Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 67971.57 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.47 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

SAMOTNIE|

Dystans całkowity:29655.55 km (w terenie 152.00 km; 0.51%)
Czas w ruchu:1094:39
Średnia prędkość:27.09 km/h
Maksymalna prędkość:68.80 km/h
Suma podjazdów:126255 m
Suma kalorii:648301 kcal
Liczba aktywności:448
Średnio na aktywność:66.20 km i 2h 26m
Więcej statystyk
  • DST 50.75km
  • Czas 01:51
  • VAVG 27.43km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 890kcal
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybkie pięćdziesiąt

Czwartek, 16 czerwca 2022 · dodano: 16.06.2022 | Komentarze 0

Mała, spokojna przejażdżka w ramach rozciągnięcia nóg. Zero wiaterku, ładne słońce, cieplutko i przyjemnie. Zrobiłem małą pauzę w Taczanowie, żeby zrobić kilka fotek.


Selfik
Selfik © tomstar
Pauza w Taczanowie
Pauza w Taczanowie © tomstar
Pauza w Taczanowie
Pauza w Taczanowie © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 108.43km
  • Czas 03:38
  • VAVG 29.84km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1817kcal
  • Podjazdy 332m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być małe pięćdziesiąt

Niedziela, 12 czerwca 2022 · dodano: 12.06.2022 | Komentarze 0

Wczoraj mieliśmy firmowy spływ kajakowy. Nie obyło się bez grochóweczki, kiełbachy z grilla, piwka i placuszka. Wszystko ładnie weszło, więc dziś za karę musiał być rowerek. Początkowo myślałem o małym 50km. Tak na spokojnie i bez spiny. Kilka fociek i do domu. Jednak jechało się zaskakująco dobrze. Postanowiłem troszkę dokręcić i wydłużyłem trasę. Miałem dobrą średnią, która oscylowała w okolicach 28-29km/h. No kurcze, dawno tak dobrze mi się nie jechało. W kolejnym miejscu znowu postanowiłem dodać kilometrów. I tak aż cztery razy. Gdy już miałem wracać do domu wyliczyłem w głowie, że gdy teraz zawrócę wyjdzie mi około 90km. Bez sensu, szkoda tych 10km. Nie ma co, dobijam do setki. I tak powolutku zrobiło się 108km z planowanych 50km. Poza tym nie robiłem pauz. Jechało się tak dobrze, noga super podawała, że nie było sensu. Czuję się super. Pewnie wczorajsze jedzonka dobrze dziś oddaje energię. Zapomniałem też wziąć telefonu, więc na totalnym lajcie i spokoju leciałem przed siebie. Świetny wyjazd.


Chilloucik po trasie
Chilloucik po trasie © tomstar

  • DST 60.19km
  • Czas 02:03
  • VAVG 29.36km/h
  • VMAX 39.14km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1011kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybkie sześćdziesiąt

Niedziela, 5 czerwca 2022 · dodano: 05.06.2022 | Komentarze 0

Dziś na szybciutko. Samotnie i na raz. Żeby zdążyć na Critérium du Dauphiné. Ładnie poszło, bez przerw, z dobrą średnią. Szybka fota w biegu i w domku odpoczynek.


Lecimy
Lecimy © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 77.83km
  • Czas 03:27
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 57.26km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1527kcal
  • Podjazdy 1250m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypad do Dobczyc

Sobota, 28 maja 2022 · dodano: 30.05.2022 | Komentarze 0

Na 29 maja zapisałem się na Runmageddon Classic w Krakowie. Po podaniu dokładnej lokalizacji okazało się, że bieg odbędzie się w Dobczycach. Moje tereny, znam bardzo dobrze miasto i okolice, gdyż byłem tu dwa lata z rzędu na wakacjach. Z tego względu, że do Dobczyc mam 350km, a start na Runmageddonie w niedzielę o 8 rano, postanowiłem przyjechać dzień wcześniej. Sobotę wykorzystam na przejażdżkę rowerem. Być w górach, mieć dzień wolny i nie wykorzystać go na małą trasę to grzech. W Dobczycach jestem o 11 w sobotę. Parkuję auto, melduję się w hotelu i szykuję do jazdy. Pogoda na razie ładna, ciepło i słonecznie. Cieszę się, ponieważ przewidywane są przelotne burze. Mam tutaj fajną trasę na Gdów i Tymbark. Lecę zatem na Gdów, tam ścieżką rowerową wzdłuż Raby. Na razie jest fajnie. Niestety niedaleko przed Tymbarkiem łapie mnie burza. Na początku tylko lekko kropi, ale za chwile ostro walnęło. Schowałem się na przystanku. burza trwała raptem 5 minut, ale wszystko dookoła mokre. Nie są to dobre warunki do jazdy rowerem, tym bardziej, że przede mną zjazd. Gdy dojechałem do Tymbarku było już sucho i słonecznie. Na rynku odpocząłem. Niestety rower zaczął mi trzeszczeć, a w korbie zrobił się luz. Nie wiem czy to wina deszczu czy po prostu przypadek, ale spowodowało to wzrost zniechęcenia do dalszego kręcenia. Lekko zrezygnowany pojechałem dalej. Teraz nasilił się wiatr, a ja jechałem wprost na niego. Co się okazało mocny wiatr przywiał następna burzę. Ledwo wyschnąłem, a tu zaczęło znowu padać. Teraz już totalnie zrezygnowany marzyłem tylko o powrocie do hotelu. Chciałem jeszcze wykręcić do Myślenic i podjechać Górę Chełm, ale wróciłem do Dobczyc i marzyłem tylko o ciepłym prysznicu. Dobrze zrobiłem, bo gdy wszedłem do hotelu walnęła kolejna ulewa. Był to chyba jeden z gorszych wyjazdów w ostatnim czasie. Szkoda, bo mogło być na prawdę fajnie. Na całe szczęście w niedziele było już pięknie. Także bardzo przyjemnie biegło się na Runmageddonie. Nie padało, było słonecznie i ciepło. Z dwóch dni chociaż ten jeden był udany.


