Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mója szosa, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi lub z żoną.


Przejechałem już: 71614.29 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.55 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl








Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

SAMOTNIE|

Dystans całkowity:31164.29 km (w terenie 152.00 km; 0.49%)
Czas w ruchu:1144:39
Średnia prędkość:27.23 km/h
Maksymalna prędkość:68.80 km/h
Suma podjazdów:129845 m
Suma kalorii:673443 kcal
Liczba aktywności:471
Średnio na aktywność:66.17 km i 2h 25m
Więcej statystyk
  • DST 62.58km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.07km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1100kcal
  • Podjazdy 173m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojna rozjazdówka

Wtorek, 11 czerwca 2024 · dodano: 12.06.2024 | Komentarze 0

Po niedzielnym Runmageddonie jestem masakrycznie potrzaskany. Chyba jestem na to za stary. Pierwszy raz złapały mnie mocne skurcze w łydkach. Boli mnie do tej pory. To ostatni sezon biegania biegów przeszkodowych. Chcę w całości poświęcić się rowerkowi. Wyjechałem na małe kółko, spokojne i nie duże. Jest chłodno i wieje wiatr. W słońcu jest nawet przyjemnie, ale gdy słońce zachodzi wiatr daje się we znaki. Nie chce się przemęczać, wyjeżdżam żeby troszkę rozciągnąć nogi. Trasę wyznaczyłem dobrze, bo często byłem bokiem do wiatru, który nie przeszkadzał tak mocno. Zrobiłem traskę i odpocząłem w domu.


Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 100.23km
  • Czas 03:20
  • VAVG 30.07km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1675kcal
  • Podjazdy 232m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miała być Warszawa wyszedł Odolanów

Sobota, 25 maja 2024 · dodano: 25.05.2024 | Komentarze 0

Jadę dziś do Warszawy na Runmageddon. Start mam jutro rano, dlatego wziąłem sobie nocleg, żeby wyspać się i od samego rana polecieć w zawodach. Zawsze przy takiej okazji zabieram ze sobą rower. Szkoda tej soboty żeby nic nie robić. Teraz chciałem zrobić tak samo. Wyznaczyłem sobie trasę 120km z Legionowa do Pułtuska. Tereny ładne, fajne boczne dróżki i dużo lasów. Ucieszyłem się, bo jeszcze w tych rejonach nie jeździłem. Niestety pogoda pokrzyżowała mi plany. Jest burzowo i niepewnie. Może padać, ale i nie musi. Burza może pojawić się w każdej chwili. Trzy niezależne pogody pokazują możliwe opady około 14 w okolicach Legionowa. Nie chcę ryzykować, nie chcę żeby złapała mnie burza. Nie będę miał przyjemności z wyjazdu, zapieprze cały rower i będę się denerwować o sprzęt. Po za tym cały czas podczas jazdy patrzyłbym w niebo kiedy to w końcu strzeli. Nie ma sensu. Tym bardziej, że od rana u nas jest bardzo ładnie, zero chmurek i wiatru, cieplutko. Wstaję więc o 6 rano, szykuję się i jadę na stówkę u nas. Nie żałuję, bo jechało się rewelacyjnie. Dawno nie jechało mi się tak dobrze. Zrobiłem sobie tylko małą pauzę na Odolanowem. Teraz na spokojnie się wykąpię, odpocznę i pojadę do Warszawy. Dojadę późnym popołudniem, nie zmarnuję dnia i wszyscy będą zadowoleni ;).


Pauza
Pauza © tomstar
Pauza
Pauza © tomstar

  • DST 49.32km
  • Czas 01:35
  • VAVG 31.15km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 821kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdąrzyć między burzami

Czwartek, 23 maja 2024 · dodano: 23.05.2024 | Komentarze 1

Pogoda ostatnio zwariowała. W jednym miejscu nie pada, kilka kilometrów dalej burza i oberwanie chmury, a jeszcze gdzie indziej słońce. Ciężko wbić się w okno pogodowe i trafić tak żeby nigdzie nie padało. U nas podobno już ma być spokojniej, od rana deszczyk, ale popołudniu już wszystko wyschło. Nastawiłem się na rower i zaraz po robocie pojechałem. Miało już nie padać. Lecę na Chocz, niestety tam zaczęło kropić. Troszkę się wkurzyłem, bo droga robiła się dość mocno mokra. Już chciałem zawrócić, ale zobaczyłem, że to mała chmurka i na zachód od Chocza jest ładnie. Jadę więc dalej i wykręcam na Gizałki. Rzeczywiście tam robi się sucho i już nie pada. Rower wysechł i jechało się super. Nie zatrzymywałem się. Nie chciałem żeby złapał mnie znowu deszcz. Dusiłem do domu i wyszedł całkiem mocny trening.


