Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 59154.50 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.13 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 108.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 28.17km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 2055kcal
  • Podjazdy 477m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeździmy, jeździmy

Sobota, 4 kwietnia 2020 · dodano: 04.04.2020 | Komentarze 3

Nie dajmy się zwariować, a przede wszystkim nie dajmy się absurdalnym zakazom, które funduje nam władza, a które są sprzeczne ze wszystkim. Nie ma zakazu przemieszczania się rowerem. Oczywiście dla własnego bezpieczeństwa jadę solo, bokami i uzbrojony w screeny przepisów ze strony ministerstwa. Tak na wszelki wypadek jakbym spotkał nadgorliwego policjanta. Tak jak pisałem wcześniej bardziej niebezpieczne dla mnie i dla innych jest moje codzienne chodzenie do pracy czy próby zrobienia zakupów. Kto może mnie zarazić gdy jadę samotnie rowerem, wiejskimi drogami, omijam miasta, nie zatrzymuje się, nie wchodzę do sklepu? Nic złego nie może się stać. Dlatego, mimo wielu internetowych krzykaczy, którzy pozjadali wszystkie rozumy, jadę i to na ładną stówkę. Wyjeżdżam po 10. Zakładam kurtkę, ale jadę na krótkie spodnie. Na początku żałowałem, że nie ubrałem się cieplej, ale gdy tylko wyszło słońce i zrobiło się ciepło od razu jechało się o wiele lepiej. Wiaterek trochę wieje, ale jest dziś spokojny i wcale nie przeszkadza. Jadę w stronę Borku. Tam nawracam i mam już z wiatrem. Zrobiło się tak ciepło, że rozpiąłem kurtkę. Jechało mi się na prawdę rewelacyjnie. Niestety przyjemność z jazdy na koniec zepsuła mi mała dolegliwość korby, która po 80km zaczęła skrzeczeć jak zarzynane prosie. Rowerek po ostatnim deszczu był na czyszczeniu, może wymył się smar i coś zaczęło obcierać. Mam nadzieję, że smarowanie wystarczy i będzie wszystko ok. Nie chciałbym kupować nowego suportu. Także czekam na szwagra i jadę na przegląd


Mała pauza w drodze na Borek
Mała pauza w drodze na Borek © tomstar

Selfik na tej samej pauzie
Selfik na tej samej pauzie © tomstar

Droga niedaleko Jarocina
Droga niedaleko Jarocina © tomstar

Z punktu widzenia roweru
Z punktu widzenia roweru © tomstar



Komentarze
tomstar
| 19:00 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Spoko, trolle nie robią na mnie żadnego wrażenia, tym bardziej tacy bez jaj co się podpisać nie mają odwagi :-)
meteor2017
| 18:58 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj A, widzę że komentarz poszedł do kosza... i słusznie :-)
meteor2017
| 18:57 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Jedni jeżdżą, inni z nudów trollują i nie mają odwagi się podpisać
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa esciu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]