Info

avatar


Mam na imię Tomek vel tomstar opisuję tutaj moje duże, średnie i mniejsze wyjazdy rowerowe. Jeżeli chcesz mi potowarzyszyć zapraszam do lektury i komentarzy. Pochodzę z Pleszewa, nie za dużej miejscowości w Wielkopolsce niedaleko Kalisza i Jarocina. Jeżdżę przede wszystkim po asfalcie, a wyjazdy traktuję jako wycieczkę i przygodę. Towarzyszy mi mój Giant, a w trasy staram się wyjeżdżać z przyjaciółmi.


Przejechałem już: 63213.04 kilometrów
W tym w terenie: 604.00
Moja średnia prędkość: 26.30 km/h .
Więcej o mnie.

DODAJ WPIS
PROFIL
WYLOGUJ
KANAŁ RSS

WYSZUKAJ NA BLOGU TOMSTAR

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Archiwum bloga

  • DST 143.45km
  • Czas 05:45
  • VAVG 24.95km/h
  • VMAX 45.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 282kcal
  • Podjazdy 994m
  • Sprzęt Giant Contend SL 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kobyla Góra

Wtorek, 9 lipca 2019 · dodano: 10.07.2019 | Komentarze 0

Co roku we wakacje moja mama zabiera moją córę na wakacje do Kobylej Góry. Jest to idealna okazja żeby zrobić sobie ładną trasę z noclegiem i wrócić do domu. Zaplanowałem wyjazd na wtorek i powrót na środę. Niestety po pięknych, gorących dniach pogoda nam się popsuła i wyjazd stanął pod znakiem zapytania. Nie lubię jednak przekładać planów, więc postanowiłem, że mimo wszystko pojadę. Na szczęście na wtorek nie zapowiadają deszczu, jednak jest bardzo silny wiatr. Ale tutaj znowu mam szczęście, bo wiatr mam cały czas z boku i z tyłu, a końcówka to wiatr całkowicie w plecy. Wyjeżdżam o 9 rano. Jadę na początek na Dobrzycę, a potem do Raszkowa. W Raszkowie robię pauzę na kawę i parówkę. Potem wykręcam na Odolanów. Tutaj odbijam z głównej drogi i kieruję się na Twardogórę. Po drodze wkręciłem jeszcze do zabytkowego pałacu myśliwskiego. Robię tam pauzę i kilka zdjęć i jadę dalej. Przed Twardogórą zaczęły się górki. Są tutaj bardzo ładne tereny i lasy. Niestety nie wszędzie mogę cieszyć się jazdą, bo drogi są tragiczne. W Twardogórze trafiłem na dwa długie odcinki drogi z kostki. Wytrzęsło mnie tam niemiłosiernie. Prawie jak na Paryż-Roubaix. Z Twardogóry do Sycowa czuję się jakbym jechał po tarce. Nie można się porządnie rozpędzić na zjazdach. Szkoda, bo można byłaby tutaj świetnie sobie potrenować. Przed Sycowem zaczynam tez odczuwać kolano. Dawno mnie nie bolało, więc jestem trochę zdziwiony i zły. Ból nasilił się na tyle, że w Sycowie poszukałem apteki i kupiłem sobie lód w sprayu. Trochę to pomogło, jednak ból cały czas odczuwałem. Z Sycowa wyjechałem w kierunku Domasłowa żeby dobić jeszcze parę kilometrów i potem zawróciłem w stronę Kobylej Góry. Na koniec musiałem jeszcze wjechać na szczyt. Tam także mała pauza i zdjęcia. Potem już do miasta do miejsca gdzie spały dziewczyny. Wieczorkiem odpoczynek, spacer na lody i spanko. Jutro czeka mnie trudny dzień, bo będę miał pod wiatr do domu, ma padać i martwi mnie kolano.


Pauza w Raszkowie
Pauza w Raszkowie © tomstar
Droga za Odolanowem
Droga za Odolanowem © tomstar
Kierownica
Kierownica © tomstar
Pałac myśliwski
Pałac myśliwski © tomstar
Pałac myśliwski
Pałac myśliwski © tomstar
Pałac myśliwski
Pałac myśliwski © tomstar
Normalnie Paryż - Roubaix
Normalnie Paryż - Roubaix © tomstar
Droga z Twardogóry
Droga z Twardogóry © tomstar
Na pauzie
Na pauzie © tomstar
Pomnik na rynku w Sycowie
Pomnik na rynku w Sycowie © tomstar
Widok na drogę ekspresową S8
Widok na drogę ekspresową S8 © tomstar
Droga do Kobylej Góry
Droga do Kobylej Góry © tomstar
Na szczycie Góry Krzyża
Na szczycie Góry Krzyża © tomstar
Widoczek
Widoczek © tomstar
Giant na szczycie
Giant na szczycie © tomstar



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piask
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]