Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2016

Dystans całkowity:1337.45 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:51:20
Średnia prędkość:26.05 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:8690 m
Suma kalorii:37933 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:95.53 km i 3h 40m
Więcej statystyk
  • DST 165.79km
  • Czas 06:15
  • VAVG 26.53km/h
  • VMAX 50.24km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4595kcal
  • Podjazdy 838m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odprowadzić Bakę do Dolska

Niedziela, 10 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Niestety nocna stówa w piątek nie wypaliła. Wieczorem pogoda strasznie się popsuła i w nocy padało. Także sobota zrobiła się leniwa. Ale nic straconego. W niedziele miało być już ładnie. Umówiłem się zatem z Baką, że razem gdzieś polecimy. Baka zaczyna urlop i wyjeżdża w trasę na cały tydzień. Polecę więc z nim i odprowadzę tyle ile się da. Baka jedzie na zachód, a po drodze mamy Dolsk, który jest w idealnej odległości. Pojedziemy tam i Baka poleci dalej, a ja sobie wrócę do domu. Rano jest zadziwiająco ciepło i bardzo szybko ściągamy bluzy. Tym razem nawiguje Baka, prowadzi bokami na Jarocin i dalej tak samo bokami na Dolsk. Po drodze trwa cały czas debata nad tym, które drogi lepsze, boczne zakamarki Baki czy moje drogi powiatowe i wojewódzkie. Oczywiście konsensusu nie ma, ale dziś dałem się namówić na drogi, którymi w sumie jeszcze nigdy nie jechałem. Dojeżdżamy do Dolska i tutaj się żegnamy. Baka leci w stronę Nowego Tomyśla, a ja na plażę w Dolsku, gdzie chwilę odpoczywam i zamierzam wrócić do domu. Siedząc na moście na plaży analizuję sobie drogę. Jak polecę tak jak zawsze do domu zrobię zaledwie 120km, a dziś jest świetny dzień i mam ochotę jeszcze pojeździć. Postanawiam więc iść za radą Baki i pojechać bokami w strony gdzie jeszcze nie byłem. Wykręcam więc na Gostyń. Tam odpoczywam na rynku i zamiast główną jechać na Borek wykręcam bokami na Pogorzelę. Muszę przyznać, że drogi wcale nie takie złe, a za to cisza, spokój i zero samochodów. Dziś taka podróż była mi potrzebna. W międzyczasie piszę do domu, że przyjadę trochę później. Gdy żona "pozwala korzystać z pogody" postanawiam wykręcić jeszcze bardziej. Jadę więc na Krotoszyn i tym razem znowu bokami. Praktycznie większość dzisiejszej trasy to drogi po których jeszcze nie jeździłem, dojdzie mi więc kilka gmin do zaliczenia. Przed południem zaczyna wzmagać się wiatr, ale na całe szczęście gdy z Krotoszyna jadę do domu mam go w plecy. Dzisiejszy wyjazd muszę zaliczyć do szczególnie udanych, bo jechało mi się świetnie. Już dawno nie deptało mi się tak dobrze.
Za Jarocinem
Za Jarocinem © tomstar
Kawałek przed Dolskiem
Kawałek przed Dolskiem © tomstar
Przed Dolskiem
Przed Dolskiem © tomstar
Selfik na pożegnanie
Selfik na pożegnanie © tomstar
Na rynku w Dolsku
Na rynku w Dolsku © tomstar
Na rynku w Gostyniu
Na rynku w Gostyniu © tomstar
Na rynku w Krotoszynie
Na rynku w Krotoszynie © tomstar
Przed parkiem w Dobrzycy
Przed parkiem w Dobrzycy © tomstar
Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar


  • DST 60.95km
  • Czas 02:11
  • VAVG 27.92km/h
  • VMAX 40.36km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1804kcal
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypad od rana

Piątek, 8 lipca 2016 · dodano: 08.07.2016 | Komentarze 0

Pogoda się nam trochę zepsuła i pokrzyżowała mi wycieczkowe plany. Silny wiatr od środy przeszkadza mi w dłuższym wyjeździe. We środę właśnie miałem lecieć na 200km, ale za oknem była jakaś masakra. Wiatr dmuchał strasznie, drzewa tańczyły, a i co chwila padało. Także niestety wyjazd musiałem odłożyć. Niestety prognozy są takie, że ma wiać cały czas, może trochę słabiej, ale jednak. Dlatego wczoraj postanowiłem wyskoczyć dziś wcześnie rano. Miało być w miarę spokojnie, więc na szybko byłem w stanie skoczyć na małe 60km. Wstałem o 4 rano i pół godziny później już jechałem. Troszkę zimno od rana, ale gdy tylko wstało słońce od razu zrobiło się przyjemniej. Poleciałem standardem na Janków, Chocz i Gizałki. Nie robiłem dziś więcej, bo umówiłem się z Baką na nocną stówę. Jutro też w ciągu dnia ma wiać, więc trzeba kilometry robić nocą. Wylatujemy dziś chwilę przed północą.
Wschód słońca za Pleszewem
Wschód słońca za Pleszewem © tomstar
Wschód słońca na moście przed Jankowem
Wschód słońca na moście przed Jankowem © tomstar
Na moście przed Jankowem
Na moście przed Jankowem © tomstar
Na moście za Gizałkami
Na moście za Gizałkami © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|


