Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 58936.29 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.12 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:1286.91 km (w terenie 15.00 km; 1.17%)
Czas w ruchu:56:21
Średnia prędkość:22.84 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:5628 m
Suma kalorii:33769 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:85.79 km i 3h 45m
Więcej statystyk
  • DST 83.81km
  • Czas 03:17
  • VAVG 25.53km/h
  • VMAX 41.72km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 2381kcal
  • Podjazdy 219m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Geocaching #4

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 09.08.2014 | Komentarze 0

Dziś postanowiłem połapać sobie parę keszy w Krotoszynie. I tak w sumie miałem zrobić sobie małą rundkę w tamtą stronę. Puściłem się standardowo na Dobrzycę potem od razu na Krotoszyn, bez zbędnych przerw. Pierwszy punkt to kościół. Znalazłem go bardzo szybko, keszyk także podjęty bez problemu. Niestety była to skrzynka micro i w dodatku z zastępczym logbookiem w postaci zwyczajnej kartki z zeszytu, w dodatku bez ołówka. Nie wpisałem się i pojechałem do następnego punktu. Tutaj stary cmentarz, a raczej pozostałość, czyli mały lasek. Chodziłem dobre pół godziny i kesza nie znalazłem. W końcu się poddałem i wróciłem do domu przez Koźmin.


Wschód słońca za Dobrzycą
Wschód słońca za Dobrzycą © tomstar
Miejsce ukrycia pierwszego kesza
Miejsce ukrycia pierwszego kesza © tomstar
Tu gdzieś podobno był drugi kesz
Tu gdzieś podobno był drugi kesz © tomstar
Na ostatnim przystanku za Koźminem
Na ostatnim przystanku za Koźminem © tomstar


  • DST 49.87km
  • Czas 01:59
  • VAVG 25.14km/h
  • VMAX 37.47km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kontrola jakości

Środa, 6 sierpnia 2014 · dodano: 06.08.2014 | Komentarze 0

Skrzynki, które schowałem są już aktywne i widoczne w serwisie geocaching. Można już ich szukać. Postanowiłem więc sprawdzić jak się ma skrzynka w Dobrzycy. Chowałem ją po ciemku i na szybko i nie byłem pewny jakości maskowania. Dziś pojechałem wcześniej żeby za dnia zobaczyć jak się wszystko prezentuje. Skrzynka ma się dobrze i czeka na pierwszego odkrywce. A skoro dziś takie ładne warunki postanowiłem pojechać troszkę dalej. Odbiłem w stronę Krotoszyna, po drodze odbiłem na Koźminek i Bronów. Stamtąd już prosto do domu.

Park w Dobrzycy
Park w Dobrzycy © tomstar
Mostek przy którym schowałem kesza
Mostek przy którym schowałem kesza © tomstar
Zachód słońca za Dobrzycą
Zachód słońca za Dobrzycą © tomstar
Przejazd kolejowy w Bronowie
Przejazd kolejowy w Bronowie © tomstar
Kategoria SAMOTNIE|, DO 50KM|


  • DST 27.82km
  • Czas 01:06
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 39.63km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 780kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Geocaching - zakładanie skrzynki

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · dodano: 04.08.2014 | Komentarze 0

Postanowiłem dziś założyć skrzynkę geocaching. Mało coś ich w naszym regionie, więc jak dla mnie wybór na początek był oczywisty. Lecę wieczorem do Dobrzycy i w parku chowam skrzynkę. Przygotowałem sobie wszystko, zapakowałem do plecaka i pojechałem po 20. Trafiłem akurat pomiędzy opadami deszczu. Skrzyneczkę schowałem obok mostku w parku, ale było tak ciemno, że muszę pojechać za dnia sprawdzić jakość mojego maskowania. Teraz czekam na autoryzację w serwisie tak aby punkt był widoczny na mapie.


