Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 64531.97 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.33 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

DO 50KM|

Dystans całkowity:8007.31 km (w terenie 92.00 km; 1.15%)
Czas w ruchu:318:59
Średnia prędkość:25.10 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:32456 m
Suma kalorii:191553 kcal
Liczba aktywności:219
Średnio na aktywność:36.56 km i 1h 27m
Więcej statystyk
  • DST 39.72km
  • Czas 01:34
  • VAVG 25.35km/h
  • VMAX 44.94km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1007kcal
  • Podjazdy 115m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała czterdziestka we mgle

Sobota, 17 października 2015 · dodano: 17.10.2015 | Komentarze 4

Wczoraj wieczorem naszło mnie żeby dziś od rana wyjechać rowerem. Myślałem żeby wyskoczyć gdzieś po południu, bo pogoda miała być ciekawa, ale szkoda mi było dnia, więc zebrałem się rano. Wstałem chwilę przed 6, zrobiłem sobie kawę i ubrałem się na rower. Wieczorem jeszcze pozakładałem nóżkę i spdki, które ściągnąłem na orient, założyłem też lampki i ustawiłem licznik. Rowerek gotowy więc można jechać. Od rana straszna mgła, całą noc padało, więc jest wilgotno i mokro. Ale mimo wszystko ciepło i bez wiatru. Chciałem jechać coś około 60km, ale w końcu zdecydowałem się na 40km. Pojechałem standardem na Czermin, Kotlin i Dobrzycę. Po drodze zrobiłem kilka zdjęć. Z Dobrzycy jechało się super i 30km/h nie schodziło z licznika, a czasami nawet miałem pod 40km/h. Niestety gdy dojechałem do domu zobaczyłem, że głupi Runtastic nie liczył kilometrów, GPS był złapany, widział moją pozycję, ale nie rysował trasy. Całe szczęście, że miałem licznik. Ostatnio coraz częściej wkurza mnie ten Runtastic i zastanawiam się nad zmianą aplikacji.


Mgła
Mgła © tomstar
Ja we mgle :)
Ja we mgle :) © tomstar
Tam gdzieś jest wiatrak
Tam gdzieś jest wiatrak © tomstar
W Dobrzycy
W Dobrzycy © tomstar

Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 42.02km
  • Czas 01:45
  • VAVG 24.01km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1099kcal
  • Podjazdy 121m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojny wyjazd na rozciągnięcie nóg

Czwartek, 10 września 2015 · dodano: 10.09.2015 | Komentarze 0

Miałem dziś chwilę wolną, więc mogłem zaplanować mały wyjazd. We wtorek przebiegłem 18km w czasie 1:30, co jest dla mnie bardzo dobrym tempem. Biegło mi się super i dlatego też wykręciłem taki dystans. Lecz teraz stwierdzam, że troszkę przesadziłem, bo drugi już dzień bolą mnie łydki. Postanowiłem więc wyskoczyć dziś na rower trochę je rozciągnąć. Żona w domu, więc już około 18 wskoczyłem na rower i pojechałem. Ubrałem się ciepło i przez chwilę myślałem, że niepotrzebnie, ale jak tylko słońce zaszło zrobiło się chłodniej i strój był idealny. W dodatku trochę wiało, więc nie żałowałem, że założyłem wiatrówkę. Zrobiłem dystans na tamę w Gołuchowie, a tam postanowiłem, że pojadę na około do domu. Poleciałem więc na Czerminek, Krzywosądów i Bronów. Stamtąd już do domu. Spokojnym tempem wróciłem coś po 20. Nóżki się trochę rozciągnęły i wygrzały w ciepłej kąpieli. Wyjazd jak zwykle super.

Zachód słońca na drodze do Gołuchowa
Zachód słońca na drodze do Gołuchowa © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 33.24km
  • Czas 01:17
  • VAVG 25.90km/h
  • VMAX 41.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 941kcal
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Gołuchowa na tamę

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 0

Dziś od rana tylko mała przejażdżka do Gołuchowa. Nie chciało mi się wstawać wcześnie, więc nie nastawiałem się na dłuższy wyjazd. Z resztą bardzo mocno wieje i byłoby ciężko. Wyjechałem więc o godzinie 8:00 i poleciałem na Gołuchów. Niby słońce ładnie świeci, ale w tym chłodnym wietrze jest raczej zimno. Pojechałem bokami na tamę i wracałem przez Jedlec. Zrobili tam w końcu nowy asfalt na odcinku do Turska więc jechało się fajnie. Godzinka z hakiem i jestem w domu. Mała wycieczka zaliczona, tak żeby się troszkę poruszać.

