Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 59154.50 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.13 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 175.08km
  • Teren 5.00km
  • Czas 07:34
  • VAVG 23.14km/h
  • VMAX 44.01km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4360kcal
  • Podjazdy 801m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna wyprawa do Ślesina

Sobota, 8 sierpnia 2015 · dodano: 08.08.2015 | Komentarze 0

Wpadłem w tygodniu na szalony pomysł. Mam już dość robienia co weekend szybkich wyjazdów na 100km, trzeba w końcu gdzieś pojechać, gdzieś gdzie jeszcze nie byłem i dalej niż stówa. Sobota wolna więc można coś zaplanować. Niestety straszą najgorętszym dniem lata właśnie w sobotę. Nie uśmiecha mi się jazda gdzieś daleko w 40 stopniach. Decyzja szybka i prosta - ruszamy na nocną wyprawę. Niestety chłopaki nie mogą się ze mną zabrać, ale na całe szczęście Baka ma także wolną sobotę. Umawiamy się na godzinę 23 u mnie. Wszystko gotowe, napoje zabrane, batony też, zapasowe baterie w plecaku. Planujemy pojechać do Ślesina przez Słupcę, potem powrót przez Licheń i Konin. W sumie ma wyjść jakieś 170km. Ruszamy więc gdy temperatura sięga prawie 28 stopni i raczej nie ma zamiaru spaść. Lecimy sobie spokojnie do Zagórowa, potem na Słupcę. Tam odpoczynek i kawa z parówą na stacji. Na całe szczęście licznik pokazuje już niecałe 22 stopnie. Zrobiło się przyjemnie i można deptać. Do Ślesina dojeżdżamy coś około 3 w nocy. Życie na plaży jeszcze tętni i słychać niedobitki po wieczornej imprezie. Chwilę odpoczywamy, robimy foty i lecimy do Lichenia. W Licheniu łapie nas wschód słońca, jesteśmy tam o 4.30, robi się cieplej i przede wszystkim widno. Niestety bramy jeszcze pozamykane i nie możemy wejść na teren żeby porobić zdjęcia. Jedziemy więc na plażę, robimy dłuższą przerwę i moczymy sobie nogi w bardzo ciepłym jeziorze. Zbieramy się o piątej i jedziemy do Konina. Tam ponownie kawa na stacji i już kierujemy się z powrotem do domu. Jedziemy na Grodziec. Powoli zaczyna się robić coraz cieplej. Gdy przejeżdżamy przez las w Choczu słońce jest już dość wysoko i zaczyna się gorączka. Podkręcamy więc tempo żeby na 9 być w domu. Cała wyprawa trwała 10 godzin. Jestem bardzo zadowolony i nawet niezbyt zmęczony i nie chce mi się spać. Pewnie padnę popołudniu. Wyjazd super. Dzięki Baka za towarzystwo.
W Zagórowie
W Zagórowie © tomstar
Parówa na stacji w Słupcy
Parówa na stacji w Słupcy © tomstar
Ślesin nocą, plaża i port
Ślesin nocą, plaża i port © tomstar
Fontanna na rynku w Ślesinie
Fontanna na rynku w Ślesinie © tomstar
Pob bramami Lichenia, niestety świątynia nieczynna
Pod bramami Lichenia, niestety świątynia nieczynna © tomstar
Widok na Bazyliki w Licheniu z plaży
Widok na Bazyliki w Licheniu z plaży © tomstar
Wschód słońca  przed Koninem
Wschód słońca przed Koninem © tomstar
Odpoczynek w Grodźcu
Odpoczynek w Grodźcu © tomstar




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atmie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]