  • DST 137.00km
  • Czas 05:13
  • VAVG 26.26km/h
  • VMAX 49.38km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 3825kcal
  • Podjazdy 841m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ponownie do Antonina

Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 03.07.2016 | Komentarze 0

Urlop w pełni więc trzeba go tym razem dobrze wykorzystać. Wczoraj tylko mały wypad, ale na dziś umówiłem się z Baką na dłuższy wyjazd. Mamy zamiar pojechać do Antonina. Jest tam bardzo fajna trasa, a powrót z Mikstatu wręcz rewelacyjny. Umawiamy się jak zwykle na 6 rano. Po wczorajszych burzach dziś trochę chłodniej, więc trzeba założyć bluzę pod spod. Ale po za tym bardzo przyjemnie. Jedziemy na Raszków. W Raszkowie robimy małą przerwę i odbijamy na Odolanów. W Odolanowie szukamy stacji, bo już jesteśmy głodni. Chwilę odpoczywamy, jemy kiełbachę i pijemy kawę i lecimy dalej. Dojeżdżamy do ronda i skręcamy na Antonin. Tutaj dzida, bo to bardzo ruchliwa trasa. Mamy na szczęście tylko 5km, a i od rana mały ruch. W Antoninie robimy dłuższą przerwę i lecimy dalej na Mikstat. Robi się coraz cieplej, ale też nasila się wiatr. Z Mikstatu mamy piękną drogę do Ostrowa. Można tutaj jechać nawet 50km/h. Przebijamy się przez Ostrów, mała pauza na Piaskach i przez Szczury wracamy do domu. Niestety od Ostrowa już bardzo mocno wieje i oczywiście mamy ten wiatr prosto w twarz. Ale spokojnie dojeżdżamy do domu. We środę chcemy skoczyć do Kobylej Góry.
Pierwsza pauza w Raszkowie
Pierwsza pauza w Raszkowie © tomstar
Po drodze za Odolanowem
Po drodze za Odolanowem © tomstar
Jezioro w Antoninie
Jezioro w Antoninie © tomstar
Jezioro w Antoninie
Jezioro w Antoninie © tomstar
Jezioro na piaskach w Ostrowie
Jezioro na piaskach w Ostrowie © tomstar


  • DST 62.63km
  • Czas 02:14
  • VAVG 28.04km/h
  • VMAX 43.93km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1876kcal
  • Podjazdy 336m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zwariuje z tym moim rowerem

Sobota, 2 lipca 2016 · dodano: 02.07.2016 | Komentarze 0

Po powrocie z Władysławowa rowerek oczywiście powędrował na serwis. Zerwany łańcuch musiał być wymieniony i trzeba było ustawić przerzutki. Chłopaki włożyli mi łańcuch Sun Race i muszę przyznać, że depta się teraz lżej i bardziej miękko. Także z tego jestem bardzo zadowolony. Jednak przerzutki nadal nie do końca dobrze przerzucają. W dół idzie ok, pięknie zrzuca, jednak na wyższe już ma problem. No i przód lekko obciera o wózek na dwóch ostatnich biegach. A co najbardziej wkurzające trzeszczy mi korba. Nie mogę dokładnie zlokalizować gdzie. Czasem cyka, czasem nie. Ale przede wszystkim gdy staję na pedałach. Trochę podokręcałem śruby i jeszcze muszę ją dokładnie wyczyścić, zobaczymy czy coś to da. Jeżeli ktoś się zna i miał podobne problemy chętnie wysłucham podpowiedzi. Dziś na spokojnie małe 60km, bo trochę roboty mam w domu, ale jutro już chcę zrobić coś około 120km. Pogoda jest rewelacyjna i trzeba to wykorzystać, tym bardziej, że zacząłem urlop.
Na moście przed Jankowem
Na moście przed Jankowem © tomstar
W Choczu
W Choczu © tomstar
Na moście w Gizałkach
Na moście w Gizałkach © tomstar
Kategoria |50-100KM|, SAMOTNIE|