Jezioro w Gołuchowie
Jezioro w Gołuchowie © tomstar
Giant
Giant © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 40.21km
  • Czas 01:33
  • VAVG 25.94km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1127kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna czterdziestka

Środa, 2 września 2015 · dodano: 02.09.2015 | Komentarze 0

Dziś tak na szybko. Żonę mam znowu w domu, więc mogę sobie wyskoczyć trochę szybciej. Dorota poszła o 19 biegać, a ja szykowałem się już na rower. Krótko przed 20 już jechałem. Trasa to 40km przez Dobrzycę. Nie kombinowałem i nie wymyślałem nowych, dłuższych tras. Chciałem szybko się przejechać i wrócić w miarę wcześnie do domu. Muszę przyznać, że wieczory są już chłodne. Ledwo zaszło słońce i od razu zrobiło się zimno. Zapomniałem na to wszystko zabrać jeszcze wody, ale na całe szczęście nie była za bardzo potrzebna. Czterdzieści odhaczone i pierwszy wyjazd we wrześniu zaliczony.

Zachód
Zachód © tomstar
Przy parku w Dobrzycy
Przy parku w Dobrzycy © tomstar
Kategoria DO 50KM|, SAMOTNIE|


  • DST 29.35km
  • Czas 01:19
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 53.72km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 715kcal
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacerek z Dorotką

Niedziela, 23 sierpnia 2015 · dodano: 23.08.2015 | Komentarze 0

Dziś odpuściłem sobie poranny wyjazd z chłopakami, tym bardziej, że nastawiali się na 100km. Musiałem troszkę odpocząć po tej nocnej dwusetce. Poleżałem w łóżku aż do godziny 9 rano. A skoro jestem w domu to postanowiliśmy z Dorotką zrobić mały spacerek, dawno nigdzie razem nie pojechaliśmy. Maluda poleciała do babci, a my o godzinie 11 wskoczyliśmy na rowerki. Standardowo spokojnym tempem pojechaliśmy sobie do Gołuchowa. Chcieliśmy wjechać na plaże, ale zgodnie ze zwyczajem tego śmiesznego ośrodka na bramce siedziała pani Genia z biletami. Plaża pusta, temperatura około 20 stopni, ale twardo trzeba kasować, bo może jedna osoba się wykąpie. Posiedzieliśmy więc sobie na tamie i przez park obok żubrów wróciliśmy do domu. Nie cisnęliśmy, tym bardziej, że wieczorkiem chcemy jeszcze zaliczyć mały bieg.

Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar
Rowerki na tamie
Rowerki na tamie © tomstar
Kategoria DO 50KM|, Z ŻONĄ|


  • DST 42.69km
  • Czas 01:41
  • VAVG 25.36km/h
  • VMAX 48.32km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1166kcal
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna rundka

Środa, 19 sierpnia 2015 · dodano: 19.08.2015 | Komentarze 0

Na wieczór zapisał się dziś Baka, Gajor i Miłosz. Po wczorajszym szaleństwie, dziś na spokojnie małe 40km przed snem. Spotykamy się u mnie o 21 i ruszamy powoli w stronę Chocza. Odbijamy w Broniszewicach na Grodzisko. Stamtąd skręcamy na Tursko i Gołuchów. Na tamie w Gołuchowie robimy małą przerwę na focie. Potem już z powrotem do domu. Robi się już trochę chłodniej wieczorami i trzeba było założyć długi rękaw. Szybki, udany wypadzik.

Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar


  • DST 30.59km
  • Czas 00:59
  • VAVG 31.11km/h
  • VMAX 47.07km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1105kcal
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprint z Baką oraz... przejechałem psa

Wtorek, 18 sierpnia 2015 · dodano: 18.08.2015 | Komentarze 5

Dziś czas na kolejny wyjazd, a skoro chłopakom nie pasuje postanowiłem rzucić się na czasówkę do Dobrzycy. Dawno nie walczyłem z czasem, więc jest dobra okazja. Dodatkowo Baka kupił nowy rower i ma parcie na szybkość, także nawzajem będziemy się wspomagać. Baka przyjeżdża o 21 swoim nowym Unibikiem Xenonen. Rowerek świetny, cały na XT i SLX, praktycznie sam jeździ. Chwilę gadamy i lecimy. Standard do Dobrzycy. Od razu za miastem Baka trochę mi ucieka i trzyma się gdzieś 100 metrów przede mną. Dojeżdżam go w Dobrzycy i przez miasto prowadzę ja. Robimy nawrotkę i lecimy z powrotem do domu. na prostej Baka znowu mi odskoczył, tym razem gdzieś na jakieś 200 metrów. Widzę tylko w oddali jego lampkę. Czas dobry i jest opcja zbliżenia się do rekordu trasy. Niestety na drugim łuku w Kowalewie przykra niespodzianka. Wypadam z zakrętu na pełnej mocy, a tutaj środkiem drogi spaceruje sobie czarny piesek. Zobaczyłem go w ostatniej chwili i chcę go ominąć lewą stroną odchodząc do środka jezdni. Piesek chyba był zamyślony, bo zobaczył mnie w ostatniej chwili. Podskoczył, warknął i wbiegł mi prosto pod przednie koło. Dostał po pysku z opony i rykoszetem w bok z prawego pedała. Chcąc się ratować przydepnąłem lewą nogą i strzelił mnie taki skurcz w lewej łydce, że myślałem, że się wywalę. Musiałem zatrzymać się na minutę, bo myślałem, że padnę z bólu. Rozciągnąłem nogę i pojechałem dalej. Niestety czas poszedł się walić i dojeżdżam około dwóch minut za Baką.