Brama parku w Dobrzycy
Brama parku w Dobrzycy © tomstar
Mostek na którym chowałem kesza
Mostek na którym chowałem kesza © tomstar
Zachód za chmurami
Zachód za chmurami © tomstar


  • DST 60.69km
  • Czas 02:38
  • VAVG 23.05km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Kalorie 1571kcal
  • Podjazdy 253m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Geocaching #3

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 03.08.2014 | Komentarze 2

Dziś plan zaatakować punkty geocaching w Kaliszu. Ze względu na mało czasu wyjeżdżamy już o 5.30 tak aby na 9 być w domu. Jedzie Miłosz i Gajor. Lecimy od razu do Kalisza do pierwszego punktu, którym jest Baszta Dorotka. Troszkę czasu nam zajęło szukanie gdyż koordynaty były dużo przestrzelone i w sumie skrzynka była ukryta w zakamarkach kościoła za Basztą. Potem jedziemy tym samym parkiem kawałek dalej, w sumie na prawie jego koniec. Tam troszkę krócej, ale w sumie z wykorzystaniem podpowiedzi znajdujemy kesza w starym pniu. Tam zostawiam Modlitwę Zlotową, Małą karteczkę, którą dostałem na Światowym Zlocie Harcerstwa Polskiego z Gniezna 2000 roku. Pakujemy się i ekspresem wracamy do domu. Jest gorąco jak diabli mimo wczesnej pory.


Wschód słońca
Wschód słońca © tomstar
Pierwsza skrzynka na Baszcie Dorotki
Pierwsza skrzynka na Baszcie Dorotki © tomstar
Razem ze skrzynką
Razem ze skrzynką © tomstar
Druga skrzynka w parku
Druga skrzynka w parku © tomstar
I ponownie pozowanko ze skrzynką
I ponownie pozowanko ze skrzynką © tomstar


  • DST 164.59km
  • Teren 7.00km
  • Czas 07:08
  • VAVG 23.07km/h
  • VMAX 43.33km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 4259kcal
  • Podjazdy 668m
  • Sprzęt Giant Roam 2 Disc
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powidz + mini Geocaching

Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 02.08.2014 | Komentarze 1

Na dzisiejszą wyprawę początkowo chętnych było ośmiu. Niestety z czasem po kolei wszyscy zaczęli się wykruszać, w końcu zostało nas tylko trzech. Ale nic nie przeszkodzi nam we wyjeździe. Zbieramy się jak zawsze o 6 rano. Lecimy z Grzegorzem na Czermin i czekamy za Wojtkiem. Potem znaną już drogą na Słupcę. W planach objechanie jeziora Powidzkiego. Najpierw jedziemy na Giewartów, potem Kosewo. Następnie musimy przebić się kilka kilometrów przez las. Niestety nie jest to łatwe dla naszych rowerów. Droga jest piaszczysta i wyboista. Jedzie się ciężko i z wytęsknieniem czekamy na asfalt. Gdy wyjeżdżamy w końcu na trasę okazuje się, że około 2km od nas mamy skrzynkę Geocaching. Nie mogłem sobie podarować takiej okazji. Odbijamy więc na chwilę żeby zaliczyć punkt. Potem kierujemy się na Powidz gdzie spotykamy kumpla z pracy Kubę. Tutaj przerwa już około 1,5 godziny, chłopacy się wykąpali i ruszyliśmy do domu. Niestety ruszył się dość mocny wiatr, a słońce przypalało niemiłosiernie. Droga powrotna dość ciężka i długa. Umęczeni wracamy do Pleszewa na 17. Ale wypadzik jak najbardziej udany.


Startujemy
Startujemy © tomstar
Mała pauza w miejscowości Ląd
Mała pauza w miejscowości Ląd © tomstar
Kosewo
Kosewo © tomstar
Skrzynka geocaching
Skrzynka geocaching © tomstar
Logbook
Logbook © tomstar
Plaża w Powidzu
Plaża w Powidzu © tomstar
Ostatnia pauza za Gizałkami
Ostatnia pauza za Gizałkami © tomstar