Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63095.50 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 168.86km
  • Czas 06:01
  • VAVG 28.07km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 2896kcal
  • Podjazdy 601m
  • Sprzęt Orbea Orca M30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kobyla Góra

Sobota, 17 sierpnia 2024 · dodano: 17.08.2024 | Komentarze 0

Pogoda na dziś ma być trochę burzowa. Ale u nas ma coś się pojawić dopiero popołudniu. Aczkolwiek raz coś się pojawia, raz znika. Dziś rano meteo wskazuje, że będzie burza po 17. Jedziemy więc na dłuższy dystans. Dawno nie byliśmy w Kobylej Górze, a ja miałem ochotę pojechać w tamtą stronę. Mamy dobry wiatr, więc wyznaczam trasę. Usiadłem sobie wczoraj spokojnie i zobaczyłem jak można wrócić nie wjeżdżając do Ostrzeszowa. Udało mi się wyznaczyć fajne boczki. Do Kobylej lecimy spokojnie, nie robimy pauz, zatrzymujemy się dopiero w samym mieście. Potem naszym ulubionym podjazdem pod szczyt i w boczki, którymi jeszcze nie jechaliśmy. Bardzo tu ładnie, dobry asfalt i fajne zawijaski. Objeżdżamy Ostrzeszów i dalej lecimy na Mikstat. Cały czas nowymi trasami. Fajnie mi ten etap wyszedł. Z Mikstatu długi zjazd i potem już standardem do domu. Po drodze jeszcze dwie pauzy, bo jest okropnie gorąco i chce się pić. Przed Lewekowem widzimy na asfalcie ślady deszczu, są małe kałuże, ale już raczej przeschnięte. Widzieliśmy przed sobą chmurę, ale nie spodziewaliśmy się, że mogło z niej padać. Fajnie się udało, że nic nas nie złapało. Potem już prosto do domu. Za nami znowu była chmura i gdy wjechaliśmy do domu troszkę pokropiło. Fajnie udało się dziś wbić pomiędzy opady.





Przed Kobylą Górą
Przed Kobylą Górą © tomstar
Selfik
Selfik © tomstar
Widoczek za Kobylą Górą
Widoczek za Kobylą Górą © tomstar
Trasa na Mikstat
Trasa na Mikstat © tomstar


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa uwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]