Na trasie
Na trasie © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Na rynku w Łapanowie
Na rynku w Łapanowie © tomstar
Podjazd
Podjazd © tomstar
Idzie burza
Idzie burza © tomstar
Podjazd
Podjazd © tomstar
Rynek w Tymbarku
Rynek w Tymbarku © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Znowu idzie burza
Znowu idzie burza © tomstar
Na mecie Runmageddonu
Na mecie Runmageddonu © tomstar


  • DST 38.88km
  • Czas 01:28
  • VAVG 26.51km/h
  • VMAX 44.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 681kcal
  • Podjazdy 167m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyjazd testowy

Sobota, 14 maja 2022 · dodano: 14.05.2022 | Komentarze 0

Od dwóch miesięcy borykam się niestety z powrotem kontuzji kolana. Przez zimę biegałem, żeby podtrzymać kondycję i chyba w końcu kolano powiedziało: "dosyć". Znowu zaczęło boleć. Nie było tak źle, dbałem o nie, nie przemęczałem i przede wszystkim nie  biegałem. Niestety w zeszłym tygodniu było Wings for life. No i człowiek głupi poleciał nie uważając na kontuzję. Przebiegłem 25km i niestety przez cały tydzień zdycham. Kolano boli, a jutro kolejne zawody. Dziś testowo przejechałem mały dystans i nie było tak źle, ale jednak czuję kolano. W zeszłym tygodniu byłem w stanie przejechać 500km w ciągu 5 dni, a teraz mam obawy czy się nie pogorszy. We wtorek jadę do fizjo na badania. Zobaczymy. Mam nadzieję, że będę mógł jeździć, bo bieganie mam gdzieś ;)


Dobrzyca
Dobrzyca © tomstar
Dobrzyca
Dobrzyca © tomstar
Dobrzyca
Dobrzyca © tomstar
Dobrzyca
Dobrzyca © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 56.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 26.88km/h
  • VMAX 43.44km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 990kcal
  • Podjazdy 168m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień nowości

Czwartek, 5 maja 2022 · dodano: 05.05.2022 | Komentarze 0

Firma Hawky Sportswear, z którą współpracuję, wypuściła na ten sezon nową kolekcję odzieży rowerowej. Jak zwykle otrzymałem na testy komplet spodenki oraz dwie koszulki. Koszulkę otrzymała również moja żona (w ramach bonusu). Postanowiłem zatem dziś przetestować komplet. Oczywiście rzeczy najwyższej jakości. Spodenki naprawdę wygodne, bardzo dobra pianka i materiał. Koszulki obłędne. Firma podąża za obecnymi trendami i wypuściła trzy koszulki gładkie w najmodniejszych kolorach tego sezonu oraz koszulkę kolorową ze wzorem. Obie bardzo mi się podobają. Leżą idealnie. Są bardzo wygodne, posiadają trzy kieszenie i elementy odblaskowe. Kolory bardzo mi odpowiadają. Warto zapoznać się z ofertą firmy, bo można kupić bardzo ładne i dobre ciuszki.

www.hawky.pl

Dziś też wyjechałem na nowych oponach. Niestety stare już źle wyglądały, choć sądziłem, że będę w stanie przejechać na nich jeszcze ten sezon. Obawiałem się pany w trasie, dlatego postanowiłem je wymienić. Pozostałem przy poprzednim wyborze, czyli Continantal GP 4 Season. Według mnie najlepsze i najtrwalsze opony na świecie. Jeżdżę na nich od trzech lat i nigdy nie złapałem pany.