Po treningu
Po treningu © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 50.47km
  • Czas 01:42
  • VAVG 29.69km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 860kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kopiuj wklej wczorajszy wyjazd

Czwartek, 16 maja 2024 · dodano: 16.05.2024 | Komentarze 0

Dziś wiatr jeszcze mocniejszy niż wczoraj, ale wszystkie inne parametry pogodowe utrzymują się takie same. Ciepło, słoneczko i wiatr w takim samym kierunku jak wczoraj. Wyjeżdżam wcześniej, bo o 8:30. Nie wieje jeszcze tak mocno, więc warto wyjechać od rana, żeby nie męczyć się i w miarę szybko wrócić. Jadę tak samo jak wczoraj. 20km pod wiatr, a potem już super z wiaterkiem i dużą prędkością. Jechało się jeszcze lepiej niż wczoraj. Fajnie się kręciło, nie robiłem pauz, bo nie było potrzeby. Wszedł bardzo przyjemny trening. Jutro odpoczynek i szykowanie się na weekend.


W trasie
W trasie © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 50.75km
  • Czas 01:48
  • VAVG 28.19km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 860kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mocne wietrzycho

Środa, 15 maja 2024 · dodano: 15.05.2024 | Komentarze 0

Wczoraj zrobiłem sobie dzień gospodarczy w domu. Do ogarnięcia ogród i podwórko. Odpocząłem, posiedziałem, dobrze zjadłem. Dziś ma bardzo mocno wiać, ale zaplanowałem wyjazd, więc jadę. Wiatr jest silny, ale tylko porywy, stały nie jest taki straszny. Jadę spokojnie na średnią 25, szybciej się nie da, a i po co męczyć nogę. Przejechałem 20km i odwróciłem się plecami do wiatru. Od razu zapadła cisza i prędkość podskoczyła. Teraz cały czas wiatr będę miał w plecy, ewentualnie boczny, tylny. Leci się teraz wyśmienicie. Myślałem, że nie będzie mi się dziś za bardzo chciało, ale jest super. Szkoda tego wiatru, bo i stówka mogłaby dziś wpaść. Zatrzymuję się jeszcze na chwilę w Taczanowie na małą focie i wracam do domu. Mimo silnego wiatru wyjazd naprawdę fajny i przyjemny. Z Orcą polubiamy się coraz bardziej,  wszystko jest ok, wygodnie i przyjemnie. Nic mnie nie boli, pozycja bardzo dobra. Jeździ się rewelacyjnie i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.


Pauza
Pauza © tomstar
Pauza
Pauza © tomstar
Orbea Orca M30
Orbea Orca M30 © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 103.27km
  • Czas 03:39
  • VAVG 28.29km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1774kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka turystyczno-krajoznawcza

Poniedziałek, 13 maja 2024 · dodano: 13.05.2024 | Komentarze 0

Urlopik czas zacząć. Pogoda jest wyśmienita, cieplutko, lekki wiaterek i słońce, zero chmur. Zaplanowałem więc małą stówkę, w tą samą stronę co wczoraj, bo wiaterek się utrzymuje. Jadę spokojnie i nie cisnę. Nie mam dziś mocy, a wiaterek okazał się mocniejszy niż się wydawało. Pauzę robię dopiero za Koźminkiem na plaży w Murowańcu. Cisza, spokój, słoneczko. Posiedziałem sobie na ławce i odpocząłem. Teraz mam z wiatrem i od razu jedzie się lepiej, choć noga nie podaje tak jakbym chciał. W Stawiszynie jeszcze jedna mała pauza i prosto do domu. Wyjazd się udał. W nagrodę zimne piwko i lody.


Trasa
Trasa © tomstar
Pauza w Murowańcu
Pauza w Murowańcu © tomstar

  • DST 35.83km
  • Czas 01:14
  • VAVG 29.05km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 626kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małe kółko przy krążącym wokół deszczu

Sobota, 11 maja 2024 · dodano: 12.05.2024 | Komentarze 0

Byliśmy umówieni na dziś z Baką na standardowe kółko na 100 km. Wiedzieliśmy, że pogoda będzie taka sobie, dużo chmur, ale deszcz miał nas ominąć. Jest też dość chłodno, ale pokręcić można. Niestety na chwilę przed wyjazdem zaczęło kropić. Odwołujemy akcję, może później. Po godzinie wszystko wyschło i się przejaśniło. Baka stwierdził, że jednak nie jedzie, więc postanowiłem pojechać sam na małe 50km. Niestety za Pleszewem znowu zaczęło padać. Wiatr wieje tak, że chyba chmura cały czas będzie nade mną wisieć. Musiałem jednak zmienić trasę i pojechać w drugą stronę. Wyjechałem spod chmury i zrobiło się sucho. Trasę skróciłem, pojechałem boczkami wokół miasta i wróciłem do domy. Chyba jednak nie jest dane dziś porządnie pokręcić. W domu czyszczenie roweru, bo się zmoczył i ukurzył, a musi być żyleta. Pogoda zrobiła się dopiero wieczorem.



Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 49.35km
  • Czas 01:44
  • VAVG 28.47km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 845kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małe, testowe kółeczko

Środa, 8 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 0

Jakoś w tym roku nie mogę wpaść w rytm wyjazdów. Zawsze coś wypada. Najpierw remont w święta, gdzie była fajna pogoda, w majówkę wyjazd rodzinny, a na koniec kontuzja pleców. Przez to wszystko brak systematyczności. Dziś już jednak czuję się lepiej więc postanowiłem troszkę się przejechać. Pogoda fajna, słaby wiatr, słoneczko i temperatura w sam raz. Poleciałem na małe kółeczko. Jechało się w miarę dobrze, jednak nie było szału. Troszkę zabrakło mocy. Niech znowu zrobi się cieplej to może pokręci się lepiej.


Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 50.40km
  • Czas 01:32
  • VAVG 32.87km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 810kcal
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka rundka

Środa, 6 września 2023 · dodano: 06.09.2023 | Komentarze 0

Na szybko po robocie. Troszkę mi się nie chciało, ale jechało się super. Nóżka, mimo zmęczenia, ładnie podawała i prędkość była niezła. To już końcówka sezonu i na spokojnie może jeszcze trochę pokręcę.


Trasa
Trasa © tomstar
Trasa
Trasa © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 65.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 38.61km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 999kcal
  • Podjazdy 352m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Enea Pałuki Tour

Niedziela, 3 września 2023 · dodano: 03.09.2023 | Komentarze 0

Wracam do Żnina na Enea Pałuki Tour, mój ulubiony wyścig. Przyjeżdżam tu już trzeci raz i zawsze jest rewelacyjnie. Zawsze dopisuje pogoda, a organizacja jest na najwyższym poziomie. Przyjechałem chwilę przed 10. Odebrałem pakiet i na spokojnie się przygotowałem. Start jest o 12. Na początku jedziemy około 3km startu honorowego, a potem następuje start ostry. Po starcie jest dość ciasno i trzeba uważać. Dużo szarpania i hamowania. Ale po ostrym starcie wszystko się poukładało. Tym razem wyścig ułożył mi się inaczej niż rok temu. Wtedy dość szybko utworzyła się dość duża grupa, w której jechałem do końca. Dziś noga podawała trochę mocniej i grupa, którą złapałem jechała dla mnie troszkę za wolno. Gdy wychodziłem na zmianę zaczynałem odjeżdżać. Postanowiłem jechać swoim tempem. Dojeżdżałem do zawodników, którzy odpadali z grupy przede mną. Kilku minąłem, ale z paroma złapaliśmy koło i jechaliśmy razem. Było nas około pięciu. Z jednym zawodnikiem współpracowało mi się bardzo dobrze, miał dobrą nogę i dawał mocne zmiany. Po przejechaniu 30km okazało się, że odhaczyliśmy resztę z naszej grupy i zostaliśmy sami. Dawaliśmy sobie szybkie, krótkie zmiany. W pewnym momencie dojechaliśmy blisko do grupy jadącej przed nami. Ale na szybkim zjeździe na łuku doszło tam do kraksy. Ucierpiało w niej kilku zawodników. Jedna dziewczyna leżała i wyła z bólu, twarz miała zalaną krwią. Całe szczęście kilka osób było obok, a pogotowie właśnie przyjechało. Wyglądało to na prawdę nieprzyjemnie. Pojechałem dalej, a współpraca się posypała. Teraz dłuższy kawałek jechałem sam. Ale znowu kilku zawodników dojechało, a my kilku dogoniliśmy. Znowu jechaliśmy w kilkuosobowej grupie. I tak już do końca. Dziś pomoc była potrzebna, bo wiatr był mocny i przeszkadzał. Pod koniec kolega także doszedł do grupy i znowu razem podawaliśmy zmiany odhaczając kolejnych zawodników. Na ostatniej prostej znowu zostaliśmy sami. Nie walczyliśmy, razem wjechaliśmy na metę. Wyścig świetny, znowu się udał. Troszkę się obawiałem, bo jechałem na starych kołach i oponach Michelin, nie chciałem złapać pany. Całe szczęście wszystko przebiegło bezproblemowo. Na miecie czekał śliczny medal. Za rok znowu tu wrócę.

Czas: 1:41:25
Miejsce: 148 na 425 zawodników

W porównaniu z poprzednim rokiem poprawiłem się o 88 miejsc i prawie 6 minut.



Przed startem Enea Pałuki Tour
Przed startem Enea Pałuki Tour © tomstar
Przed startem Enea Pałuki Tour
Przed startem Enea Pałuki Tour © tomstar
Przed startem Enea Pałuki Tour
Przed startem Enea Pałuki Tour © tomstar
Przed startem Enea Pałuki Tour
Przed startem Enea Pałuki Tour © tomstar
Na mecie, piękny medal
Na mecie, piękny medal © tomstar
Medal Enea Pałuki Tour
Medal Enea Pałuki Tour © tomstar