Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 58936.29 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.12 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 106.23km
  • Czas 03:38
  • VAVG 29.24km/h
  • VMAX 44.25km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 2282kcal
  • Podjazdy 417m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdąrzyć przed burzą

Wtorek, 21 maja 2019 · dodano: 21.05.2019 | Komentarze 0

Od dziś mam urlop. Nauczyciele nie strajkują więc córka idzie do szkoły. Cóż więc innego mogę zrobić jak nie wyskoczyć na rower. Skończyły mi się na razie zawody, bieganie w tym roku odstawiam na bok, więc mogę spokojnie skupić się na rowerze. Pogoda u nas cały czas super. Meteo zapowiada burzę, ale dopiero po 13. Jest 9 więc zabieram się i wyjeżdżam. Biorę plecak i kilka części do szwagra, bo szykujemy małą niespodziewajkę dla żony. Ale o tym niedługo. Wjeżdżam do niego, gadamy kilkanaście minut i lecę dalej. Chce zdążyć przed deszczem. Trasa szybka i prosta. Jadę główną na Odolanów. Nie robię pauz. Po pierwsze nie chce mi się, nie jestem zmęczony, a po drugie nie chciałbym żeby mnie zlugało. W Odolanowie nawracam i bokami obok Ostrowa walę w stronę domu. W Ostrowie lekko zaczyna kropić, ale szybko przestaje i deszcz zostawiam za sobą. Zrobiłem w ostrowie mała pauzę żeby złapać oddech i rozciągnąć nogi. Dosłownie pięć minut i jadę dalej. Batony zjadłem w trakcie jazdy. Trzymałem tempo choć pod koniec już lekko byłem zmęczony. Zdążyłem. Ale ostatecznie i tak u nas nie padało. W czwartek powtóreczka. Noga po weekendzie przepalona.

Przepalanie nogi
Przepalanie nogi © tomstar



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cztwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]