Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 58.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 29.74km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 946kcal
  • Podjazdy 226m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko po robocie

Środa, 28 lipca 2021 · dodano: 28.07.2021 | Komentarze 0

Strasznie mi się nie chciało, ale pojechałem. Mocno wieje. W tamtą stronę ciężko i powoli. Ale z powrotem z wiatrem i na maksa. Dodatkowo ucieczka przed burzą. Mocny wyjazd.


Widoczek
Widoczek © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 65.80km
  • Czas 02:22
  • VAVG 27.80km/h
  • VMAX 44.90km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1141kcal
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Żonką

Niedziela, 25 lipca 2021 · dodano: 25.07.2021 | Komentarze 0

Na dzisiaj, tak jak zazwyczaj w ostatnim czasie zaplanowaliśmy sobie mały wyjazd z żonką. Nie spinaliśmy się od rana, spokojnie sobie wstaliśmy, kawka, śniadanko i wyjazd. Wiatr jest dość mocny, ale jakoś nie przeszkadza. Jedziemy sobie na Raszków. Tutaj mamy pod wiatr, ale nie jedzie się źle. W Raszkowie robimy mały odpoczynek i kierujemy się na Dobrzycę. Teraz mamy z wiatrem i bardzo dobrą prędkością. Wykręcamy jeszcze na boczki i przez Dobrzycę wracamy do domu. Jechało się bardzo dobrze i przyjemnie. Nie było słońca, więc ono dziś nie przeszkadzało.




Dorotka
Dorotka © tomstar
Razem
Razem © tomstar
Dorotka
Dorotka © tomstar
Dorotka
Dorotka © tomstar
Dorotka
Dorotka © tomstar
Kategoria |50-100KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 107.00km
  • Czas 04:01
  • VAVG 26.64km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1929kcal
  • Podjazdy 301m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowy pomysł na wyjazdy

Sobota, 24 lipca 2021 · dodano: 24.07.2021 | Komentarze 0

Już jakiś czas temu wpadliśmy na pomysł, żeby, zamiast jeździć po raz kolejny znanymi nam drogami wokół miasta wyjechać samochodem z rowerami na dachu trochę dalej od domu i tam zacząć wycieczkę. Plany były, ale jakoś nigdy nie zebraliśmy się w sobie, aby to zrobić. Wczoraj Baka wpadł na pomysł, żeby dziś właśnie tak pojechać. Spojrzałem jak wieje i gdzie by można pojechać i wymyśliłem Jeziorsko. Dojechałem tutaj kiedyś rowerem, objechałem rowerem i wróciłem do domu. Jazda dalej wiązałaby się ze zrobieniem dystansu mocno przekraczającego 200 km. Jest więc okazja pojeździć nowymi drogami i złapać kilka nowych gmin. Wyjeżdżamy o 6 rano. Na miejscu jesteśmy przed 8. Szykujemy się i lecimy na Uniejów. W Uniejowie mała pauza i lecimy dalej. Teraz boczkami w stronę Starego Gostkowa. Tam robimy większą pauzę, żeby coś zjeść i się napić. Potem już lecimy bokami na południe. Wybieramy boczne drogi, których jest tutaj dużo. Niestety wraz z dystansem asfalt się psuje, a i widoczki już takie sobie. W Pęczniewie robimy jeszcze jedną pauzę i potem wzdłuż jeziora wracamy do auta. Na tamie robimy jeszcze małą pauzę i lecimy do domu.




Szykowanie do trasy
Szykowanie do trasy © tomstar
Na rynku w Uniejowie
Na rynku w Uniejowie © tomstar
Trasa za Uniejowem
Trasa za Uniejowem © tomstar
Rynek w Wartkowicach
Rynek w Wartkowicach © tomstar
Droga za Wartkowicami
Droga za Wartkowicami © tomstar
Stawy za Kucinami
Stawy za Kucinami © tomstar
Droga przez las za Kucinami
Droga przez las za Kucinami © tomstar
Mocowanie wieży radiowej
Mocowanie wieży radiowej © tomstar
Przy sklepie w Pęczniewie
Przy sklepie w Pęczniewie © tomstar
Jezioro Jeziorsko
Jezioro Jeziorsko © tomstar
Rowerek na tamie
Rowerek na tamie © tomstar
Jezioro Jeziorsko
Jezioro Jeziorsko © tomstar

Baka podziwia widoczki © tomstar

Koniec, wracamy © tomstar


  • DST 54.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.93km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 927kcal
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe kółka przerzutek Token TK1724 i stary suport