Dystans: 30,59 km
Czas: 59:26
Średnia prędkość: 31:24 km/h
Średni czas: 1:55 min/km

Nowy Unibike Xenon Baki
Nowy Unibike Xenon Baki © tomstar




  • DST 42.69km
  • Czas 01:49
  • VAVG 23.50km/h
  • VMAX 36.45km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1068kcal
  • Podjazdy 163m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczornie na nowych oponach

Środa, 12 sierpnia 2015 · dodano: 12.08.2015 | Komentarze 0

Zbliża się powoli sobota i wyjazd na Bike Orient. Zmieniłem więc opony w Giancie na terenowe. Zakupiłem Smart Samy w rozmiarze 1.75, taki maksymalnie wejdzie mi w ramę. Rowerek wygląda teraz jak smok. Zmieniłem też pedały na normalne, gdyż SPD w terenie to dla mnie samobójstwo. Trzeba rowerek przetestować. Umawiam się więc z chłopakami na 21 na małe 40km.  Przyjeżdża Miłosz, Mikołaj i Gajor. Lecimy kółeczkiem na Gołuchów.Mała pauza na tamie i do domu. Rowerek jeździ super, opony buczą na asfalcie. Zobaczymy jak się spisze na Oriencie.
Giant na terenowych oponach
Giant na terenowych oponach © tomstar
Na tamie w Gołuchowie
Na tamie w Gołuchowie © tomstar


  • DST 40.88km
  • Czas 01:36
  • VAVG 25.55km/h
  • VMAX 40.56km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1101kcal
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna rundka

Czwartek, 6 sierpnia 2015 · dodano: 06.08.2015 | Komentarze 0

Sierpień muszę zaliczyć do bardzo udanego od samego początku. W porównaniu z lipcem kiedy miałem urlop, a mimo to ciężko było mi się zebrać na jakiś wyjazd, teraz mam o wiele więcej chęci i sił. Lipiec w tym roku zaliczam do straconych. W sierpniu mam zamiar to nadrobić. W niedziele była stówa, w poniedziałek i wczoraj bieganie. W dodatku wczoraj zrobiłem 13km w tempie 11km/h. Dziś poprawka na rowerze, ale nie za ostra, bo jutro planujemy nocną wyprawę. Lecę więc na Chocz, odbijam na Grodzisko i przez Tursko i Gołuchów do domu. Ładne tempo, zero wiatru, krzaki i drzewa nawet nie drgnęły. Wczoraj rower był jeszcze na małym serwisie, bo musiałem dać koło do wycentrowania. I tak mi je wycentrowali, że mi dziś szprycha strzeliła. Całe szczęście, że blisko domu. Jutro trzeba to naprawić.

Zachód
Zachód © tomstar
Droga zGołuchowa na Pleszew
Droga zGołuchowa na Pleszew © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 40.57km
  • Czas 01:42
  • VAVG 23.86km/h
  • VMAX 39.88km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1076kcal
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczornie

Czwartek, 30 lipca 2015 · dodano: 30.07.2015 | Komentarze 0

Na dziś wieczór mamy ponownie zaplanowany wyjazd. Jednak tylko z Baką, bo chłopakom nie pasowało. Baka jest zawsze osiągalny, więc fajnie, że jest ktoś z dodatkową motywacją. Samemu pewnie by mi się znowu nie chciało. Trasa ponownie na 40km z tym, że tym razem w drugą stronę. Wyjeżdżamy o 21 i lecimy na Gołuchów potem na Krzywosądów. Stamtąd na Bronów i do domu. Jechało się super mimo, że dość chłodno, bo zaledwie 12 stopni. Ale pogadaliśmy sobie, wymieniliśmy się uwagami i trasa zleciała w mgnieniu oka. Dziś też testy licznika, którego się w końcu dorobiłem. Kupiłem sobie przewodową Sigmę 16.12. Do tej pory jeździłem na Runtasticu, ale przekłamuje on kilometry, a po za tym mam go schowanego w kieszeni i cały czas muszę wyciągać żeby sprawdzać statystyki wyjazdu. Teraz mam wszystko przed nosem na kierownicy. Świetna zabawka.

To ma być księżyc
To ma być księżyc © tomstar
Giancik
Giancik © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|