Pałacyk w Bugaju
Pałacyk w Bugaju © tomstar
Pałacyk w Bugaju
Pałacyk w Bugaju © tomstar

Pałacyk w Bugaju
Pałacyk w Bugaju © tomstar
Hawky sportswear
Hawky sportswear © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, |50-100KM|


  • DST 103.20km
  • Czas 03:37
  • VAVG 28.53km/h
  • VMAX 47.15km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1759kcal
  • Podjazdy 432m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna stówka

Środa, 4 maja 2022 · dodano: 04.05.2022 | Komentarze 0

Dzisiaj sam. Wszyscy wrócili do pracy, a ja mam jeszcze trzy dni wolnego. Troszkę mi się nie chciało, ale grzechem byłoby zmarnować taką pogodę. Zbieram się więc o 10. Lecę na Koźminek. W tą stronę mam pod wiatr. Jedzie się dość ciężko. Wiatr niby nie jest mocny, ale na lekkim zmęczeniu daje się we znaki. Ale dojeżdżam na raz do Koźminka, a pauzę robię nad zalewem Murowaniec. Odpoczywam tam sobie 20 minut, robię focię, jem ciastka i jadę dalej. Teraz mam wiatr w plecy i mogę przycisnąć. Jestem zdziwiony, że zmęczony mam tyle sił, żeby tak mocno dokręcić. Lecę bez przerwy do domu, a średnia pięknie rośnie. Bardzo udany wyjazd.


Zalew Murowaniec
Zalew Murowaniec © tomstar
Zalew Murowaniec
Zalew Murowaniec © tomstar
Zalew Murowaniec
Zalew Murowaniec © tomstar


  • DST 61.68km
  • Czas 01:59
  • VAVG 31.10km/h
  • VMAX 40.39km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1015kcal
  • Podjazdy 179m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko

Środa, 27 kwietnia 2022 · dodano: 27.04.2022 | Komentarze 0

Pogoda robi nam się coraz lepsza. Wreszcie! W końcu można normalnie pojeździć. Wyskakuję więc po robocie na małe kółko. Postanawiam pojechać na standardowe szybkie kółko i sprawdzić jak tam forma. Jest dobrze. Bez większego problemu utrzymywałem średnią 30km/h. Dla mnie to dobry wynik, a jesteśmy na początku sezonu i wcale nie jestem rozjeżdżony. Pod koniec już byłem troszkę zmęczony, ale starałem się utrzymywać prędkość. Wyszedł dobry, mocny trening.


Selfik
Selfik © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 49.50km
  • Czas 01:48
  • VAVG 27.50km/h
  • VMAX 43.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 850kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świątecznie

Poniedziałek, 18 kwietnia 2022 · dodano: 18.04.2022 | Komentarze 0

Jak ja to zawsze mówię, po świątecznym jedzeniu trzeba za karę wyjechać na rower. Wczoraj był jeszcze odpoczynek, ale dziś już trzeba wyjechać. Wiatr trochę wieje i tak naprawdę nie jest dokuczliwy, ale niestety dość chłodny i jedzie się średnio pod wiatr. W końcu mogę pojechać w inną stronę, bo wiatr się obrócił. Jadę więc na Chocz, potem boczkami wykręcam dookoła Gizałek. Naszymi, starymi boczkami. Zatrzymuję się na chwilę na małe zdjęcia i wracam do domu. Z wiatrem jedzie się o wiele lepiej. Małe kółeczko i jestem w domu.


Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 100.80km
  • Czas 03:31
  • VAVG 28.66km/h
  • VMAX 46.25km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1703kcal
  • Podjazdy 355m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stówka

Czwartek, 14 kwietnia 2022 · dodano: 14.04.2022 | Komentarze 0

Zrobiło nam się lato. Szkoda, że tylko na jeden dzień, ale zawsze coś. Jutro ma się zrobić już brzydko, więc nie można zmarnować takiego dnia. W planie stówa, ale nie wiem jak się będę czuć, więc w Raszkowie zrobię analizę gdzie jechać. Okazało się, że jedzie się super. Dobre tempo pod wiatr, jest siła i chęci. W Raszkowie zrobiłem małą pauzę i poleciałem na Odolanów standardową trasą na stówkę. Drugą pauzę zrobiłem już za Odolanowem, nad stawami, gdzie jest moje ulubione miejsce. Troszkę tutaj odpocząłem i zjadłem. Do domu mam już z wiatrem i mogę sobie mocniej przydepnąć. Średnia troszkę wzrosła, a ja czułem się naprawdę dobrze. Trochę boli dupa, bo przez zimę odzwyczaiła się od siodła, ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.


Pauza w Raszkowie
Pauza w Raszkowie © tomstar
Giant Contend SL 2
Giant Contend SL 2 © tomstar
Moje ulubione miejsce na pauzę
Moje ulubione miejsce na pauzę © tomstar
Moje ulubione miejsce na pauzę za Odolanowem
Moje ulubione miejsce na pauzę za Odolanowem © tomstar