo słońce przygrzewało. Czuję się rozgrzeszony :)



Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|