Czwartek, 22 lipca 2021 · dodano: 22.07.2021 | Komentarze 0

Wprowadziłem kolejne zmiany w moim rowerze. Najpierw suport. Niestety stary znowu cyka i chyba nie ma sensu go serwisować. Dlatego postanowiłem kupić nowy. Skusiłem się na Token Ninja Lite. Nową, odchudzona wersję mojego starego suportu. Przyszedł wczoraj i wczoraj go zakładałem. Niestety po założeniu i prawidłowym skręceniu korby ta nie chce się obracać. Ramiona korby za mocno ściskały łożyska. Rozebrałem wszystko i złożyłem jeszcze raz. Niestety nadal jest tak samo. Dziś rower wziąłem do pracy i będąc na gorącym łączu z serwisantem Token Polska razem próbowaliśmy rozwiązać problem. Stosowaliśmy różne sposoby montażu, jednak cały czas suport nie chciał się kręcić. Na całe szczęści doszliśmy do porozumienia i serwisant zaproponował mi zwrot suportu. Wymiana nie wchodziła w grę, bo sytuacja by się powtórzyła. Jestem trochę zły, że dałem się naciągnąć na odchudzoną wersję, która okazała się niepasująca. Niby zamiennik mojego starego suportu, ale jednak coś z nim jest nie tak i nie pasuje. Nie wiem, czy jest to wada konstrukcyjna czy wada samego modelu, który otrzymałem. Założyłem z powrotem stary suport i gdy otrzymam zwrot kasy kupię jednak starą wersję. Druga zmiana to kółeczka przerzutek. Dużo się naczytałem o zbawiennym działaniu dużych kółeczek i większą ilością zębów. Postanowiłem to sprawdzić. Postawiłem również na Tokena i kupiłem kółeczka TK1724. Założyłem je sam, bez najmniejszego problemu. Wszystko działa super. Na pewno czuję mniejsze opory toczenia łańcucha, a co do przerzucania... Nie mam na razie zdania. Nie odczuwam kolosalnej różnicy w jakości zmieniania biegów. Zobaczymy na dłuższym wyjeździe.



Kółeczka Token TK1724
Kółeczka Token TK1724 © tomstar
Rower czeka na suport
Rower czeka na suport © tomstar
Suport Token Ninja Lite
Suport Token Ninja Lite © tomstar
Kółeczka Token TK1724
Kółeczka Token TK1724 © tomstar
Kółeczka Token TK1724
Kółeczka Token TK1724 © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 57.40km
  • Czas 02:12
  • VAVG 26.09km/h
  • VMAX 49.50km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Kalorie 853kcal
  • Podjazdy 249m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Żonką

Niedziela, 18 lipca 2021 · dodano: 18.07.2021 | Komentarze 1

Małe, spokojne kółeczko z Dorotką. Trochę wieje wiaterek, dlatego jedziemy do Jarocina. Słońce świeci, jest przyjemnie. W Jarocinie robimy małą pauzę na stacji, żeby zjeść parówę. Potem już boczkami do domu. Mamy z wiatrem i jedzie się naprawdę bardzo dobrze. Świetny spacerek.



Dorotka i ja
Dorotka i ja © tomstar
Dorotka jedzie
Dorotka jedzie © tomstar
Kategoria |50-100KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 102.00km
  • Czas 03:32
  • VAVG 28.87km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1752kcal
  • Podjazdy 327m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na nowym, starym siodle

Sobota, 17 lipca 2021 · dodano: 17.07.2021 | Komentarze 0

W ostatnim czasie, gdzieś tak od miesiąca bez powodu i nagle zaczęła mnie boleć dupa. Nigdy mnie nie bolała, nawet po zmianie siodła na szersze. Niestety jakoś tak ostatnio czuję ją, gdy jadę na rowerze. Nie jest to ból eliminujący mnie z jazdy, bardziej coś w rodzaju zbitego tyłka, jakbym spadł z krzesła i klapsnął mocno o ziemię. Ból szybko przechodzi, ale jest dość uciążliwy i po dłuższym wyjeździe często muszę wstawać z siodła. Postanowiłem zatem wrócić do starego siodła, które było fabrycznie przy rowerze. Jeździłem na nim półtora roku i zawsze wszystko było ok. Siodełko musiałem kupić, ponieważ po bikefittingu myślałem, że nic nie będę już zmieniać, dlatego stare siodło sprzedałem. Na szczęście znalazłem prawie nowe na olx i udało mi się je kupić za dobrą kasę. Dziś testy. Jedzie się wyraźnie lepiej. Jechałem dziś sam, dość szybko i bez przerwy przez 50km. Dopiero w Koźminku odpocząłem na rynku. Pod koniec czułem trochę tyłek, ale jest lepiej niż wcześniej. Pewnie to pokłosie obitego tyłka przez ten miesiąc. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Dzisiaj jechałem sam, bo Bace się nie chciało, ale jechało się całkiem dobrze. Szybko, bez wiatru i skupiony na jeździe. Nie robiłem pauz, bo nie było po co, a że nie byłem zmęczony trzymałem dobre tempo.



