Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 83.50km
  • Czas 03:54
  • VAVG 21.41km/h
  • VMAX 68.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1719kcal
  • Podjazdy 1372m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Myślenice - dzień 3

Wtorek, 8 czerwca 2021 · dodano: 08.06.2021 | Komentarze 0

Dzisiaj trzeci i jak się okazało ostatni wyjazd. Wstałem jak zwykle o 5 rano. Uszykowałem się i wyjechałem. Mam plan zaliczyć trzy gminy, które dzielą mapę zaliczonych gmin z tymi, po których jeździliśmy z Baką w zeszłym roku. Kieruję się więc na Pcim i dalej na Maków Podhalański. Ta trasa jest trochę bardziej ruchliwa niż te, po których dotychczas jeździłem. Ale od rana ruch mały, więc mi to nie przeszkadza. Trasa w tę stronę jest też dość szybka. Przed Makowem mam podjazd i zjazd aż do samego miasta. Tam mała pauza na rynku. Zawracam teraz do Myślenic. Jest tutaj super podjazd. Wąska droga, zerowy ruch, piękne widoki i zakręty. Potem mam bardzo szybki i kręty zjazd. Staram się zjeżdżać na baranku, muszę ćwiczyć technikę, bo nie lubię zjazdów i zazwyczaj leciałem na klamkach, ale takie zjeżdżanie jest niebezpieczne. Do Myślenic jechałem już znaną drogą. Na koniec podjechałem sobie jeszcze raz Górę Chełm. Niestety miejsce, w którym nocowaliśmy to jakiś koszmar. Właściciele zaplanowali sobie ocieplanie budynku, więc od 6 rano, codziennie robotnicy skakali po rusztowaniach, szlifowali i wiercili i to wszystko przy naszych oknach. Żona nie wytrzymała i postanowiliśmy wyjechać z tego koszmarnego miejsca. Tym samym skróciliśmy pobyt o dwa dni. Tak więc mój dzisiejszy wyjazd okazał się ostatnim. Ale całe szczęście za miesiąc wracamy z Baką w góry.

Zegar słoneczny w Tokarni
Zegar słoneczny w Tokarni © tomstar
Droga na Maków Podhalański
Droga na Maków Podhalański © tomstar
Rynek w Makowie Podhalańskim
Rynek w Makowie Podhalańskim © tomstar
Rynek w Makowie Podhalańskim
Rynek w Makowie Podhalańskim © tomstar
Widok na końcu podjazdu za Makowem Podhalańskim
Widok na końcu podjazdu za Makowem Podhalańskim © tomstar
Góra Chełm
Góra Chełm © tomstar



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]