Droga na Koźminek
Droga na Koźminek © tomstar
Droga na Koźminek
Droga na Koźminek © tomstar
Na rynku w Koźminku
Na rynku w Koźminku © tomstar
Nowe, stare siodło
Nowe, stare siodło © tomstar
Na rynku w Koźminku
Na rynku w Koźminku © tomstar


  • DST 33.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 600kcal
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

I powtóreczka z żonką

Czwartek, 15 lipca 2021 · dodano: 15.07.2021 | Komentarze 0

Żonka wróciła z pracy i chciała coś zawieźć do teściowej do Dobrzycy. Więc wskoczyliśmy na rowerki i zrobiliśmy jeszcze malutką rundkę tam i z powrotem.


W Dobrzycy
W Dobrzycy © tomstar
Kategoria DO 50KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 66.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 29.55km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1111kcal
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testy butów

Czwartek, 15 lipca 2021 · dodano: 15.07.2021 | Komentarze 0

Nie chciało mi się dziś za bardzo wyjeżdżać. Ale córa pojechała z babcią nad wodę, więc postanowiłem jednak wyskoczyć. Nie ma co marnować dnia na siedzenie w domu. Przy okazji postanowiłem przetestować moje żółte buty. W starych już mi noga nie drętwieje, robię ćwiczenia zapisane przez fizjoterapeutę i jest coraz lepiej. Dystans mały, więc w razie czego nic mi nie będzie. Jest o niebo lepiej. Stopa tylko leciutko drętwieje, a chwilowe wypięcie w bloków w trakcie jazdy pomaga. Ale jeszcze to nie jest to, jest lepiej niż wcześniej, ale jeszcze trochę czasu potrzeba. Jestem dobrej myśli, bo wszystko się polepsza. Także ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia, a za rok spokojnie będę mógł jeździć w nowych butach.



Pauza w Raszkowie

Pauza w Raszkowie © tomstar
Pauza w Raszkowie
Pauza w Raszkowie © tomstar
Pauza w Raszkowie
Pauza w Raszkowie © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 33.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 25.38km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 603kcal
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe klocki SwissStop

Środa, 14 lipca 2021 · dodano: 14.07.2021 | Komentarze 0

Trzeba się już ruszyć. Po powrocie z gór cały czas sobie odpoczywam. Zrobiłem serwis swojego i Baki roweru. Wczoraj zamówiłem nowe klicki hamulcowe, bo stare nieźle się w górach wytarły. Klocki dziś przyszły. Zamówiłem SwissStopy, najlepsze jakie mogą być na rynku. Od rana wymieniłem je przy rowerze. Od razu czuć różnicę. Teraz czuję jakbym wcześniej nie miał hamulców wcale, a były one miękkie jak plastelina. Teraz ustawiłem sobie krótki skok i przy nawet lekkim przyciśnięciu klamki od razu hamują, a rower natychmiast się zatrzymuje. Wyskoczyliśmy z Dorotką na małe kółeczko. Niestety musieliśmy je skrócić, bo dookoła miasta krążyła burza i co jakiś czas popaduje. Z daleka, od strony Kalisza idą ciemne chmury. Nie chcemy zmoknąć, więc skracamy kółeczko i wracamy do domu jadąc w lekkim deszczyku.



Dorotka jedzie

Dorotka jedzie © tomstar
Nowe klocki SwissStop Flash Pro BXP
Nowe klocki SwissStop Flash Pro BXP © tomstar
Nowe klocki SwissStop Flash Pro BXP
Nowe klocki SwissStop Flash Pro BXP © tomstar
Nowe klocki SwissStop Flash Pro BXP
Nowe klocki SwissStop Flash Pro BXP © tomstar
Nowe klocki SwissStop Flash Pro BXP
Nowe klocki SwissStop Flash Pro BXP © tomstar
Kategoria DO 50KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 97.00km
  • Czas 05:11
  • VAVG 18.71km/h
  • VMAX 56.90km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 2120kcal
  • Podjazdy 1394m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskid Sądecki - dzień 5

Sobota, 10 lipca 2021 · dodano: 10.07.2021 | Komentarze 0

Niestety to już ostatni dzień w górach. Wczoraj mieliśmy burzliwą naradę gdzie dziś jechać. Niestety obostrzenia nie pozwalają nam pojechać przez Słowację, a tamtędy chcieliśmy przejechać do Muszyny. Ta trasa odpadła i mieliśmy problem wymyślić coś innego nie chcą jeździć drogami, które już znamy. Postanowiliśmy pojechać do granicy. Wyjdzie nam dystans tylko 60 km, ale zdecydowaliśmy, że po drodze coś wymyślimy. Ruszamy późno, bo o 9:30. Dziś nam się nie śpieszy. Pogoda jest super, całą noc padało i dziś nie ma słońca i jest przyjemny chłodzik. Jedziemy ścieżką Velo 11, prowadzi ona aż do samej granicy. Gdy dojechaliśmy do miejscowości Rytro zobaczyliśmy na szczycie ruiny zamku. Z tego względu, że nasza dzisiejsza wycieczka ma charakter turystyczno-poznawczy postanowiliśmy zwiedzić zamek. Wspinamy się drogą, ale nagroda jest super. Widoczek jest genialny. Lecimy dalej, teraz prosto do granicy. Tam robimy sobie zdjęcie i wracamy. Postanowiliśmy także podjechać pod drugi co do trudności podjazd w okolicy na Obidzę. Podjazd ma 8 km i przez niektórych uznawany jest za trudniejszy niż Przehyba. Początek jest dość przyjemny, pierwsze 5 km to spokojne 4-6% nachylenia. Ale po 5 kilometrze zaczyna się rzeźnia. Podjazd staje się o wiele bardziej stromy i nie ustępuje ani na chwilę. Ale udaje nam się go podjechać. Na górze robimy zdjęcia i wracamy. Kierujemy się z powrotem na Nowy Sącz ścieżką. Na moście w Barcicah robimy przerwę, a ja na mapach znalazłem, że obok nas znajduje się kładka widokowa. Wjeżdżamy na szczyt i znowu cieszymy się pięknym widokiem. Teraz odbijamy na boki i znajomym zjazdem wracamy do Starego i potem Nowego Sącza. Dzień był na prawdę udany. Pogoda nam dopisała.

Podsumowanie. Nie spodziewałem się, że te góry są tak wymagające, a podjazdy momentami bardzo ciężkie. Uważam, że żadne podjazdy z Myślenic i nawet z Tatr nie są tak długie i trudne. Cały wyjazd dał nam nieźle w dupę głównie przez pogodę, ale także przez słabe przygotowanie w tym roku. Ale cieszę się, że tu przyjechaliśmy i posmakowaliśmy nowych gór.

Łączny dystans - 512 km
Suma podjazdów - 7682 m
Czas jazdy - 26 h
Nowe gminy - 22



Rowerek na moście w Barcicach
Rowerek na moście w Barcicach © tomstar
Widok z mostu w Barcicach na Poprad
Widok z mostu w Barcicach na Poprad © tomstar
Na ścieżce wzdłuż Popradu
Na ścieżce wzdłuż Popradu © tomstar
Cuba odpoczywa
Cuba odpoczywa © tomstar
Ruiny zamku w Rytrze
Ruiny zamku w Rytrze © tomstar
Zamek w Rytrze
Zamek w Rytrze © tomstar
Widok z zamku w Rytrze
Widok z zamku w Rytrze © tomstar
Zamek w Rytrze
Zamek w Rytrze © tomstar
Ścieżka w dół od zamku
Ścieżka w dół od zamku © tomstar
Na słowackiej granicy
Na słowackiej granicy © tomstar
I zarazem na polskiej
I zarazem na polskiej © tomstar
Widok z Przełęczy Gromdzkiej
Widok z Przełęczy Gromdzkiej © tomstar
Obidza zdobyta
Obidza zdobyta © tomstar
Baka też zdobył Obidzę
Baka też zdobył Obidzę © tomstar
Droga powrotna wzdłuż ścieżki
Droga powrotna wzdłuż ścieżki © tomstar
Burger Langosz
Burger Langosz © tomstar
Widoczek z Platformy Widokowej Ślimak
Widoczek z Platformy Widokowej Ślimak © tomstar
Widoczek z Platformy Widokowej Ślimak
Widoczek z Platformy Widokowej Ślimak © tomstar
Widoczek z Platformy Widokowej Ślimak
Widoczek z Platformy Widokowej Ślimak © tomstar